Linux w obronie imigrantów

Może nie sam Linux ale organizacje i firmy stojące za opensource. I nie chodzi o czynną obronę, ale raczej potępienie aktów prawnych które dokonały się ostatnimi dniami w USA za sprawą urzędującego prezydenta Trumpa. Chodzi rzecz jasna o dekret uniemożliwiający obywatelom siedmiu krajów muzułmańskich wjazd do USA. The Linux Foundation, Red Hat, Canonical, IBM, Cloud Foundry Foundation zgodnie potępiają tę decyzję prezydenta.

Dlaczego środowiska opensource nie potrafią zaakceptować takiego sztucznie narzuconego ograniczenia? Wystarczy przytoczyć tutaj historię samego Linusa Torvaldsa, obywatela Finlandii który wyemigrował do USA i otrzymał w 2010 roku obywatelstwo. Wiele projektów opensource tworzonych jest bez uwarunkowań co do pochodzenia, wyznania i jakichkolwiek personalnych cech deweloperów. Liczy się talent, pomysły i innowacyjność, a nie przynależność kulturowa. Sukces opensource tkwi w potencjale ludzkim, możliwości wymiany zdań, dyskusji. Nie trzeba chyba przypominać, że zdrowy rozwój opensource to również dobra kondycja wielu firmy czy korporacji. Jak mówi sam Jim Whitehurst, CEO Red Hata:

Red Hat is strong because of the thousands of diverse voices that comprise our company. Our continued work to advance the technology industry depends greatly on our ability to attract the best and brightest talent from around the world.

Nie inaczej sytuację ocenia i piętnuje Jim Zemlin z The Linux Foundation:

The administration’s policy on immigration restrictions is antithetical to the values of openness and community that have enabled open source to succeed. I oppose the immigration ban.

Fundacja wydała publiczne oświadczenie w sprawie dekretu Trumpa (skąd pochodzi powyższy cytat).

Chociaż można długo się spierać, czy decyzja prezydenta uderza bezpośrednio w jakikolwiek projekt opensource, to fakt pozostaje faktem. Jakiekolwiek ograniczenia w komunikacji interpersonalnej i swobodzie przemieszczania się mogą mieć katastrofalne skutki dla nas wszystkich. Bo czy tego chcemy, czy nie, to codziennie korzystamy z efektów prac nad opensource. I nawet jeżeli komuś jest to obojętne, to utrzymanie stanu jaki proponuje Donald Trump odbije się nie tylko na „jakimś tam Linuksie”. Co więcej, nikt nie zagwarantuje nam, że wobec naszej spolegliwości w niedługiej przyszłości nie pojawią się kolejne limity. Na cokolwiek.  

49 komentarzy

  1. Lepszym rozwiązaniem od wprowadzania ograniczeń byłoby kilka marszy solidarności z ofiarami i rysowanie kwiatów kredą po asfalcie. Z pewnością poruszy to sumienia zamachowców.

  2. W fundacji FreeBSD jeszcze bardziej liberalne osoby. Nie wiem jak OpenBSD i NetBSD oraz OpenIndiana. HaikuOS, RedoxOS też nie wiem.

  3. Pan Torvalds nie był terrorystą, nie chciał narzucić siłą, pod groźbą śmierci, gwałtu lub niewoli, obowiązku używania Linuksa. To nie jest chyba dobry przykład. A dam inny: w Ubuntu 16.04 są czcionki arabskie, których nie da się odinstalować w zwykły sposób; próba ich usunięcia skutkuje komunikatem o usunięciu w postaci zależności 1001 programów systemowych. Ciekawe, co?

    Oczywiście, sukces Opensource tkwi w potencjale ludzkim, możliwości wymiany zdań, dyskusji. Oczywiście, że ograniczenia w komunikacji interpersonalnej i swobodzie przemieszczania się mogą mieć poważne skutki dla nas wszystkich. Jednak trzeba spojrzeć obiektywnie i zobaczyć, że np. “uchodźcy” w Niemczech nie zajmują się programowaniem Opensource, ich koledzy we Francji używają mediów społecznościowych nie do opensourcowej współpracy, lecz do zwoływania się do ataków na kościoły, a koledzy ze Szwecji do publikowania w Internecie transmisji z gwałcenia “niewiernych” kobiet.

    Ja bym się tak pana Trumpa nie bał: jest wolnościowcem, więc nie należy obawiać się jakiegoś drastycznego ograniczania praw i wolności obywatelskich. A zarządom protestujących instytucji proponowałbym się zastanowić: czy lepiej żyć i działać (nawet z ograniczeniami podróżowania) w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, czy w ewentualnym Zjednoczonym Kalifacie Ameryki Północnej?

