GIMP dla niecierpliwych
GIMP potrafi pochłonąć sporo cennego czasu amatorom i profesjonalistom próbującym uskutecznić w tym programie jakąś nietrywialną formę obróbki swoich kadrów. Jednak nie wszyscy mają tyle cierpliwości i to właśnie dla takich osób ten wiodący edytor graficzny posiada taką funkcję jak schematy ustawień (presets). Jeżeli nie chcemy sami modelować krzywych i wolimy zdać się na czyjąś inwencję, wystarczy zdobyć ciekawe gotowce i już można nadać swoim zdjęciom nowego wymiaru lub co najmniej pożądanej formy kolorystycznej.
Główną przeszkodą będzie jednak namierzenie jakiegoś adekwatnego zestawu z danymi które będą strawne dla GIMPa. Ale jest i na to sposób, o ile ktoś nie posiada wrodzonej awersji do pobierania paczek zip spoza sieci lokalnej. Bowiem powstanie strony GIMP PPA rozwiązuje problem żmudnego przeszukiwania internetu w poszukiwaniu atrakcyjnych presetów dla GIMPa. Ta strona to Mekka dla poszukiwaczy niebanalnego wyglądu dla swoich kadrów, a jednocześnie ceniących swój czas. Obecnie na stronie dostępne jest około 180 gotowych ustawień do wykorzystania w sekcji krzywych GIMPa 2.8 i wzwyż. Wybór ułatwia sugestywny podgląd „przed/po” testowego kadru i tylko jedna rzecz może budzić zakłopotanie. Aby aktywować link do pobrania, należy „polubić” dany zestaw (Facebook, Google+, Twitter – do wyboru).
Sama instalacja pobranych presetów jest banalna. Należy je rozpakować (to zwykły plik tekstowy, można dla pewności podejrzeć jego zawartość w edytorze), a następnie w GIMPie przejść do ustawień krzywych (Kolory -> Krzywe) i wybrać „Zaimportuj ustawienia z pliku”. W oknie wyboru pliku wskazujemy rozpakowany plik. I to wszystko.
Ustawienia dotyczą nie tylko wartości krzywej, ale również poszczególnych składowych RGB – to oczywiście zależy od pobranego zestawu. W wielu z nich dostrzeżemy manierę windowania ustawień do granic przepalenia jasnych elementów kadru i ogólną tendencję do rozjaśniania całości. Należy być jednak świadomym tego, że wygląd testowy nie zawsze oddaje to, co uzyskamy po zaaplikowaniu tych samych parametrów do naszego zdjęcia. Wyregulowane krzywe odnoszą się do konkretnych wartości dla kadru na którym były konstruowane. Niemniej, te zestawy to niebywała oszczędność czasu i okazja do przetestowania odmiennej kolorystyki.
Dobrze wiedzieć. Dzięki za info
Masz rację, autor przesadza z rozjaśnieniami. Zepsuł tym sposobem wiele fajnych kadrów. Fajny jest silnik tej strony. Taka prezentacja filtrów powinna być powszechna.
Szczerze, to ustawienia “przed” bardziej mi odpowiadają 😛 Zresztą wolę sam “grzebnąć” niż zdawać się na automat