Linux Mint 18.2 Sonya – czekanie uszlachetnia
Nie ma chyba fana dystrybucji Linux Mint który by nie pamiętał o nadchodzącym wydaniu 18.2 o kodowej nazwie Sonya. Chociaż nie otrzymaliśmy jednoznacznego terminu tego wydania, to wierni użytkownicy siedzieli jak na szpilkach i od czasu do czasu sprawdzali aktualizacje, zarówno systemowe jak i na stronie projektu. Tak czy owak, po Cinnamonie 3.4, zapowiedziach i domysłach co znajdziemy w tej dystrybucji, oto on – Linux Mint 18.2.
Linux Mint 18.2 Sonya to już drugi point release wnoszący nową jakość w tę niezwykle udaną konstrukcję. Twórcom tej bazującej na Ubuntu 16.04 LTS dystrybucji udało się upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu. Linux Mint może korzystać z dobrodziejstw (np. repozytoria PPA) wspomnianego protoplasty a także bez skrępowania oferować tradycyjną wizję pulpitu w postaci autorskiego środowiska Cinnamon.
Aktualizacja oraz nowe obrazy ISO zostały wydane dla wszystkich wersji Linux Mint. Jak wiemy, jest to tradycyjny Mint z Cinnamonem, z Xfce, MATE oraz KDE. Wszystkie posiadają ten sam wspólny mianownik zmian.
- domyślnie kernel 4.8 – do wyboru 4.6, 4.8 oraz 4.10,
- X.org X Server 1.18.4,
- LibreOffice 5.1.6.2,
- Firefox 54,
- LightDM
- środowisko w wersji 3.4.3,
- obsługa ikon na pulpicie, siatka
- oddzielne procesy dla każdej wtyczki daemona ustawień,
- interpreter Javascript zmieniony z CJS na mozjs38.
- Whisker menu zaktualizowane do versji 1.7.2,
- możliwość edytowania aktywatorów wprost z menu kontekstowego,
- akcje desktopwego,
- zaktulizowany do wersji 4.13 menedżer okien xfwm4 z opcją synchronizacji VSync i przeskalowanym kursorem podczas przybliżania.
- zaktualizowano środowisko do numeru 1.18 – całość wykorzystuje już GTK3.
- środowisko wykorzystuje Plasma 5.8.7,
- KMail w miejsce Thunderbirda,
- Gwenview w miejsce Pix,
- Dragon Player w miejsce Xplayer,
- Amarok w miejsce Rhythmboksa,
- obsługa urządzeń Bluetooth z nowym interfejsem.
- bardziej fantazyjny interfejs,
- możliwość przełączenia na ciemny temat graficzny,
- funkcja zawijania linii w menu,
- sortowanie linii (zaznaczonych) pod klawiszem F10,
- wyszukiwanie z wyrażeniami regularnymi,
- portowanie rozszerzeń z Gedit 3 możliwe dzięki Libpeas Python.
- poprawiony interfejs,
- wszystkie przyciski i kontrolki w jednym linii,
- kontrolowanie odtwarzania za pomocą skrótów klawiszowych,
- automatyczne wczytywanie napisów,
- łatwiejsza nawigacja pomiędzy zdjęcami, przeprojektowane skróty klawiszowe,
- ikony wspierające ciemne motywy graficzne,
- zmiany w ułożeniu elementów menu,
- wsparcie dla ekranów dotykowych,
- kosmetyka interfejsu podobna do tej z Pix, Xreader,
- przedefiniowana polityka ważności aktualizacji:
- wsparcie dla kerneli HWE,
- pełniejsza kontrola nad paczkami zainstalowanym ręcznie lub spoza oficjalnych repozytoriów,
Komponenty
Środowiska
Cinnamon
Xfce
MATE
KDE
Oprogramowanie
Blueberry
Xed
Xplayer
Pix
Xreader
Xviewer
Menedżer aktualizacji
Software Sources
Jak widać lista zmian jest długa i nie obejmuje jedynie odświeżenia bazowych komponentów systemu. Jeszcze lepiej widać te zmiany po zainstalowaniu systemu, gdzie niezależnie od wersji w każdym środowisku zaobserwujemy progres.
Linux Mint 18.2 będzie otrzymywał poprawki bezpieczeństwa do roku 2021. Do roku 2018 stała pozostanie również baza oprogramowania, ułatwiając tym samym aktualizację do przyszłych wydań Minta.
Aby dokonać aktualizacji z 18.1 do 18.2 należy w Menedżerze Aktualizacji odświeżyć pakiety i upewnić się, że są na liście mintupdate oraz mint-upgrade-info. Zatwierdzamy zmianę i uruchamiamy aktualizację systemu wybierające Edycja -> Aktualizacja do Linux Mint 18.2 Sonya.
Uwaga, taka aktualizacja nie podmieni nam kernela oraz MDM (menedżer logowania) – o to należy zatroszczyć się samodzielnie.
Natomiast instalacyjne obrazy ISO znajdziemy pod tym adresem.
W menadżerze aktualizacji jest najwyższe jądro 4.10, czy jest sens do niego zaktualizować Minta? Czy powinno się pozostać na 4.8 w celu bezpieczeństwa i stabilności systemu.