  4. ‘Jednak trzeba spojrzeć obiektywnie i zobaczyć, że np. “uchodźcy” w Niemczech nie zajmują się programowaniem Opensource’
    Żaden się nie zajmuje? Open Sourcem lub czymś innym, pożytecznym dla ogółu? A jeśli tak jest – to swą wiedzę czerpiesz z…?
    Jestem emigrantem. Z Polski. Ciężko pracuję na chleb, zapracowałem sobie na szacunek i przyjaźń ludzi, których kraj stał się domem moim i mojej rodziny. Niestety, wielokrotnie przez te wszystkie lata życia tutaj słyszałem w radio, oglądałem w TV i czytałem w gazetach o pobiciach, rabunkach, gwałtach, morderstwach czy udaremnionym przemycie narkotyków i w tekście pojawiało się w pewnym momencie zdanie: ‘A man, probably of Polish nationality, was arrested…’ Nie chcę, by mnie i moje dzieci postrzegano poprzez dokonania tych moich rodaków. A my nie przyjechaliśmy z kraju objętego bezwzględną wojną, nawet nasza kultura jest bliska reszcie Europy.
    Owszem, istnieje problem imigrantów, którzy nie chcą się asymilować, którzy są wrogo czy niechętnie nastawieni do kraju i społeczeństwa, które ich gości, dopuszczający się przestępstw. To jest, niestety, nieodłączny aspekt zderzenia kultur. To jest także, niestety, efekt błędów popełnionych przez rządzących. Oczekuję od rządów, które utrzymuję swoimi podatkami, że będą z całą surowością zwalczać tego rodzaju przestępstwa i im zapobiegać. Oczekuję, że już nigdy nie usłyszę po kolejnym zamachu, że sprawca dostał się do Europy jako imigrant i był już wcześniej znany policji jakiegoś europejskiego kraju ze swoich akstremistycznych poglądów czy popełnionych przestępstwa mimo to ‘pozwolono mu’ przygotować w spokoju zamach. To trzeba ukrócić, ale… nie ma zgody na zbiorową odpowiedzialność! Mam przyjaciół muzułmanów, mam przyjaciół z Afryki – to są normalni, ciężko pracujący ludzie, którzy niejednokrotnie uciekli z piekła… Mamy ich tam odesłać, bo jakiś procent imigrantów to zaślepieni nienawiścią i zindoktrynowani najgupiej rozumianą religią mordercy?!
    Musimy sobie uświadomić, że terroryści z Czerwonych Brygad, Baader Mainhof i innych ekstremistycznych organizacji lewicowych w latach 1970 – 1980, porywający i mordujacy niewinnych ludzi w całej Europie – byli wspierani i szkoleni między innymi przez służby PRL. Czy to czyni mnie, ciebie, każdego Polaka winnym wobec ofiar i ich bliskich? Czy jestem winny cierpień dziesiątek rodzin, których dzieci wpadły w najgorsze uzależnienie od narkotyków, rozprowadzanych na ulicach Dublina przez szajkę moich rodaków?
    Historia uczy, że zbiorowe piętnowanie całych grup jako wrogów, budowanie barier i granic – NIGDY nie odnosi zamierzonego skutku. NIGDY! Ludzkość osiąga najwięcej i żyje najspokojniej, gdy – sporadycznie – udaje jej się na jakimś obszarze na jakiś czas zapomnieć o różnicach i działać wspólnie, pomimo przeszkód.

  5. Hmmmm, zaczynam faceta lubić pomału. Tego całego Trumpa znaczy. Na zasadzie – wrogowie naszych wrogów są naszymi przyjaciółmi. Ciekawe jak długo gościu sobie pożyje? Choć może ten cały cyrk z nienawiścią to tylko tak na pokaz? Pożyjemy, zobaczymy.

    Co do zamykania granic i reszty kontrowersyjnych działań Donalda Trumpa – dotychczasowe elity amerykańskie i nie tylko one, drą japy zgodnym głosem oburzenia i sprzeciwu, nie podoba im się to. Czyli coś się zmienia na lepsze, prawdopodobnie.

    Zresztą nie bardzo rozumiem dlaczego miałbym szczekać zgodnym głosem w interesie amerykańskich korporacji, skoro od lat uważają one Polaków za gorszych od Arabów. A może coś się zmieniło i dziś już mogę wsiąść w Warszawie do samolotu lecącego do Imperium amerykańskiego bez wizy i całej reszty tego biurokratycznego cyrku? Pytam jako Polak, obywatel narodu żywo zasłużonego własną krwią dla wolności USA.

    Porównywanie “samego Linusa Torvaldsa”, absolwenta europejskiego uniwersytetu, z hordami zdezorientowanych arabskich uchodźców, słusznie wściekłych na “cholernych białasów” którzy podpalili im domy… Dodatkowo podpuszczanych przez swoich islamskich imamów, bojących się w innym wypadku utraty kontroli nad “owieczkami” … Takie porównanie mogło chyba przyjść do głowy wyłącznie korporacyjnemu białemu kołnierzykowi, który nigdy nie będzie musiał odbierać córki czy żony z Walmartu Albo z Lidla, bo biedna zorientowała się na czas i nie wylazła radośnie na grupę “znudzonych” mężczyzn arabskich, nakręconych amerykańskimi pornolami “gang bang”, kręcących się w poszukiwaniu rozrywki po parkingu supermarketu.
    Może 20 lat temu takie porównanie miałoby sens, kiedy z krajów tych wyjeżdżali najzdolniejsi, majętni i najlepiej wykształceni. Ale dziś spieprza stamtąd każdy kto tylko może, jak z płonącego okrętu. I podobnie jak u rozbitków, dobre wychowanie i kultura są najmniej pożądane w tym wyścigu.

    Co do reszty tekstu, czyli co “mówi sam Jim Whitehurst, CEO Red Hata” i kogo “ocenia i piętnuje Jim Zemlin z The Linux Foundation” nie bardzo mogę się wypowiedzieć, bo nie znam angielskiego.

