Tag: fotografia

Oqapy 2.2.1

Choć logicznych powiązań ciężko się doszukać, to sympatyczne skądinąd okapi stało się maskotką ciekawego programu do importowania zdjęć z naszych kart lub aparatów i ich późniejszej wstępnej obróbki. Oqapy 2.2.1 może pochwalić się całkiem niezłą listą filtrów i przekształceń, obsługą plików RAW, wstawianiem geotagów, eksportem i drukowaniem naszych zdjęć oraz sprawnym przeszukiwaniem zasobów naszej kolekcji. I na tym nie koniec.

Fotograf z Linuksem u szyi i aparatem na biurku #5

To już ostatnia część cyklu, który ma przybliżyć zorganizowaną formę pracy nad zdjęciami na Linuksie. Zobaczyliśmy do tej pory całkiem sporo narzędzi automatyzujących wiele czynności wykonywanych na co dzień podczas przenoszenia zdjęć z aparatu na komputer. Poprawnie je opisaliśmy lub skatalogowaliśmy, według uznania i gustu przekonwertowaliśmy je z formatu RAW w celu późniejszego i ewentualnego retuszu. Nim jednak pochylimy się nad problemem publikacji efektów naszej pracy, musi...

Fotograf z Linuksem u szyi i aparatem na biurku #4

Jeszcze na przełomie wieków, gdy nielicznym zaczęła kiełkować w głowach zuchwała koncepcja wykorzystywania Linuksa do wszelakiej działalności związanej z obróbką zdjęć, jedynym rozwinięciem tej myśli była edycja obrazu w dedykowanym edytorze rastrowym. Na owe czasy była to jedyna słuszna droga, na dodatek fotografia cyfrowa nie reprezentowała jeszcze zaawansowanego poziomu technologicznego – to i wymagania były niewielkie. Z czasem ilość megapikseli rosła, podobnie jak...

Fotograf z Linuksem u szyi i aparatem na biurku #3

W poprzednich odcinkach zadbaliśmy o odpowiednią kalibrację monitora i sprawnie przerzuciliśmy kadry z nośnika na nasz komputer, by wstępnie nadać im opisy i tagi IPTC. Choć organizowanie i zawiadywanie kolekcją zdjęć to żmudne zajęcie, warto tego dopilnować by nie utonąć w nieprzebranych stosach nieposortowanych cyfrowych obrazów. Z drugiej strony znam osobiście osoby, które tysiące zdjęć przechowują wg. uproszczonej formuły katalogów z nazwą imprezy i datą i jedyne czym się wspomagają, to...

Fotograf z Linuksem u szyi i aparatem na biurku #2

Jaką drogę obrać, by sprawnie i wydajnie przetwarzać setki a nawet tysiące kadrów które znosimy na kartach pamięci przed ołtarz naszej cyfrowej ciemni? Każdy ma na to jakiś swój sposób, jednak w celu uogólnienia i opisania hipotetycznych etapów jakie muszą przejść zdjęcia, można przyjąć, że taki materiał najpierw kopiujemy z nośnika, nadajemy wstępny opis i tagi, oceniamy i kwalifikujemy kadry RAW do wywołania i je wywołujemy, dokonujemy...

Fotograf z Linuksem u szyi i aparatem na biurku #1

Chwila mojego osobistego rozliczenia się z wykorzystywania Linuksa do fotografii musiała kiedyś nastąpić. To niebywałe, ile rzeczy w naszym życiu robimy tak jak inni chcą żebyśmy robili. Czy to na wskutek cywilizacyjnego pośpiechu, czy też niewiedzy dajemy się mamić marketingowym zapewnieniom i reklamie społecznościowej, lądując w tyglu masowych odbiorców jedynych i słusznych rozwiązań. W zbiorowej świadomości kulturowej na trwałe wyryły się już etykiety przyczepiane konkretnym produktom i...

GIMP dla niecierpliwych

GIMP potrafi pochłonąć sporo cennego czasu amatorom i profesjonalistom próbującym uskutecznić w tym programie jakąś nietrywialną formę obróbki swoich kadrów. Jednak nie wszyscy mają tyle cierpliwości i to właśnie dla takich osób ten wiodący edytor graficzny posiada taką funkcję jak schematy ustawień (presets). Jeżeli nie chcemy sami modelować krzywych i wolimy zdać się na czyjąś inwencję, wystarczy zdobyć ciekawe gotowce i już można nadać swoim zdjęciom nowego wymiaru lub co najmniej pożądanej formy...

Jak to widzą aparaty – DOFView 1.01

Ten program to poniekąd już staroć (najnowsza wersja z 2011 roku), do tego zamknięty staroć, bo autor „zapomniał” wrzucić na stronę projektu źródła. Niemniej, jest na tyle użyteczny, że warto wiedzieć o jego istnieniu, nawet jeżeli ktoś nie przemoże się, aby pobrać i zainstalować gotowej paczki deb. A dzięki DOFView, bo to o nim mowa, możemy wyliczyć sobie głębię ostrości naszego aparatu i obiektywu w zależności od odległości od...

Epizody z rozwoju Phototonic 1.6.2

Po dłuższym przestoju aktualizacji doczekał się sympatyczny menadżer zdjęć Phototonic. Choć nadal jest bardziej przeglądarką, niż menadżerem i lista zmian nie oszałamia rozbudowaną formą, to drobnymi kroczkami autor dopracowuje styl i charakter tego narzędzia. Niestety, Phototonic 1.6.2 nadal nie potrafi obsłużyć plików RAW, ale program doczekał się niuansów dających zaczątek zarządzaniu kolekcją kadrów.

Translate »