Jeśli pamiętam, to sam w sobie kernel 4.10 nie wprowadził jakichś znaczących poprawek w zakresie bezpieczeństwa w stosunku do 4.8. Istotniejsze poprawki w tym zakresie są w 4.12. Oba kernele (4.8 i 4.10) nie są już wspierane w ogóle przez zespół osób odpowiedzialnych za ich tworzenie (czyli ogólnie tych podległych Linusowi) – oba są bowiem EOL. Mint w ogóle nie ma nic wspólnego z kernelami i bierze je wprost od Ubuntu. Teoretycznie oba te kernele są “wspierane” przez zespół Canonicala i jeśli ktoś wierzy w ich zdolności w tym zakresie (tj. w nakładanie poprawek z innych wersji kerneli, które mają jeszcze wsparcie) to może sobie z takich korzystać (ja np. nie wierzę).
Stabilność systemu? Teoretycznie akurat kernel nie powinien mieć na to wpływu, choć nie mogę wykluczyć, że akurat w określonej konfiguracji sprzętowej któryś z nich nie okaże się po prostu nieużyteczny i będzie robił jakieś psikusy.
Gdybym miał coś polecić lub po prostu gdybym ja używał Minta, czy Ubuntu, to zdecydowałbym się na jakieś kernele, które są nadal wspierane. Zdaje się, że dostępne są pod tym adresem: http://kernel.ubuntu.com/~kernel-ppa/mainline/
Spośród nich ciekawe są 4.12 (4.11 jest obecnym stabilnym, jest aktualny, ale pewnie w przeciągu jakichś 2 tygodni stanie się EOL), 4.9 i 4.4 (te dwa są LTSami ze wsparciem odpowiednio 01.2019 i 02.2018) i tu jest pewne, że do tych kerneli będą trafiać poprawki bezpieczeństwa aplikowane przez zespół kernela.
Generalna zaś zasada – 2 kernele w systemie, zwłaszcza, gdy dokonujemy zmiany “numerka”.
Z Adobe flash playerem problemy…
Mate dalej jest lekko mułowate?
Używam wersji XFCE od niedawna. W porównaniu do Xubuntu 16.04 start systemu (systemd-analyze time) z 7 sekund spadł do 4 a to niby ten sam system.
Wybór kerneli to świetna sprawa. I bajecznie proste ich usuwanie. Optymalizacja repozytoriów (serwerów lustrzanych) i aktualizacje śmigają chyba 2 razy szybciej.
Jedna bolączka: po wpisaniu hasła logowania, a jeszcze przed pojawieniem się pulpitu i paneli mam czarny ekran przez jakieś 2 sekundy. Nie znalazłem rozwiązania.
Kadu jest jakieś zbugowane. Ikona w trayu się nie pojawia. Ani na panelu XFCE ani w trayu tint2. Ale kto teraz używa kadu oprócz mnie 😛
czołem 🙂 aktualizacja do 18.2 ok, a jak wgrać piękne jądro 4.12 do minta ? bo zielony jestem jak przyroda wokół 🙂
ps. ma ktoś drukarkę brother 1110 e pod mintem ? u mnie nie drukuje – wypuszcza tylko ciepłe czyste kartki 🙂 HEEELP 🙂
” jak wgrać piękne jądro 4.12 do minta?”
Z podanego przeze mnie linka? Nie wiem co tam masz i jak się to obsługuje, podaję zatem rozwiązanie konsolowe dla 64bitowego systemu desktopowego:
Wydaj w konsoli polecenia:
wget http://kernel.ubuntu.com/~kernel-ppa/mainline/v4.12/linux-headers-4.12.0-041200-generic_4.12.0-041200.201707022031_amd64.deb
wget http://kernel.ubuntu.com/~kernel-ppa/mainline/v4.12/linux-image-4.12.0-041200-generic_4.12.0-041200.201707022031_amd64.deb
(ew. kliknij w te linki i zapisz, chyba, że system zaproponuje Ci instalację)
sudo apt-get install *.deb
(winno wystarczyć).
W przypadku, gdy masz system 32bitowy wybierasz kernele które przed rozszerzeniem deb kończą się na i386 (trzeba to wpisać w miejsce amd64). Wszystkie rodzaje masz tu: http://kernel.ubuntu.com/~kernel-ppa/mainline/v4.12/ przy czym uważaj, bo typowe procesory to właśnie 32 i 64bitowe (rozszerzenia jw.). Reszta to np. dla ARMów itp. Kernel lowletency ma zastosowania przede wszystkim przy obróbce multimediów.
Być może po zainstalowaniu będziesz musiał jeszcze wydać polecenie:
update-grub
(nie wiem, czy obecnie same się dopisują do GRUBa, czy nie).
Po restarcie powinieneś mieć wybór pomiędzy kernelem dotychczasowym, a kernelem 4.12.
UWAGA: Z tym kernelem nie zadziałają sterowniki fglrx, a własnościowa nvidia, jeśli nie jest dkmsem musi zostać przebudowana (zainstalowana dla tej wersji kernela – jeśli jest dostępna).
Innymi słowy – obecnie to rozwiązanie może być najmniej kłopotliwe dla osób, które używają otwartych sterowników grafiki (i to w zasadzie obojętnie jakich z głównej trójki).
