Weekend z dystrybucją: ExTiX 16.1

Przyglądając się niektórym dystrybucjom człowiek nie jest w stanie odpędzić natrętnego pytania – „Po co?”. Czy uda się nam odnaleźć satysfakcjonującą odpowiedzić na to zagadnienie w przypadku dystrybucji ExTiX 16.1? Wstęp do niej brzmi jak kalka opisu setek innych dystrybucji – „system bazujący na xyz, zestaw programów xyz”. Odległe miejsce w rankingu distrowatch.org, obraz iso pobrany 7500 razy i tak naprawdę tylko jeden szczegół przyciąga naszą uwagę – środowisko LXQt.

Geneza

ExTiX jest mocno hobbystycznym projektem jednego człowieka. Za dystrybucją stoi Arne Exton, który dostarcza społeczności przeogromną ilość własnoręcznie skonstruowanych wariacji przeróżnych systemów. Po dziś dzień nie wiem, czym się one różnią między sobą. Wsród nich wszystkich znajdziemy wspomnianego ExTiXa, który karierę zaczynał w okolicach 2014 roku. System bazuje na Ubuntu (wersja 16.1 na Ubuntu 15.10), kernelu 4.4.0 i środowisku LXQt.

Lepsze oblicze ExTiX 16.1, po lekkich ustawieniach
Lepsze oblicze ExTiX 16.1, po lekkich ustawieniach

Programy

Jedyne czym ExTiX odróżnia się od typowego Ubuntu to dostępność w repozytoriach środowiska LXQt oraz inny kernel. Cała reszta pozostaje w wersji takiej, jaką znanym z 15.10. Oczywiście nie obyło się bez roszad i własnego domyślnego zestawu programów

  • Kernel: 4.4.0
  • Internet: przeglądarka Google Chrome 49, klient poczty Thunderbid 38.6.0,
  • Biuro: LibreOffice 5.0.2,
  • Dźwięk i wideo: SMplayer 14.9.0,
  • Grafika: GIMP 2.8.14,
  • Panel: LXQt Panel 0.10.0,
  • Menadżer okien: Openbox 3.6.1,
  • Menadżer plików: Pcmanfm-qt 0.10.0

Jak widać, autor stawia na minimalizm. Całą resztą potrzebnego nam oprogramowania możemy zainstalować za pomocą obecnego w systemie menadżera Synaptic. I prawdę mówiąc, poza narzędziami przynależnymi do całości LXQt, niczego innego w tej dystrybucji nie znajdziemy. To nieco za mało, aby porwać tłumy.

XXI wiek, a system serwuje eklektyzm jak z ubiegłego wieku
XXI wiek, a system serwuje eklektyzm jak z ubiegłego wieku

Wygląd i obsługa

Jak już się rzekło, całość bazuje na rozwijanym od dłuższego czasu LXQt, czyli środowisku będącym mariażem dwóch projektów – LXDE i RazorQt. Od samego początku czuje się, że cała rzecz jest dość mocno eksperymentalna, choć funkcjonalna. Przede wszystkim wygląd – miernej jakości renderowanie czcionki, część programów z prawidłowym GUI (Qt), cześć programów GTK strasząca estetyką lat 90tych. Absolutnie po zainstalowaniu systemu należy wykonać jego gruntownej aktualizacji – przede wszystkim środowiska. Pojawia się wtedy nieco więcej elementów w ustawieniach, poprawione tematy, ale nadal czujemy się jak w pokoju z porozrzucanymi po kątach zabawkami, nawet pomimo Panelu Sterowania LXQt. Przed tym środowiskiem jeszcze długa droga do stworzenia jakości na miarę XXI wieku i przemyślanego designu ustawień i obsługi zadań priorytetowych dla zwykłego użytkownika. A skoro już przy obsłudze jesteśmy, to poza niuansami „gdzie to się ustawia i czy w ogóle”, skupienie się na menu i uruchamianie stamtąd programów nie powinno nikomu nastręczać problemów. Podobnie, jak np. obsługa surowego Synaptica w celu instalowania programów.

Wydajność

System uruchamia się około 20 sekund, a po wyświetleniu pulpitu użytkownika zajmuje około 370 MB pamięci ram. To plasuje dystrybucję pośrodku stawki – nie jest ani czymś nad wyraz minimalistycznym, ani przesadnie żarłocznym na naszego megabajty. Do wydajności samego środowiska ciężko się przyczepić, okna zarządzane przez Openbox zachowują się jak należy, system reaguje żywiołowo na nasze kliknięcia – pod tym względem nic nas nie zdeprymuje i nie zaskoczy.

Mowa końcowa

Tak jak wspomniałem na początku, ExTiX to hobbystyczny projekt i wygląda na to, że przeznaczony dla takich samych hobbystów jak autor. Dostarcza niezbędne minimum, z którym byłby w stanie żyć nawet i przeciętny użytkownik, niejmniej specyfika i stopień rozwoju środowiska LXQt sugerują chwilę zastanowienia się przed wyborem tego systemu. Można powiedzieć, że całość jest pomyślana i przewidziana dla testerów i osób biorących aktywny udział w powstawaniu LXQt. Od innych osób system będzie wymagał uwagi i wyjątkowego dystansu estetycznego, by przejść obojętnie obok wizualnych niedostatów środowiska graficznego.

Maszyna testowa:
CPU: Intel Core i7 Q 720 1.60GHz
GPU: Mobility Radeon HD 4670
Pamięć: 4GB
HDD: 500GB, 7200rpm, udma6
WiFi: Broadcom BCM43224 802.11a/b/g/n

2 komentarze

  1. Strasznie dużo tego ramu pożera jak na taką konfigurację. Taki niuans a moim zdaniem przekreśla sens tej dystrybucji opartej na lekkim LXQt.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.