Category: okolice

polityka, życie, media i św. Mikołaj …

Dobrze wysmażony DeaDBeeF 0.7.0

Nic tak nie umila ciężkiej pracy jak miła muzyka sącząca się z głośników. A jak muzyka, to tylko z jakiegoś ciekawego odtwarzacza. Na ich wybór w Linuksie nie możemy narzekać – mamy odtwarzacze małe, duże, kolorowe, mono, tekstowe, zarządzające naszą kolekcją, itp. Jednak to co wyróżnia niepozornego DeaDBeeF to jego nazwa i minimalistyczna forma. Niemal półtora roku zajęło autorowi pokonanie granicy pomiędzy wersją 0.6.2...

Fotoxx 16.03

Na scenie opensource jesteśmy świadkami przeróżnych dramatów, zawirowań, projekty pojawiają się i znikają, a tymczasem niczym nie zmącony rozwój edytora Fotoxx w najlepsze trwa nadal. Najnowsza wersja 16.03 dodaje kilka ciekawych funkcji i zwyczajowo poprawia niektóre błędy. Zmiany obserwujemy też na głównej stronie projektu, który po utracie domeny (?) kornelix.com przycupnął obecnie pod adresem kornelix.net i… Bądźmy szczerzy, strona póki co wygląda jak...

Terminal pogryzł człowieka: nload

Monitorowanie zasobów pod Linuksem ma wieloletnią tradycję i tyleż samo narzędzi, którymi możemy przeprowadzać to zadanie. Ot, choćby najpopularniejsze zagadnienie – „co na interfejsie sieciowym piszczy”. Programów do zliczania ruchu internetowego jest całe multum. Drugie tyle jest rozwiązań terminalowych. A wśród nich niepozorny nload, który może nie wyróżnia się zbytnio, ale posiada jedną ważną cechę – jest czytelny i doskonale sprawdzi się choćby w przeźroczystym terminalu tkwiącym...

Do odważnych świat należy – kernel 4.4.3 w systemie

Większość nowych adeptów Linuksa nie zdaje sobie nawet sprawy, ile frajdy może dać zepsucie i naprawienie systemu. Człowiek dochodzi do takiej konkluzji po wielomiesięcznym bezproblemowym użytkowaniu np. wydania o długoterminowym wsparciu jak Ubuntu LTS. Jednak majsterkowanie przy systemie może przynieść również pozytywny efekt, jak wzrost wydajności różnych elementów (jakość i szybkość otwartych sterowników graficznych, czas pracy na baterii, bardziej zdecydowane operacje I/O, itp.). To wszystko...

Kilka obliczy Ubuntu 16.04 LTS

Nie samym Ubuntu człowiek żyje i dużą popularnością cieszą się również wariacje ze wspomnianą dystrybucją w roli głównej. Na dodatek skoro nadarzyła się sposobność by się im przyjrzeć, warto zerknąć co nas czeka. Okazja podwójna, gdyż od oficjalnego i wyczekiwanego wydania Ubuntu 16.04 LTS dzielą nas niecałe dwa miesiące i w poczet tego wydarzenia parę dni temu zostały upublicznione wersje Beta przyszłych kilku wcieleń Ubuntu.

Ubuntu podbija Mobile World Congress 2016

Niezależnie od tego czy ktoś lubi Canonical i ich Ubuntu, czy też nie, faktem jest ich obecność na tegorocznym MWC 2016 i zainteresowanie jakie wzbudzają. Wynikiem tego jest nie tylko tłum gapiów na ich gustownym stoisku, ale i seria nominacji i nagród jakie otrzymuje Ubuntu i działający pod jego kontrolą sprzęt. Może Canonical nie zawładnął całym MWC (cóż, wybaczcie krzykliwy i ściągający uwagę nagłówek), ale...

Entangle 0.7.1 i animacje poklatkowe

Mrowie niewielkich poprawek stanowiących o krzepnącej sile projektu – to wspólna cecha rozwojowa wielu programów opensource. Nie inaczej jest w przypadku pewnego narzędzia dedykowanego wyzwalaniu migawki aparatu podłączonego do komputera. Entangle, bo to o nim mowa, umożliwia wygodne sterowanie naszym aparatem fotograficznym wprost z pulpitu naszej ulubionej dystrybucji. Owszem, podobne rozwiązania jakiś czas temu zaczęły się pojawiać w edytorach RAW (Darktable), ale Entangle...

Wystrzegajcie się Minta 17.3 z 20 lutego

Cena sławy bywa gorzka i choć przeważnie stanowi to wspaniałą okazję do niewybrednych żartów z wiodącego Windowsa, to ta kwestia co jakiś czas dotyka i innych systemów. Tym razem padło na popularnego Minta 17.3 Cinnamon. Nieznani sprawcy z wykorzystaniem dziury w WordPressie (który napędza linuxmint.com) byli w stanie podmienić odnośniki do obrazów instalacyjnych tej dystrybucji. Dlatego każdy, kto 20 lutego 2016 roku pobrał iso z oficjalnej...

Wystrugaj sobie Linuksa

W czasach niepohamowanej konsumpcji oczekujemy rozwiązań gotowych i zapiętych na co najmniej przedostatni guzik. Tym samym w niepamięć odchodzi sztuka improwizacji i modelowania otoczenia według naszego uznania. Na szczęście użytkownicy Linuksa mogą przeciwstawić się tym trendom i popracować nie tylko nad samorozwojem, ale i nad innymi łamigłówkami które umożliwia im modularna budowa systemów linuksowych. Choćby dajmy na to – jak skonstruować swoje własne środowisko graficzne?

3… 2… 1… Vulkan!

Niechęć Gabe Newella do Microsoftu i Windowsa 8.1/10 wydała kolejny plon, gdyż w dniu wczorajszym Khronos udostępnił światu specyfikację API o wdzięcznej nazwie Vulkan (2). Jest to pokłosie zamieszania jakie rozpoczęła ewolucja desktopowego standardu i wiodącego systemu naszych czasów. Choć nikt nie mówi o tym głośno, to dla deweloperów i producentów gier nadchodzą trudne czasy, w których chcąc dotrzeć do użytkownika ze swoją ofertą będą musieli iść na szeroko rozumianą współpracę z...

Translate »