UWAGA2: Chcąc skorzystać z innych dobrodziejstw (m.in. dostosować tzw. planistę I/O) trzeba cokolwiek więcej wiedzieć i tu polecam jakieś forum lub… niebawem pojawi się to na moim blogu.
wielkie dzięki za obszerną odpowiedź, na pewno się przyda nie tylko mnie !!
ps. ma ktoś drukarkę brother 1110 e pod mintem ? u mnie nie drukuje – wypuszcza tylko ciepłe czyste kartki 🙂 HEEELP 🙂
a jest szansa, że drukarka ,,odzyje,, na nowym pięknym jądrze 4.12, czy raczej inny HELP jej potrzebny ? bo ze stronki (brothera) coś ten DEB. mi nie działa.. ale może to moja wina ?
Drukowanie praktycznie nie ma nic wspólnego z kernelem.
Na stronie Brothera – jest support. Także linuksowy.
Niestety – dla mnie to zbyt dalekie by próbować ogarnąć jakieś rozwiązanie, dla innego systemu niż stosuję, w dodatku jeszcze cofać się tak mniej więcej o rok z pomysłami Minta w stosunku do mojego obecnego.
Albo zatem support Brothera (dobry), albo jakieś forum.
ooo, a to interesujące, czyżby tak do przodu był ARCH ? czy inna wersja linuxa ? Składam nowego kompa, to mogę wgrać na spróbowanie co innego 🙂
To normalna wersja Archa. Pewne rzeczy między Mintem a Archem różni praktycznie rok – inne pół roku. O ile wiem (bo nie chce mi się tego śledzić), np. KDE Apps jest w Mincie (?) z grudnia 2015 – gorzej, bo już nie jest wspierane. Podstawowy kernel 4.8 “skończył” się w grudniu 2015. Itd. itp.
Archa można wgrywać, ale to inna “filozofia” używania. Inaczej będziesz na niego psioczył, że “niestabilny”. Osobiście twierdzę, że przez kilkanaście lat używania bardzo różnych dystrybucji nie natrafiłem na tak stabilną.
No, ale mogę mieć szczęście.
tak trochę poczytałem o arch linuksie i chyba za głupi na niego jestem, a co myślisz o MANJARO ?
To nie kwestia “głupoty”, bowiem pomijając niektórych nikogo o nią nie podejrzewam, a przyzwyczajeń.
Jeśli miałbym Ci doradzać, to… zostaw Manjaro na boku. Jeśli nie chcesz stawiać Archa po “archowemu” – postaw np. Antergosa lub Archa przez arch-anywhere lub felix.
Nie demonizowałbym tego masowego wymierania kerneli. Jeżeli trzymać się kerneli LTS (long term support) to do wyboru mamy 4.4 oraz 4.9 (4.12 nie jest LTS). Obecne stable i najrozsądniejszy wybór to 4.11. 4.12 – czas pokaże, co z nim.
A kiedy flash nie robił problemów? Tak w ogóle, to myślałem, że flash poszedł już do piekła. Kto jeszcze tego używa? Tzn. który wydawca treści internetowych przespał pewną dekadę?
Zaprzeczam. U mnie MATE śmiga. Zatem problemem może być specyfika sprzętowa lub sterowniki do grafiki.
Wbrew temu co napiszą inni (np. taki pavbaranov który zna się na rzeczy lepiej niż ja), to Manjaro nie jest złym wyborem. To taki Arch Linux z zaciągniętym ręcznym. Paczki przechodzą kwarantannę, zatem trudniej jest wyłożyć system laikowi. Ale jak wyłoży, no to cóż… Laik archowego podejścia nie ogarnie.
Ale forum Manjaro daje odpowiedzi na wiele trapiących i pojawiających się problemów.
Jako zwykły szary użytkownik linuxa widzę , że sporo treści na twitterze nie otwiera się, całkiem fajne gry przeglądarkowe przestały działać (ładują się do ~ 70% i padaka) Dzieciakom smutno a ja nie mogę sobie z tym poradzić 🙁
Salvadhor – nie, z całym szacunkiem – nie. Paczki nie przechodzą żadnej “kwarantanny”. Siedzą w testing i niemal nikt ich nie testuje.
Dla człowieka nieobytego w tej dystrybucji ilość kerneli, zwłaszcza, gdy są one opuszczane, powoduje że można się pogubić. To jest zdecydowanie trudniejszy w używaniu system od Archa, który nic nie oferuje w zamian (pomijam większą ilość paczek).
Manjaro obecnie – to takie samo zarzewie problemów, jak niegdyś Chakra. Dopóki Manjaro nie stanie się doprawdy niezależną dystrybucją – IMO – lepiej się od tego trzymać z daleka.
Ale LTS nie jest wymarły? Problem leży gdzie indziej. Ubuntu oferutje kernele EOL i jednocześnie iluzorycznie zapewnia ich “wsparcie”. Szczerze nie wierzę.
Masz rację jeśli chodzi o wybór, ale proponowałbym nieco go zmienić. 4.11 będzie jeszcze jakieś pewnie 1-2 (max.) wydania. 4.12 to dobry wybór, ale trzeba się go nauczyć (sam się go uczę dopiero). Efekt – najrozsądniejszy, to 4.4 i 4.9. Oba LTS. Jeśli ktoś mnie przekona do tego, że Canonical w istocie dba o bezpieczeństwo kerneli EOL – zmienię zdanie. Jak na razie nie zmieniam. Choćby z tej przyczyny, że od chwili powstania Canonical praktycznie nie przyczynił się do rozwoju linuksowego kernela.
Aktualny flash jest tylko w Chrome (i pochodnych). Jeżeli coś w tej przeglądarce się nie do końca wykonuje jak należy – to fakt, problem.