  6. “Oczekuję od rządów, które utrzymuję swoimi podatkami, że będą z całą
    surowością zwalczać tego rodzaju przestępstwa i im zapobiegać.”
    – spoko, już można poczytać jakie podejmuje się działania w tym temacie. Najpierw niemiecki rząd zabezpieczy Cię za pomocą krat więziennych, za pisanie prawdy o emigrantach na Facebooku. Potem prawdopodobnie zostaną odebrane Ci prawa rodzicielskie. A potem to już naprawdę lepiej dla Ciebie żebyś zmądrzał i otworzył oczy na rzeczywistość.

    “Mamy ich tam odesłać, bo jakiś procent imigrantów to zaślepieni
    nienawiścią i zindoktrynowani najgupiej rozumianą religią mordercy?!”
    – nie, nie musisz odsyłać nikogo kogo na twoim terenie jeszcze nie ma. A jeśli koniecznie chcesz ich zapraszać, to upewnij się że masz naprawdę duży dom i wystarczającą ilość kasy. I rób to na swój rachunek.
    Podobno też krokodyle amazońskie są zagrożone wyginięciem. Przygarnij sobie kilka, za miesiąc napiszesz nam jak ci idzie wymiana kulturowa?

    “Czy to czyni mnie, ciebie, każdego Polaka winnym”
    – stop. Umówmy się że Polacy a “obrzezani polacy” to różne nacje. Co do wszczepiania poczucia winy, tak w tym zawsze byliście dobrzy.

    “Czy jestem winny cierpień dziesiątek rodzin, których dzieci wpadły w
    najgorsze uzależnienie od narkotyków, rozprowadzanych na ulicach Dublina
    przez szajkę moich rodaków?”
    – od kiedy to żydzi zajmują się dealerką narkotyków?

  7. Moją narodowość orzekasz po częstotliwości występowania litery p w tym, co piszę, czy patrząc w kryształową kulę?
    Muszę cię jednak rozczarować – jestem Polakiem. Najprawdziwszym. Od strony ojca – głębokie, wielkopolskie chłopstwo, od strony matki – mocno zubożała wielkopolska szlachta. Oboje zatem popełnili klasowy mezalians, ktorego jestem efektem. Polskim i nieobrzezanym.
    Muszę ci też wyznać, że nie zwykłem rozmawiać z ludźmi zliczającymi litery w tekście lub patrzącymi w kryształowe kule, by na tej podstawie wydawać rasistowskie osądy. Wypracowałem to sobie przez szacunek do brata dziadka, którego podobnie myślący zabili w Auschwitz (tak, był Polakiem – Polacy tam też ginęli) i drugiego, który wprawdzie przeżył Dachau, ale wizytę w piekle uznawał do końca życia za niezbyt atrakcyjny element tego, co mu los zgotował. A posłali go tam tacy, jak ty – określający wartość człowieka przez jego przynalezność narodowościową, rasową, religijną. Wprawdzie nie liczyli znaków, ale mierzyli czaszki – na jedno wychodzi.
    Krótko mówiąc: z rasistami i nazistami nie dyskutuję o prawach człowieka, tak jak z pedofilem nie dyskutuję o rodzicielstwie, więc to kończy naszą wymianę zdań.

  8. Aspa,zaciekawiłeś mnie.Gdzie w wypowiedzi Porque te vas widzisz rasizm i nazizm?
    A może nazizmem i rasizmem jest już samo użycie słowa “żyd”?

    Porque te vas zasugerował (tak,tylko zasugerował) Twoją narodowość.Czy to powód do obrazy,jak ktoś nieznany nazywa Cię Żydem?
    Ja się nie obrażam,jak zostanę nazwany polakiem…
    Na pewno określenie Porque te vas mianem “rasisty i nazisty” jest mową nienawiści.

    I to w Twoim wykonaniu-no cóż-zawiodłem się.Myślałem,że stać Cię na więcej,niż opluwanie kogoś po pierwszej wypowiedzi.Może jakieś argumenty merytoryczne,a nie atak ad personam?

    Liczę na Ciebie

  9. Zasugerował moją narodowość by wartościować moją wypowiedź i przypisywać mi cechy, które – w jego opinii – przynależą ludziom tej narodowości. Zacytuję jedno:

    ‘- stop. Umówmy się że Polacy a “obrzezani polacy” to różne nacje.’

