PowerShell w sklepie Ubuntu
Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do tego, że Microsoft tworzy i publikuje oprogramowanie dla Linuksa. Szczególnie dobrze układa się ich współpraca z Canonicalem. To dlatego użytkownicy Snap Store mogą się cieszyć łatwą instalacją Skype’a, a teraz narzędzia o nazwie PowerShell. Wszystko oczywiście od Microsoftu.
PowerShell Core to zbudowany z wykorzystaniem platformy .NET wiersz poleceń, oferujący własny język skryptowy, zbiór funkcji i narzędzia administracyjne. Jego multisystemowa wersja ma być wygodnym rozwiązaniem do zarządzania hybrydowymi chmurami. Jest to jednocześnie produkt skierowany do administratorów systemowych i zaawansowanych użytkowników, którzy będą w stanie wykorzystać drzemiący PowerShell automatyzm oraz kontrolę nad procesami i aplikacjami. Niezależnie od użytkowanego systemu operacyjnego.
Tyle marketingu. W praktyce bowiem PowerShell może zaciekawić tylko swoją multiplaformową formułą. Jego składania nie przypomina bowiem niczego, co znamy z typowego terminala Linuksowego. Jakiekolwiek działania które będziemy chcieli przeprowadzić za jego pomocą będą wymagały solidnego przygotowania teoretycznego. Nie zmienia to faktu, że dotychczasowi użytkownicy PowerShella poczują się jak na starych śmieciach. Microsoft tym samym kontynuuje uroczą tradycję wymiany koszulek klubowych, bowiem użytkownicy Windowsa 10 od jakiegoś czasu mogą cieszyć się dobrze nam znanym Bashem.
W Snap Store dostępna jest też wersja Preview będąca wydaniem testowym. Udostępniona przez Microsoft paczka jest możliwa do instalacji w każdym systemie obsługującym paczki Snap.
7 komentarzy
-
Pingback: Open 2018 Source | przystajnik
Można go też zainstalować używając tradycyjnych metod dla wielu popularnych dystrybucji. Instrukcje tutaj: https://github.com/powershell/powershell
A tak btw. ciekawe, kiedy ukaże się wersja Clementine pod Qt5??? Niby jest w AUR Archa, ale wolałbym pakiecik
A kiedy Linux subsystem for Windows? 😉
O to: https://docs.microsoft.com/en-us/windows/wsl/install-win10 Ci chodziło? 🙂
Nie, o coś analogicznego, ale na Linuksa.
Przecież jest od wielu lat, nazywa się “Wine” 🙂