Myślałem, że testują… No ale tak czy owak, Manjaro jestem w stanie zainstalować nawet ja – przy instalacji Arch Linuksa przysnąłem podczas czytania co i jak 🙂
Nie dbają o kernele bo po prostu wszystkie zasoby pochłania im tworzenie cholernie dobrego systemu 😉
Antergos, arch-anywhere… 😉
Plasma 5.8.7? Mają chłopaki refleks :>
zależy mi tylko, aby działał program rawtherapee 5.1, a tak przy okazji, miał ktoś okazję używać nowych procesorów AMD ,,Ryzen,, pod linuxem ? lub wie, jak spisują się ?
Nowy rapid photo Downloader 0.9:
http://damonlynch.net/rapid/index.html
No zgadza się, kiedyś nawet bloga prowadziłem i dodawałem opis instalacji najnowszych kerneli z tej strony Ubuntu. http://uniksowo.blogspot.com/2017/02/instalacja-kernela-410-w-linux-mint-181.html
Ale tak często wychodziły te zmiany, że mi się po prostu nie chciało. Szkoda że w tym menadżerze nie dodają 4.12, to by mi z automatu aktualizowało kernel.
Pod Chromium 59 nie mam żadnych problemów z flash.
Czy mógłbyś kiedyś opisać jak na Archu za pomocą pliczku wvdial poprawnie skonfigurować sieć Wi-Fi z konsoli bez dostępu do internetu po kablu?
A Czy ten Antergos ma nowsze Gnome 3 i Waylanda od Archa. Które dystrybucję mają najnowsze wersję tych dwóch składników systemu, Fedora, openSUSE, Manjaro w wersjach niestabilnych?
Kiedyś używałem kilka lat Arch Linux, ale jak zabrali pliczek /etc/rc.conf, dodlai systemd i usunęli instalator zmuszony byłem przejść na inne dystrybucje. Ja muszę mięć dystrybucję którą można zainstalować poprzez Wi-Fi bez dostępu do kabla, Arch niby ma wbudowany plik wvdial lub bynajmniej miał kiedyś. Ale nie potrafię go skonfigurować poprawnie z WPA. Najśmieszniejsze jest to że kiedyś poprzez ten plik skonfigurowałem modem Huawei i sieć play już bez tego instalatora Archa.
A ten Antergos dużo więcej śmieci i zależności instaluje wedle Archa? Czy to samo się instaluje tylko że poprzez graficzny instalator?
No ale co szkodzi użyć narzędzia ukuu? https://404.g-net.pl/2017/01/ubuntu-kernel-upgrade-utility-czyli-kup-pan-kernel/
Brakuje mi w Linux Mint takiej bety jak w Ubuntu 17.10.
Nie da się ukryć 🙂 Ale brawa za czujność.
zależy mi tylko, aby działał program rawtherapee 5.1, a tak przy okazji, miał ktoś okazję używać nowych procesorów AMD ,,Ryzen,, pod linuxem ? lub wie, jak spisują się ?
Ja używam i penie moi znajomi 😛
Mint jest ok i nie trzeba uczyć leniuszków jak używać pulpitu od nowa 🙂
Dziękuję.Ale i tak nie zgrywa zdjęć z mojej Lumii 520.Trzeba ręcznie,co jest dużo dla mnie wygodniejsze.Thunar i mc,i wystarczy.
Tak czy inaczej w porównaniu z 0.4 przepaść jest.
Odrobinę instaluje, dodaje trochę repozytoriów, w których pakiety nie zawsze są idealne(A nic nowego nie wnoszą – ot duplikacja archowych albo tego co jest w AUR) – Używałem Antergosa, ale uciekłem na czystego Archa – działa lepiej i w końcu się nie wysypuje. A instalacja przez Arch-Anywhere jest bardzo prosta(instalator zadaje pytania, a my odpowiadamy 😉 ), potem i tak można doinstalować np pamac z AUR.
Nie pamiętam, jak jest z wifi, ale z tego co kojarzę, konfiguruje samo 🙂
Panowie pytanie od laika. Jak się aktualizuje MDM (menadżer logowania)?
Rozumiem, że ankieta “Linux Mint posiadam w wersji…” jest skierowana tylko dla użytkowników Minta ale mi brakuje opcji “nie posiadam”
Mozesz dać “nie mam pojęcia ” .
Nie, nie ma. Antergos to tak na prawdę łatwy sposób zainstalowania Archa. Korzysta z jego repozytoriów, a to co u niego w repo nie jest istotne.
Nie używam rawtherapee, ale w repozytorium Archa jest obecnie jego wersja 5.1-1. Powinna działać.
Dużo by gadać. Arch – to Arch. Instalujesz dokładnie co chcesz. Antergos instaluje korzystając z tzw. metapaczek.
Powiedzmy tak – ze względu na złożoność tematu – zapraszam albo na forum, albo na blog.
Zainstalowałem kilka razy Archa mając wyłącznie dostęp do sieci przez wifi.
Jeśli chcesz mieć ów rc.conf – to archbang – tu masz OpenRC.
Świetne tematy GTK-3 (mi sie podoba Moca,działa dobrze na xfce):
https://www.opendesktop.org/member/362543/
Ubuntu Mate i tak jest lepsze 😉
Rozpracowywał go ktoś od dvpy strony? Czy to jeszcze Frankenstein? Czy dalej istnieją niedoróbki wynikające z klejenia Ubuntu z Debianem?