    Czyli – jeśli ktoś urodził się z matki i ojca Polaków, ale potem w dorosłym życiu postanowił duchowo, religijnie przejść na judaizm lub inną religię wymagającą od mężczyzn obrzezania i dokonał tego (dla jasności – nie piszę o sobie) – zmienił nację? Przestał być Polakiem? Nabył jakieś nowe cechy charakteru a inne utracił? A jeśli ktoś urodził sie w rodzinie polskich Żydów – patriotów od pokoleń kochających kraj – to też mam się ‘umawiać’, że jednak jest inny? Że ogolony na łyso przygłup, który nie potrafi wysłowić się w języku Słowackiego – jest jednak lepszym Polakiem? Co to według ciebie, Mezgazuziek jest, jeśli nie RASIZM w czystej postaci?! Proszę – nazwij to!
    Przecież on CAŁĄ SWOJĄ wypowiedzią sugeruje, że moje poglądy są złe, wadliwe, błędne TYLKO Z TEGO powodu, iż w swej zaślepionej głupocie uznał, że jestem żydem. Poza tym nie podał ŻADNEGO racjonalnego argumentu!! Proste działanie jego mózgu sprowadza się do równania – jeśli ktoś myśli inaczej, niż ja, to żyd. A skoro żyd, to zabiorę głos w dyskusji z nim i zasugeruję, żeby się zamknął i nie wypowiadał w imieniu Polaków, bo nie jest Polakiem, jest żydem. Przcież jego post nie wniósł NIC do dyskusji poza sugestią mojego zydowskiego pochodznia, które – w jego opinii – wystarcza do dyskredytowania moich pogladów.
    Właśnie TO jest rasizm – przypisywanie cech na podstawie rzeczywistej lub domniemanej przynależności rasowej. Znasz inną definicję? Polacy to złodzieje, Polki się puszczają – gdziś dzwoni? Jesteś Polakiem – kradniesz? Kobiety twojego życia – puszczają się? Nie? Czyli co – uprzedzenia narodowościowe. Ale gdy zamias Polaka pojawia się Żyd – to ty już tych uprzedzeń nie widzisz, rasizmu w tym dla ciebie nie ma… Smutne.
    Wiesz – często się tu spieramy, zdecydowanie mamy diamtralnie różne poglądy na wiele kwestii, ale uważałem Cię zasze za dyskutanta inteligentnego i mimo wszystko otwartego na argumenty, choć nieco ‘narwanego’ w pochopnym wyciąganiu wniosków i ocenie rzeczywistości przez pryzmat własnych poglądów. Ale oto rasizm kopnął cię w tyłek dla zwrócenia uwagi, przedstawił się, wylegitymował a ty nadal nie dostrzegasz, z czym masz do czynienia. Tylko z tego powodu, że w pewnych kwestiach myślisz podobnie jak czowiek, którego krytykuję?

    PS.Wyznawcy teorii rasowych propagowanych w nazistowskich NIemczech wywodzili się z wielu narodowości. Nazizm narodził się w Niemczech, tam tworzono dla niego pseudonaukowe uzasadnienia, ale nazwa ‘nazista’ ma o wiele większy zakres, niz nazwa ‘Niemiec’. Tak na marginesie na tym forum masz świeży przykład faceta, który wierzy, że określone poglądy przynależą do określonej rasy – może je głosić żyd, nie może natomiast Polak’ a skoro głosi – to na pewno Polakiem nie jest. Powiedz mi – czym to się różni od przekonania, że kształt nosa czy kolor oczu decydują, czy jest się człowiekiem, czy materiałem na opał?

    PS_2 Przeraża, że takie argumenty padają na forum związanym z Linuxem – projektem tak dalece humanistycznym w swym wykorzystaniu najlepszych cech LUDZI dla dobra innych LUDZI, niezależnie od ich narodowego, rasowego, etnicznego, ekonomicznego czy religijnego pochodznia, środowiska, przekonań. Naprawdę przeraża…

  10. Aspa-koleś zasugerował,że jesteś Żydem.
    Ty-powiedziałeś,że niczym nie różni się od załogi Auschwitz,od hitlerowców,morderców i zbrodniarzy….

    Chwytasz różnicę?

    Ilość wypowiadanych słów nie ma tu znaczenia.

    Próbujesz używając intelektu (użyję tego słowa,choć mam wątpliwości,potwierdzone Twym tekstem)-dopasować fakty do Twojej wizji.Wkładasz w usta swojego adwersarza słowa,których nigdy nie powiedział….Widzę tu bardzo duże emocje,które,jak sam wiesz,nigdy nie idą w parze z obiektywnym spojrzeniem na sedno sprawy.

    Ten rodzaj mądrości,którą z nadzieją wynikającej z tego chwały,prezentujesz,bywa popularnie nazywany cwaniactwem.No,bo nawet przez chwilę nie podejrzewam,że jest to wynikiem jakiś kompleksów,zaszłości,które,jak wiesz,często są przyczyną wielu zachowań na tle rasistowskim,ksenofobicznym,zachowań,które powodują nienawiść z powodu tylko samej różnicy zdań u adwersarza,nienawiść często kończącą się tragedią.

    Dzięki Bogu,o to Cię nie podejrzewam

    Ochłoń,proszę.

    Nadanie potokowi słów (tak nazwę ten strumień świadomości,który z Ciebie płynie) pozorów spójnej wypowiedzi,mającej uzasadnić wcześniejszy,niewspółmierny do zastosowanych środków atak,jest po prostu niewłaściwy,przynajmniej na tym forum.

    Proszę o powstrzymanie się od offtopu,ponowne zaznajomienie się z wypowiedzią kolegi Porque te vas,i podejście do tematu z większą dozą obiektywności,czy obiektywizmu (czy też relatywizmu,znasz temat),oraz wypowiadanie sie na temat posta,czyli

    “Linux w obronie imigrantów”.

    CHętnie poznam Twoje zdanie na temat,czy:

    “Linux w obronie imigrantów” to rzeczywiście obrona imigrantów?
    Czy chęć przyzwolenie na napływ kogokolwiek, próba zniszczenia tradycyjnych wartości,realizacja znanego hasła walki klas “proletariusze wszystkich krajów łączcie się?

