Piksele naprzeciw pikseli – Ubuntu 14.04 vs Windows 8.1
Nie wszyscy producenci odpowiednio przykładają się do tworzenia firmowych, zamkniętych sterowników w wersji dla Linuksa – to prawda znana od lat. O ile użytkownicy kart NVIDIA mogą być w miarę zadowoleni, o tyle sterowniki ATI/AMD pozostawiały wiele do życzenia. Tak czy owak, wydajność sterowników graficznych pod Linuksem była wyśmiewana przez fanów wiodącego systemu. To ta wydajność miała wpływać na nikłe zainteresowanie Linuksem wśród producentów gier i innych programów skwapliwie wykorzystujących moce chipsetów graficznych. Jednak, wraz z rewolucją dokonaną przez Desurę i Valve, dla Linuksa zaczęło się pojawiać coraz więcej gier i co tu ukrywać… Producenci sterowników w końcu wzięli się do roboty. Na tyle, że w benchmarkach graficznych Ubuntu 14.04 nie chce jak dawniej przegrywać z Windows 8.1.
Rozległe i kompleksowe testy przeprowadził niezrównany serwis Phoronix.com. O ile wybredni mogą mieć zastrzeżenia co do stosowanych przez nich procedur testowych i narzędzi, to nie da się ukryć, że wyniki dają do myślenia. W testach użyto 64bitowych systemów operacyjnych oraz kart graficznych GeForce GTX 680, GeForce GTX 750, GeForce GTX 770 oraz Radeon HD 5830, Radeon HD 6870, Radeon R9 270X. W wersji dla Linuksa w roli głównej wystąpiły sterowniki NVIDIA 334.21 oraz Catalyst 14.3 Beta, w wersji Windows 8.1 NVIDIA 335.23 i Catalyst 14.3 Beta. Rezultat?
Okazało się, że w przypadku kart i sterowników NVIDII wymagające gry i benchmarki nic sobie nie robią z obiegowych opinii i działają z taką samą prędkością zarówno pod Ubuntu jak i Windowsem. A wręcz nawet szybciej na Linuksie. Tym samym takie wyniki zaprzeczają wielu etykietom przypiętym zarówno Windowsowi (‘jak do gier to tylko Windows’) oraz Linuksowi (‘na Linuksie nie ma FPSów’). ATI/AMD nieco odstaje w porównaniu do osiągnięć sterowników przeznaczonych dla wiodącej platformy, lecz to tylko potwierdza dotychczasowe obserwacje – że produkty NVIDII są mniej problematyczne pod Linuksem. Z kolei, ATI/AMD może pochwalić się o kilka klas lepszym otwartym sterownikiem od otwartego nouveau dla NVIDII.
Szczegółówe wyniki porównania sterowników i kart NVIDII znajdziemy pod tym adresem, a kilka tabelek z wynikami prezentuje się następująco:
Analogiczne testy dla kart ATI/AMD znajdziemy pod tym adresem. Uwzględniają one też sterownik otwarty, który z 3d radzi sobie zupełnie przyzwoicie, choć z pewnością nie jest to jeszcze poziom prezentowany przez zamkniętych konkurentów.
Jak widzimy, z pewnością nie wygląda to jak pojedynek Dawida z Goliatem. Sterowniki w wersji i dla Ubuntu 14.04 i dla Windows 8.1 osiągają podobne wyniki, w przypadku kart NVIDII skłaniające się bardziej ku Ubuntu, w przypadku ATI/AMD – ku Windowsowi. Co ciekawe, do peletonu prawie dobijają otwarte sterowniki ATI/AMD, co z pewnością może cieszyć wszystkich użytkowników już porzuconych kart ATI. Bardziej światli mogą się jednak skrzywić i powiedzieć – cóż to za testy, skoro obejmują tylko wyniki uzyskiwane w OpenGL, a na Windowsie tymczasem króluje DirectX. Cóż – jeżeli DirectX zostanie wydany dla Linuksa, wtedy będzie można przeprowadzić taki test, a obecnie wspólnym mianownikiem jest OpenGL.
Innymi słowy – mit obalony.