Ja jestem uprzedzony bo był to mój pierwszy Linux i jak zacząłem na “poważnie” się nim bawić to się “rozpadał” 😉
Przy wszyststkich narzekaniach na ‘przestarzałeść’ czy ‘zachowawczość’ albo ‘dziwność’ Minta musimy pamiętać, że ta dystrybucja – obok Ubuntu – zrobiła dla popularyzacji Linuxa pod szeroko pojętymi strzechami wiecej, niż jakakolwiek inna. Owszem, z punktu widzenia kogoś, kto pod Linuksem intensywnie pracuje i dąży do maksymalizacji wydajności, prostoty, bezpieczeństwa i niezawodności – są lepsze dystrybucje, które działają tym doskonalej, im więcej ich użyszkodnik rozumie i wie.
Opowiem wam sytuacje dosłownie sprzed kilku tygodni. Moi teściowie, oboje już sporo po siedemdziesiątce, choć w latach 90-tych ubiegłego wieku uważali komputery za wymysł szatana, przed kilku laty – gdy okazało sie, że rodzinę kariery, małżeństwa i takie tam rozrzuciły po świecie – dali się przekonać do zakupu desktopa z Windows 7 i opanowania Skype’a. Ku mojemu wielkiemu zdumienu, szanowna teściowa na tym nie poprzestała: nauczyła się korzystać z maila, załatwiać różne urzędowe sprawy on-line, pisać korespondencję do urzędów czy rodzinne wspominki, ustawiać zdjęcia wnuków jako tło pulpitu czy robić z nich kolaże… To samo w sobie zasługuje na szacunek. Jednak kilka tygodni temu, podczas cotygodniowych pogaduszek po Skype, teściowa wspomniała żonie, że strasznie jej ten komputer muli, a nowego kupować nie będzie – to jej doradzono w Media Markt, gdy poszła pytać o radę. Żona od niechcenia, żartem, rzuciła – może byście Linuxa używać zaczęli?
No i dzwoni do mnie może dwa tygodnie później szwagier, który mieszka w Niemczech i odwiedza Dziadków dość często, z pytaniem – co to jest ten Linux i jak go zainstalować, bo babcia się uparła. Na szybko przez telefon kazałem mu ściągnąć Minta z Cynamonem i powiedziałem, jak zainstalować. I to hardkorowo – Windows poleciał w kosmos, tylko back-up zdjęć, filmów i dokumentów został zrobiony. No i w zeszłą niedzielę, już po raz kolejny, gadaliśmy po Skypie linuksowym ze strony babci (przy najbliższej wizycie go wytnę i przejdziemy na coś bardziej otwartego :-). Starsza pani zadaje pytania, CZYTA i UCZY SIĘ (w ostatnią niedzielę poprosiła by wyjaśnić, o co chodzi z ‘sudo’, bo w jakimś tekście o Linuksie jej się to w oczy rzuciło jako ‘magiczne słowo’…). Jest wniebowzięta, jak jej stary komputer dostał skrzydeł (jak ją znam to nie omieszka wybrać się do MM, odszukać tamtego sprzedawcę i opieprzyć go, że jej WŁŚCIWEJ rady nie udzielił :-D)…
Do czego zmierzam: Mint jest doskonałą alternatywą dla takich ludzi i tysięcy innych, którzy bez Minta czy Ubuntu zapewne by po Linuxa nigdy nie sięgnęli, albo szybko sie zniechęcili. Owszem, wiele rzeczy jest nowych dla nich, niektóre niezrozumiałe, ale całość jest na tyle prosta i idiotoodporna, że babcia jest w stanie sformułować proste pytanie opisujące jej problem, a ja czy żona jesteśmy w stanie po mailu czy telefonicznie udzielić jej prostej odpowiedzi, jak go rozwiazać i ona już sobie SAMA radzi. To jest cholerna zaleta Minta, to jest skutek podejścia jego twórców i to jest bardzo duże mnóstwo dobrze dla linuksowej społeczności, jak mawiał mój znajomy student z Togo :-).
Najpierw instalujesz LightMD:
apt install slick-greeter lightdm-settings
Jak się zapyta o wybór domyślnego, zaznaczyć LightDM (bo o to Ci chodzi, jak mniemam?).
Potem wycinasz MDM:
apt remove mdm
Potem tylko:
sudo reboot
…i zrobione 🙂
Instalowałem Lubuntu dla seniorów i byli naprawdę zachwyceni. Prosty w obsłudze Linux to doskonały wybór dla seniorów z kilku powodów:
– nie narzuca się z własnymi “śmieciami” (windowsa po instalacji trzeba drastycznie okroić z rozmaitych “zachętek”, praktycznie całe menu start trzeba ustawić pod siebie, większość użytkowników, nie tylko seniorów, nie dopasowuje menu start)
– zdecydowanie bezpieczniejszy od windowsa
– repozytoria, które aktualizują wszystko jednym kliknięciem bez konieczności pilnowania czegokolwiek
– dobrze dobrana dystrybucja przyśpieszy komputer
Główny minus linuxów to konieczność reinstalacji po 3 ew. 5 latach. Archem bym nie próbował częstować seniorów.
dzięki
Bardzo dziękuję.