  11. Megazuziek – koleś zasugerował, ze jestem żydem NIC o mnie nie wiedząc, jedynie na podstawie poglądów, ktore głoszę. To tak, jakbym ja był przekonany na podstawie twojego nicka, że jesteś gwałcicielem małych dziewczynek. Ma sens? Nie ma sensu, oczywiście. Ale – on tak zrobił, bo w jego ocenie poglądy są cechą immanentną rasy (narodowości). Inaczej mówiąc – w jego ocenie przekonania nie wynikaja ze zdolności poznawczych, tylko z narodowści. Do umysłu kolesia nie dotarło, że można mieć poglądy XY wynikłe z wieloletnej lektury, tysięcy godzin przemyśleń i dyskusji, własnych doświadczeń, systemu wartości wynikłego z wychowania etc. On uznał, że skoro mówię XY to jestem żydem, bo tylko żydzi mają cechę mówienia XY. To jest rasizm, dokładnie taki sam, jak stwierdzenie, że tylko Słowianie kradną w Niemczech samochody, zaś Murzyni nie są zdolni do zdobycia wykształcenia – bo to cechy przypisane tym rasom. A rasizm i przypisywanie ludziom cech na postawie autentycznej lub wyimaginowanej przynależności rasowej czy etnicznej, bez jakiejkolwiek głębszej refleksji nad tym, kim NAPRAWDĘ są, co głoszą i na jakiej podstawie – był fundamentem nazizmu. Zwłaszcza, gdy to przypisywanie dotyczyło jednej grupy etnicznej, żydów. Ile jeszcze razy mam powtórzyć ten ciąg przyczynowo skutkowy w rozumowaniu kolesia, żebyś pojął? Czemu oburza cię moje oburzenie, a nie rusza cię oczywista głupota KOLESIA, który to oburzenie spowodował, zachowując się jak skończony idiota? Akceptujesz to? Wiec jako megzuziek jesteś gwałcicielem dziewczynek, bo z tym mi się megzauźki kojarzą – chcesz naprawdę dyskutować na takim poziomie? Akceptujesz to? To przecież jest tak samo głupie, jak wyciąganie z faktu, że lubię ryż wniosku, że jestem Chińczykiem! Problem tkwi jedynie w tym, że przypisywanie ludziom, których poglądy sie zwalcza akurat bycia żydem – tu, w Europie, w Polsce zaledwie 70 lat po zakończeniu Holocaustu ma mniej zabawne, a barziej ponure znaczenie. Bo Holocaust zaczął się od przypisania WSZYSTKIM żydom cech, które – być może – mieli nieliczni z nich i które bynajmniej nie przeszkadzały u rasy nadludzi, wśród których szak byli złodzieje, mordercy, roznosiciele chorób, bankierzy i lichwiarze. Jednak te cechy przypisano wszystkim żydom. To wystarczyło, by zamordować ich miliony. I Słowian, Cyganów – innych. Bez znaczenia, kim byli – tylko na podstawie przekonania najpierw jednego kolesia, a potem wielu – że jeśli ma się jakąś cechę (nos, brak napletka, brodę, język) to się przynależy do rasy, której nadano potworne cechy i skazano na wyniszczenie. A teraz koleś, którego bronisz robi DOKŁADNIE TO SAMO. Owszem, nie chce mnie niszczyć, na razie odbiera mi tylko prawo do wypowiadania się jako Polak, ale Żydów też na początku miano tylko na Madagaskar posłać…
    Męczy mnie ta dyskusja.

  12. Sam ze sobą ją prowadzisz.
    Sam się nakręcasz.
    Mniej emocji,więcej rozumu.
    Oczywiście,w miarę możliwości.

  13. Piszesz – “Ilość wypowiadanych słów nie ma tu znaczenia”.
    I ciut wyżej też czytam – “…nie zwykłem rozmawiać z ludźmi zliczającymi litery w tekście…”
    No więc ja to z czystej przekory zliczyłem. Wrzuciłem po prostu posty w edytor.

    Odpowiedź na post @Porque te vas – 175 słów, 1185 znaków.
    W sumie pod postem @Porque te vas, nasz kolega w 3 postach(stan na 22:05, 2 luty 2017), używając 1130 słów złożonych z 7375 znaków przekonuje nas że Żydem nie jest…

    Ilu słów ty użyłbyś na odparcie zarzutów że jesteś Żydem, Indianinem albo kosmitą?
    Dwóch? 12 znaków razem z wykrzyknikiem?

    Powiedzmy że przeciętny Polak użyłby trzech słów(w tym jednego przyzwoitego) i jakiś 20 znaków.
    Czyli 3 słowa i 20 znaków wobec 1 130 słów i 7 375 znaków…

    3 słowa i 20 znaków vs
    1 130 słów i 7 375 znaków

    Chyba “nasz kolega” akademik sam dał d… ciała? Czyżby lawiną słów i wulkanem emocji próbuje on zakryć niewygodne dla siebie fakty?

  14. Kurcze, czytam sobie forum o pingwinie. Patrzę, niezły offtop. Czytam, czytam aż dochodzę do tego hiciora:
    “3 słowa i 20 znaków vs
    1 130 słów i 7 375 znaków
    Chyba “nasz kolega” akademik sam dał d… ciała? Czyżby lawiną słów i wulkanem
    emocji próbował on zakryć niewygodne dla siebie fakty?”

    Rewelka jak dla mnie!
    Kopernik napisałby: “Ziemia jest k…a okrągła” i po temacie!
    Einstein klepnąłby samo “E=mc2 k…a” i świat wszystko by zrozumiał!

    Brawo Wy!

  15. Myślę,że to wynika z tego,że niektórzy wyznają zasadę,że im dłużej się mówi,tym bardziej się ma rację.

  16. Eh, a Gogle Translator się popsuł? 🙂

    „Red Hat jest silny ze względu na tysiące różnych głosów, które tworzą naszą firmę. Nasze wysiłki aby rozwijać technologie zależą w dużej mierze od naszej zdolności do przyciągnięcia najlepszych i najzdolniejszych talentów z całego świata.”