Plasma 5.8.7 jest jak najbardziej aktualną wersją. To ostatnie wydanie poprawkowe 5.8LTS opublikowane pod koniec maja br. Następne będzie w październiku i ostatnie już w kwietniu 2018. Po tym okresie 5.8 straci wsparcie. W międzyczasie pojawi się 5.12LTS (styczeń 2018). To wydanie jednak będzie wymagać dużo nowszego Qt5 od tego, które znajduje się w repozytoriach (K)ubuntu.
Między “nie posiadam” a “nie mam pojęcia” jest spora różnica, zakładająca, że zaznaczający tę drugą opcję jednak Minta ma 🙂
Powiem inaczej – ze względu na to, że ustawienia plik wvdial.conf różni się nieco w przypadku każdej z sieci, najlepiej jest znaleźć taki przed instalacją, zachować i przekopiować. Schemat jest choćby tu: https://wiki.archlinux.org/index.php/Wvdial#Configuration Teoretycznie winny się zmieniać wyłącznie trzy pola: Username, Password oraz nazwa sieci w Init3. Diabeł bywa jednak ukryty w szczegółach.
Wiem, że prawidłowo skonfigurowany wvdial działą 100/100.
To fakt jedno co można na poważnie zarzucić mintowi to brak ciągłości ,chociaż widać już światełko w tunelu aktualizacja z 18 na 18.2 można powiedzieć jest dla laika bezproblemowa ale już przeskok z 17 na 18.2 bez gimnastyki się nie obejdzie nie mówiąc o KDE tego bym nawet nie próbował aktualizować.Co do KDE to jednak plasma zdecydowanie zwolniła system , no może w 18.2 ciut przyspieszył w stosunku do 18.1 ale do 17.3 sporo brakuje .Fakt sam start systemu i zamykanie jest stabilniejsze i szybsze od 18-tego natomiast praca pod systemem tak sobie.
Ja instalowałem Xubuntu dla seniora. Raz, po wielu miesiacach, pojawił sie problem. Z powodu aktualizacji zabrakło miejsca na /. Trzeba było posprzątać /var/cache/apt/archives.
Ja widząc ile jest info na wiki od razu siadłem do instalacji i czytałem w locie, żeby się nie zanudzić. D: System postawiłem i działał sprawnie (nawet WiFi!) a Plasma sypnęła się kilka razy, chociaż to były dopiero początki 5, więc to raczej nie wina mojego nieobeznania w instalowaniu Archa.
Inna sprawa, że po kilku miesiącach doszedłem do wniosku, że to nie system dla mnie i przeszedłem na coś innego, chyba Minta.
A ja mam jeszcze inne pytanie 😀 Jak wyłączyć konto gościa? bo w ustawieniach nie działa mi ta opcja:/
U mnie po ‘wyłączeniu’ przełącznika w ustawieniach i restarcie systemu – zadziałało.
A jak ustawić w tym LightMD autologowanie usera do systemu? W tym pliku nano /etc/lightdm/lightdm.conf
mam tylko to:
[Seat:*]
allow-guest=false
Dodam że ten LightMD został wykastrowany z graficznej opcji ustawiania autologowania, jak to było możliwe w MDM.
Tu poczytaj:
https://wiki.ubuntu.com/LightDM#Setting_an_Automatic_Login
Wystarczyło dopisać z pod sudo to
autologin-user=nazwa-usera
Cóż i w takich przypadkach przychodzą z pomocą np. te dystrybucje, które nie odcinają kuponów od cudzej pracy: https://wiki.archlinux.org/index.php/LightDM#Enabling_autologin 🙂
Podobną informację znajdziesz na “wiki” Ubuntu – może nawet lepszą. Jeśli dobrze wiem, to jest to oprogramowanie rozwijane przez osoby z nim związane.
Fakt, u mojej żony raz na pół roku zapycha się home. Powinno być jakieś monitorowanie wolnego miejsca, bo po wyzerowaniu wolnej ilości przestrzeni dyskowej system nie chce startować i sama sobie nie poradzi.
Bo wiele osób tutaj piszących w komentarzach to użytkownicy Minta?
Znam odpowiadanie pytaniem na pytanie ale odpowiadanie pytaniem na twierdzenie pierwszy raz widzę.
Nie wiem jaki system, ale w większości jest tam jakiś monit nt zajętości dysku. Nawet chyba w Xfce jest aplet do tego (na panel).
etmoon krzewicielem nowej mody 😀
U Was po aktualizacji z 18.1 też nie działa “Przeglądanie nośników po wsunięciu”?
Mate 18.2 po włożeniu USB montuje zasób – pokazuje ikonkę na pulpicie – ale nie otwiera automatycznie przeglądarki plików.
Miałem i mam zaznaczone przeglądanie zarówno w ustawieniach “Zarządzanie plikami” jak i w dconf sekcji org dotyczącej mate i gnome desktop→media-handling.
W “Preferowanych programach” w sekcji “Menadżer plików” było czysto więc zaznaczyłem Caja i po wylogowaniu nadal nie otwiera automatycznie okna z zasobem USB.
Coś jeszcze gdzieś trzeba ustawić?
W 18.1 działało bezproblemowo…
W XFCE nie ma z tego co widzę a to jest właśnie XFCE.
Ale nie o aplet mi chodzi, który można zignorować albo przeoczyć podczas ściągania n.p. jakiegoś pliczku z dystrybucją (n.p. 3 GB). To powinna być definitywna blokada zapisu w krytycznym momencie zainstalowana domyślnie.
Amator ze mnie:D Dzięki działa.
Panowie i Panie eksperci od Linuxa !