    „Polityka administracji w sprawie ograniczeń imigracyjnych jest przeciwieństwem wartości otwartości i społeczności, które umożliwiły opensource odnieść sukces. Jestem przeciwny zakazu imigracji.”

    W sumie frazesy, jak sami widzicie. Ale jakąś postawę warto przyjąć.

  17. Szkoda,że Red Hat nie wsłuchiwał się z takim zapałem w głosy społeczności używającej Gnome 2.Z dnia na dzień dostaliśmy prezent w postaci potworka Gnome 3,którego nie dało się używać.Teraz jest już lepiej,ale po ilu latach?Gdyby nie Mate,wielu odwróciło by się od Linuxa.

    Ja też jestem przeciwny,ale nakazowi imigracji.
    Jestem też przeciwny bramkom na lotniskach,wizom do Stanów,oraz nadmiernemu obciążeniu podatkowemu w Polsce.
    Czy Red Hat ujmie się za Polakami w sprawie zniesienia wiz?

    Na szczęście jest Kanada,która powiedziała,że przyjmie każdego.Red Hat może się przenieść tam,kto im broni.
    Mogą też w następnych wyborach głosować na innego kandydata.Takie uroki demokracji.

    Poza tym ten zakaz jest bodaj na 120 dni wprowadzony,i raczej nie dotyczy “najlepszych i najzdolniejszych”,przynajmniej w założeniach.
    Przyjęcie obywatelskiej,internacjonalnej postawy jak najbardziej się chwali,z tym,że skoro uznajemy zasady demokracji,powinniśmy uznawać też konsekwencje z niej wynikające.
    Bardzo to przypomina narracje w stylu:
    “Wybory wyborami,ale racja jest po naszej stronie”

    I z ciekawości,jaka postawę przyjął Microsoft?Bo chyba od niedawna dołączyli do Linux Foundation?

  18. Trochę mnie denerwuje to że fundacje od wolnego / otwartego oprogramowania zajmują się czymś innym niż owe oprogramowanie. Jak jak wspieram je swoimi pieniędzmi to robię to w celu wspierania rozwoju oprogramowania i w żadnym innym i nie zależnie czy osobiście się z tą konkretną akcją zgadzam czy nie. Jak będę chciał wspierać imigrantów, to wpłacę pieniądze na konto odpowiedniej organizacji.

  19. Tak,dokładnie.Zgadzam się.
    Wpłacając dotację na Minta,Ubuntu czy inne Linuxowe organizacje czy zespoły,chciałbym mieć pewność,że płacy na rozwój oprogramowania,a nie na bilet lotniczy pana,który jedzie na konferencję by mówić i promować jakąś ideologię polityczną

  20. @salvadhor:disqus
    Było nas przyzwyczajać do profesjonalnego poziomu? To teraz proszę go utrzymywać i nam tu nie płakać. ;D

  21. Patrząc na to z drugiej strony, skoro Trump broni rodaków zabraniając wjazdu niebezpiecznym cudzoziemcom… Można by też wstawić tytuł – “Linux atakuje Amerykanów”!
    Albo bardziej sensacyjnie, jak już – “The Linux Foundation chce zafundować Amerykankom zbiorowe gwałty, wzorem wydarzeń w Kolonii”!!!
    😀

  22. Aj tam,po prostu Informatycy (ogólnie) myślą,że kilometr ma 1024 metry,a najeźdźcy to imigranci.
    Trzeba im wybaczyć-świat realny znają z dzieciństwa,zanim zajęli miejsce za klawiaturą:P
    Ich kobietom to się w sumie nie dziwię,bo jak wiadomo-lepiej być siódmą żoną prawdziwego mężczyzny,niż jedyną fajtłapy…
    Ale faceci?Chyba to brak instynktu samozachowawczego?Cóż,zostawmy to selekcji naturalnej.

  23. czytam, czytam to co napisałeś i widzę, że nic nie pojmujesz ….
    to może tak! Jeśli zapraszasz gości to liczysz na to, że będą stosować się do zwyczajów panujących w Twoim domu. Nie sądzę, abyś mając wizję przyszłości zaprosił kogokolwiek kto zacząłby zmieniać wszystko w Twoim domu, podważać, a nawet używać przemocy wobec Ciebie i Twojej rodziny uważając, że ma lepszą wizję przyszłości dla nieruchomości, w której mieszkasz. W zasadzie to mu przeszkadzasz w realizacji tej wizji …. Rozumiem, że mając taką wiedzę nadal przyjąłbyś go pod swój dach licząc, że będzie respektował Twoje prawa ??
    Nie porównuj siebie do najeźdźcy … Ty za 5 lat nie będziesz pamiętał jak się mówi po polsku …. bo taki jest Polak (stara się przystosować do nowego otoczenia), oni – najeźdźcy, od ponad 400 lat próbują zawłaszczyć Europę. Teraz dzięki, rozumowaniu owieczki pozwalamy wilkowi wejść na nasz teren i dziwimy się, że tak niebezpiecznie jest na naszym kontynencie. Żeby była jasność …. gdy jadę do krajów muzułmańskich to nie nawracam ich, nie usiłuję zmuszać ich do akceptowania moich zwyczajów tylko szanuję to, że jestem u nich …. i oczekuję tego samego gdy pojawiają się u nas …. Potrafię jednak zauważyć gdy ktoś depcze moją kulturę, zwyczaje, sposób myślenia … nie godzę się na takie traktowanie i mówię grzecznie do widzenia …. wypraszam gości i wyciągam wnioski na przyszłość ….

  24. “Jakiekolwiek ograniczenia w komunikacji interpersonalnej i swobodzie przemieszczania się mogą mieć katastrofalne skutki dla nas wszystkich. Bo czy tego chcemy, czy nie, to codziennie korzystamy z efektów prac nad opensource”.

    -Tak sobie myślę:
    zmasakrowana redakcja Charlie Hebdo,
    zamachy w Paryżu, zamachy terrorystyczne w Brukseli,
    seria zamachów w afrykańskich hotelach i na afrykańskich plażach,
    kolejne serie zamachów i zamieszek we Francji,
    gwałty na dzieciach na szwedzkich basenach,
    gwałty i morderstwa we włoskich ośrodkach dla uchodźców,
    dantejskie sceny w niemieckich ośrodkach dla imigrantów,
    rozpędzone ciężarówki wbijane w tłum przez obcokrajowców,
    itp,
    itd…
    -No nic, to wszystko nieistotne detale. Ważne żeby granic nie pozamykali, bo jeszcze się opóźni ( nie daj bogowie!) wydanie nowego distro mojego kochanego Linuxa!

    “I nawet jeżeli komuś jest to obojętne, to utrzymanie stanu jaki proponuje Donald Trump odbije się nie tylko na „jakimś tam Linuksie”. Co więcej, nikt nie zagwarantuje nam, że wobec naszej spolegliwości w niedługiej przyszłości nie pojawią się kolejne limity. Na cokolwiek”.
    -Czy dobrze rozumiem że zgoda na wpuszczenie do kraju potencjalnych terrorystów, którzy na 95% posłużą do podpalenia kraju, już tą “spolegliwością” nie będzie?
    To może zamiast być spolegliwymi zbuntujmy się już na całego? Zostawiajmy nasze samochody otwarte na noc, powyrzucajmy drzwi do naszych domów i mieszkań, hasła do naszych kont bankowych i sejfów powrzucajmy na Facebooka?! No i oczywiście przyszykujmy mleczko i ciasteczka dla … śniadych facetów, kiedy przyjdą gwałcić nasze kobiety? Dużo ciasteczek, bo z tego co obserwuję za oknem od miesięcy, oni chodzą naprawdę dużymi grupami.

    Cóż to za porąbana retoryka szanowny autorze? Przyznaję że wczoraj tekst przeczytałem pobieżnie, bez głębszych refleksji. Ale dziś z każdym przeczytanym na spokojnie zdaniem podsumowania, resztki włosów coraz bardziej stawały mi na głowie z przerażenia!

  25. “Przyznaję że wczoraj tekst przeczytałem pobieżnie, bez głębszych refleksji.”
    I przy tym mogłeś pozostać.
    “Ale dziś z każdym przeczytanym na spokojnie zdaniem podsumowania,
    resztki włosów coraz bardziej stawały mi na głowie z przerażenia!”
    Może jakaś herbatka na uspokojenie? Albo odrobina relaksu? Wycieczka? Może do Francji, taki ładny kraj z piękną stolicą. A w stolicy małe piwko z imigrantem? Dla poprawy nastroju proponuję, bo w naszym kraju to łatwiej igłę w stogu znaleźć niż zagrożenie terrorystyczne ze strony imigrantów.

  26. Aleś rozpętał piekło.Nie mam nic przeciwko żadnej nacji,pod warunkiem że żyje i pracuje jak ja.Niczego mi nie narzuca,nie gwałci i nie morduje moich bliskich.Faktem jest że Islam to chora religia,religia nienawiści i dewiacji.To jest zagrożenie jak zaraza,a zarazę trzeba izolować.Koniec i kropka.

  27. “… im dłużej się mówi,tym bardziej się ma rację”.
    -Hahaha! Dzięki za poprawienie humoru! 😉

    Bo mi trochę mina zrzedła, kiedy dziś na spokojnie poczytałem sobie tekst pod którym piszemy. @Aspa nie zgadza się z nikim normalnym notorycznie, więc jego wygłupy to tu nic nowego. Ja tam szykuję sobie popcorn przed czytaniem jego postów.
    Ale poglądy @salvadhor:disqus -a wcisnęły mnie dziś w fotel. Tym bardziej że marsze ciapatych mam regularnie za oknem. A i w supermarketach często idę miedzy nimi w drodze do samochodu. Nie wiem kto im bardziej ryje mózgi, ich imamowie czy “wolontariusze” Sorosa, ale przejście przez 10 osobową grupę i spojrzenie choć jednemu w oczy … może się śnić potem z miesiąc czasu. Zwierzęca nienawiść i jakaś nieludzka pogarda widoczne w ich wzroku, to jest po prostu chore w naszym kręgu kulturowym. Gdybyśmy ty czy ja mieli publicznie takie wyrazy twarzy, to w ciągu 5 minut lądujemy w kaftanach, skuci dodatkowymi kajdankami, naszpikowani relanium po czubek głowy, na pogotowiu dla wariatów. A tu czytam że niewpuszczanie ich do jakiegoś kraju jest wyrazem spolegliwości…

  28. Co ma produkcja oprogramowania wspólnego z polityką? Mianowicie to, co zarządy odnośnych fundacji chcą mieć. Wygląda na to, że choroba Parkinsona dotyka każdą organizację, nawet fundacje OpenSource. Tfu, na psa urok!