Mam problem z instalacją profilu monitora w systemie Linux Mint 18.2 64-bit KDE.
Monitor został skalibrowany przy pomocy programu DisplayCal i urządzenia Spyder2.
Profil się wygenerował jedynie instalacja jakaś problematyczna ? Bo pokazuje się to :
https://hub.displaycal.net/issue/7793/
W środowisku Cinnamon i tej samej wersji systemu wszystko przebiega “gładko” i bez żadnych zakłóceń…
Jak powiązać wygenerowany profil z monitorem tak żeby działał on dla całego systemu i wszystkich programów ?
Hola, hola! Czytam co piszesz, kilka razy i nie widzę tu żadnych argumentów o wyższości Antergosa nad Manjaro. Argumenty proszę. To co piszesz jest ciekawe, nie jestem skrajnym gościem i prosiłbym o potwierdzenie. Fanatyzm na bok.
To, że paczki nie przechodzą kwarantanny (zakładam, że to sprawdziłeś) , jak np w Debianie, nie oznacza, że system ma mniej lub więcej błędów niż Arch czy Antergos, bo w najgorszym wypadku ma ich tyle samo.
Jeśli twórcy Manjaro dodają coś od siebie, czyli prawdopodobnie: Manjaro Hardware Detection graphical user interface czy Manjaro Settings Manager od razu czyni ten system gorszy? Niby w czym i dlaczego?
Porównujesz Manjaro z Chakrą. Maim zdaniem, jakby to powiedział youtuber Kotarski: “Nic bardziej mylnego”. Chakra ma filozofię wywalenia z repo wszystkiego co nie pisane w QT (o ile dobrze pamiętam). Używałem Chakry, nie przypadła mi do gustu ta filozofia głównie dlatego, że po jej repozytoriach hulał wiatr. Była też mocno zmodyfikowana do tego stopnia, że łatwo było zachwiać jej stabilność. Tutaj z Twoim “zarzewiem problemów” się zgodzę.
Pytanie tylko gdzie Ty te problemy widzisz w Manjaro? Repo pęka w szwach, AUR nie żre się z głównym repozytorium, system świeży, kernele aktualne… Właśnie!
O co Ci chodzi z tymi kernelami? Jakim cudem można się pogubić? Każdy kernel ma numer, co tu jest do pogubienia? Rolling distro tak ma, że oprogramowanie się zmienia, wchodzą nowe kernele, stery, aktualizujesz, ew wybierasz, używasz. Arch tak nie ma? Jasne że ma! Manjaro pokazuje dostępne kernele wystarczy kliknąć i… działa!!!
Podsumowując:
Nie widzę minusów tego, że oprogramowanie wchodzi do Manjaro później niż Arch/Antergosie.
Dodatkowe oprogramowanie ułatwia wybór sterowników i kerneli (zakładam, że o to chodzi) co jest dodatkowym plusem z którego można lecz nie trzeba korzystać.
Chakrę bardziej porównałbym z elementary os, bo to te dystrybucje ograniczają używalność, ładnie wyglądają i to chyba tyle.
Manjaro nie jest zarzewiem problemów. To rolling distro z którym poradzi sobie małpa potrafiąca czytać WIKI Archa. Odważę się nawet stwierdzić, że jest mniej kłopotliwa od openSUSE Thumbleweed.
Liczna dostępnych kerneli to, moim zdaniem ukłon, dla ludzi korzystających z wersji LTS lub jeśli starsza wersja lepiej działa na danym sprzęcie od nowszej (regresje w kernelu się zdarzają).
“Dopóki Manjaro nie stanie się doprawdy niezależną dystrybucją – IMO – lepiej się od tego trzymać z daleka” – DLA-CZE-GO?
Ok. Nie bardzo wiem, czy zrozumiałeś to co napisałem o Chakra. Raczej nie. Chakra w pewnym momencie wyodrębniła się od Archa i nie jest z nim kompatybilna. Nie czyniłem żadnego porównania, a jedynie życzyłem Manjaro tego samego. Wówczas byłaby to prawdopodobnie bardzo dobra dystrybucja.
Skoro chcesz konkrety (skrótowo):
1. pacman, który został przejęty z Archa, nie wspiera częściowej aktualizacji pakietów. W przypadku Manjaro zostało to zerwane. Przykład?
Wykonujesz pacman -Syu. Dokona to aktualizacji pakietów. No dobrze, ale Twój kernel to np. linux306, który już dawno temu wypadł z repozytorium. Nie zostanie zaktualizowany, bowiem nie ma linux306up, a nic nie zaproponuje w jego miejsce innej wersji. W Archu kernel to… linux. Wchodzi nowa wersja – jest wgrywana.
2. Cudowny wynalazek MHWD. Ok. Nie mam nic przeciwko. Tylko dlaczego nie jest on dopracowany? Dlaczego proponuje wadliwe sterowniki?
3. “Testing”. Chcesz przykład – proszę. To jest testowanie paczek w Manjaro. Jak pewnie wiesz, Manjaro po prostu kopiuje paczki z Archa (oprócz tych, które samo rozwija oraz tych, które kompiluje na podstawie tego co w AUR, najczęściej zresztą przypisując sobie autorstwo). Wchodzi Qt5.8. Jest przejmowane przez Manjaro i “testowane”. Wychodzi jakiegoś dnia jako “aktualizacja”. W międzyczasie w Archu odkrywana jest regresja, jaka nastąpiła między Qt5.8beta, a wydaniem stabillnym. W Manjaro nie zauważają tego (KDE jest tam drugim, oficjalnym wydaniem) i wydają wersję qt5-base-5.8-1. Tyle, że w dniu wydania (czy w przedzień) arojas nakłada patch na tę paczkę i w Archu jest już pozbawiona regresji qt5-base-5.8-2.