  29. Słyszałeś o krucjatach? Chrystianizacji? Nawracaniu niewiernych? Wiesz ile osób zgwałciła i zabiła Twoja religia?

  30. I co teraz my mamy się poddać ich krucjacie?Po moim trupie.Gdyby nie te krucjaty,to afryka żyła by do dziś w epoce kamienia łupanego.

  31. Nasze krucjaty dobre, ich krucjaty złe…
    Dziś w Afryce szerzy się AIDS i panująca religia jakby temu sprzyjała.

    Ekstremalizm w każdym wydaniu przynosi złe wyniki. Jest też najgłośniejszy. Islam z natury jest pokojowy, ale tam też mają swój Toruń.

  32. Inter,a Ty jaką religię/czy ideologie wyznajesz?
    Pytam z ciekawości

  33. Weź się walnij dziesięciokilowym młotem w łeb.Chrześcijaństwo doprowadziło do rozkwitu naszej cywilizacji.Islam zniszczył wspaniałe cywilizacje Bliskiego Wschodu.Asyria,Egipt to były kiedyś potęgi,do czasu gdy nie pojawił się Mahomet-pedofil,zoofil,homoseksualista,nekrofil i łotr.My poszliśmy do przodu,a oni uważają że ziemia jest płaska i w niebie czeka na nich 70 dziewic.Co ty jakiś arab jesteś?

  34. Wiedzę o Mahomecie masz szeroką 😉 więc na tym polu na pewno jesteś mądrzejszy. Historię Jezusa pewnie też pod tym kątem analizowałeś. Ale rozwój cywilizacji zachodniej zawdzięczamy raczej ludziom niż panującej religii. Cywilizacje rozwijały się i upadały bez względu panujący rodzaj religii.
    Arabem nie jestem, ale Ty chyba nie Polak, bo nasz kraj ma piękną historię wielonarodowościową i wielowyznaniową.

  35. O co konkretnie się pytasz?

    Jestem satanistą, żydem, cyklistą i komunistą 😀

  36. “Wycieczka”?
    -No chętnie, spotkajmy się może przy piwku i pogadajmy na spokojnie? Umówmy się może tak, poczekasz na mnie w jednym “Kebabie” w Ełku. Bądź proszę ubrany na biało czerwono a jako znak rozpoznawczy trzymaj w ręku dużą petardę, taką sylwestrową.
    Podać adres? Łatwo znajdziesz, cała obsada jest śniada na twarzyczkach.

    “…bo w naszym kraju to łatwiej igłę w stogu znaleźć niż zagrożenie terrorystyczne ze strony imigrantów”.
    -Myślę że nam się tutaj po prostu marnujesz, z tak niewykorzystanym umysłem. Coś ci jednak poradzę, siadaj i pisz do Białego Domu. Coś w stylu –
    “Panie Donald Trump, nie kituj pan tylko otwieraj te granice. Bo u nas w Polsce nie wiadomo mi nic na temat uchodźców z krajów arabskich”.
    Jestem pewien że posadę doradcy prezydenta masz pewną.
    A jak jeszcze mu podpowiesz żeby dał sobie spokój z tym murem na granicy z Meksykiem (bo u nas w Polsce, z Latynosami też nie mamy żadnych problemów), to posadę tę masz gwarantowaną!

  37. Jeszcze lepszy byłby ban na ograniczenie przyjazdów z krajów, z których rzeczywiście pochodzą terroryści a nie jakichś kilku losowych państewek… ach, no racja, tam skąd są terroryści jest pełno partnerów biznesowych USA, więc nie można tak zrobić. 😛

  38. Rozsadna wypowiedz! islam trzeba zwalczac wszelkimi dostepnymi srodkami nawet wykorzystujac wolne oprogramowanie 😉

  39. Z poziomu Twoich wypowiedzi wnioskuje, ze mlodzik jestes i niewiele wiesz o zyciu. Ja juz troche przezylem i mam mozliwosc pomieszkac tu i tam nawet z ich sasiedztwem i powiadam ci dziecko kochane ze nie wiesz o czym piszesz. Nie masz pojecia jak podstepny jest islam i jakimi celami sie kieruje. Mam nadzieje, ze bardziej decyzyjni i madrzejsi ludzie (na szczescie tacy teraz sa u wladzy) ochronia Cie od wyboru w przyszlosci czy miec islamiste za sasiada.

  40. Czego ilustracja sa dzialania Mozilli w strefie plciowej, natomiast kiepsko juz im idzie w sferze jakosci przegladarki.

  41. Wiesz co, tu chodzi o to, że fundacje i firmy, które mogłyby sobie spokojnie żyć, Trump czy nie Trump. postanowiły, siłą woli swoich zarządów, włączyć się w polityczny śmietnik. W ten sposób tracą wiarygodność jako rzetelni producenci oprogramowania, a wkrótce grozi to też stygmatyzacją użytkowników tegoż – jakoś nie chcę być kojarzony ani z płciowymi akcjami Mozilli, ani z antytrumpowymi deklaracjami Linux Foundation. Zresztą z protrumpowymi też nie chcę być kojarzony, ale jeszcze nikt nie napisał o organizacji OpenSource popierającej Trumpa 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.