4. AUR. Szczerze? O czym mówisz? Wspieranie AUR? AUR jest/winno być dostosowane do Archa. Efekt jest taki, że wersje PKGBUILDów, które tam są (winny być) są dostosowane do aktualnej wersji paczek w Archu. Nie w Manjaro. Paczka budowana wg tych skryptów może, ale nie musi w Manjaro działać. Słowa o “wspieraniu” AUR są co najmniej na wyrost.
5. Przejmowane przez Manjaro paczki (PKGBUILDy) są dostosowane do Archa. Wchodzą – bardzo często – bez jakichkolwiek zmian. W efekcie zawierają niekiedy odwołania do paczek, które nie istnieją w Manjaro.
I teraz ja sobie krzyknę, skoro Ty tak to lubisz: DLA-TE-GO nie polecam Manjaro.
Też się zastanawiam, nad tą kwarantanną, co ona niby złego robi? Sami testować nie muszą bo testują userzy Archa, czyli mówiąc krótko Arch to taki testing Manjaro 🙂
To jeszcze się wytłumaczę 😉 Nie mam nic przeciwko testing, o ile on czemuś służy, a nie jedynie pustemu PR. Powyżej masz przykład: w fazie testowania w Archu – wykryty został błąd (upstreamu, a nie paczkowania). Błąd został w Archu (nie tylko, bo również i w innych dystrybucjach oferujących tę samą wersję) naprawiony. Cała sprawa była znana i komentowana na BBS Archa, tam też zostało wskazane rozwiązanie.
Pomimo przeleżenia się paczek w testing w Manjaro oraz istnienia w chwili wydania aktualizacji, która błąd usuwała, do stable trafiła wadliwa paczka z pierwszego wydania (testowego jeszcze) w Archu. To nie jest jedyny przykład.
Skoro tak, to powiedzcie mi po co jest testing w Manjaro i jakie ma znaczenie oprócz deklarowanego, a nie spełnianego przez jego twórców, testowania paczek, które ma przynosić użytkownikom bardziej stabilne wydania niż Archa (to nie moja a twórców Manjaro deklaracja)?
Nie musisz się z niczego tłumaczyć. Zawsze dobrze poczytać komentarze kogoś z wiedzą dlatego poprosiłem o przykłady. Wrzuciłem Antergosa na wirtualkę dzisiaj w nocy – dużo nie posiedziałem ale instalator robi wrażenie. Zwłaszcza możliwość ustawienia partycji LVM i szyfrowania (szyfrowanie w Majaro nie działało gdy ostatni raz instalowałem system). Na pewno w weekend do niego wrócę.
pozdrawiam
Dzięki , w Chromium wszystko działa jak należy 🙂
Mam do was pytanie, bo dosyć często wywala mi Cinnamon do trybu awaryjnego, po tej aktualizacji do LM 18.2. Czy macie podobnie? Aczkolwiek zaczyna kusić mnie przejść na Fedore 26 i Waylanda na stałe. Mam hybrydową grafikę Radeon HD 6370M/7370M, co myślicie, dobry pomysł?
Dla procesorow AMD Ryzen zalecane sa kernele 4.10 wzwyz poniewaz dopiero od wersji 4.10 wspierane sa funkcje zaimplementowane w Ryzenach. Jesli dobrze pamietam chodzi o usprawnienia w rozdzielaniu watkow dla procesora.
“Efekt – najrozsądniejszy, to 4.4 i 4.9. Oba LTS.”
dobrze wiedzieć = (zakładam, że to) dobra rada
Dzięki 🙂
@pavbaranov
” Dopóki Manjaro nie stanie się doprawdy niezależną dystrybucją – IMO – lepiej się od tego trzymać z daleka”
Panie Kolego, ale Pan rękę przyłożył do Mabox’a (dystrybucja ciągła na bazie Manjaro)
‘ten tego tamtego, to ja już nic nie wiem z tego, hi hi 😉
https://zapodaj.net/db999e6619f3b.png.html
Monsta na blogu Minta potwierdził występowanie błędu, a następnie rozwiązanie go w następnej aktualizacji Caja 1.18.x.
Pozostaje spokojnie czekać 🙂
Najnowszy obraz ISO Arch Linux został wykastrowany z pliku wvdial.conf 🙁
A o LMDE coś słychać? Bo ja nie byłem w stanie znaleźć żadnych informacji…
Stare jądro 3.18, instalator pokręcony w partycjonowaniu i instalacji. Ogólnie nie polecam, praktycznie w cale nie zauważyłem szybkości. Lepiej postawić czystego Debiana Testing i doinstalować Cinnamon.
Pytam bo używam na co dzień, backporty ratują sytuację (4.9.0-0.bpo.3-rt), ale oldstable zaczyna boleć – czekam na jakiekolwiek informacje odnośnie przejścia na Wheezy.
LMDE ma przewagę pod postacią zawsze aktualnych MATE i Cinnamona – te nawet w Sidzie mają wersje opóźnione względem tych dostarczanych przez Minta i LMDE, które z kolei generują konflikty zależności na Debianie nowszym od Jessie…