openSUSE Leap 42 odpowiedzią na wszystko
Nieoczekiwany i niebagatelny zwrot w rozwoju openSUSE zapowiada nadchodząca kolejna wersja tej dystrybucji. Aktualne wydanie 13.2 zostanie bowiem zastąpione nie przez dekadenckie w swoim wyrazie i następne w kolejności 14.x, ale zawrze w sobie odpowiedź na sens życia, wszechświata i wszystko pozostałe. Tak, to właśnie openSUSE Leap 42 jest wyborem społeczności, by zaznaczyć nietuzinkowe zmiany które nas czekają. Nowa formuła z nowym numerem – to brzmi ciekawie.
Tę gwałtowną zmianę numeracji i wybór nazwy kodowej poprzedziły długotrwałe konsultacje i debaty społeczne na grupie dyskusyjnej. Oczywiście każdy rozpoznał w numerze 42 nawiązanie do Douglasa Adamsa i jego Autostopem przez Galaktykę. Jednocześnie, nie jest to tylko fanaberia ekipy stojące za openSUSE, by przybrać taką nomenklaturę. 42 ma symbolizować nową drogę rozwoju na którą wkracza openSUSE, czy wręcz skok (Leap) tej dystrybucji w stronę nowego.
Kernel, sterowniki 3D i inne fundamentalne części systemu będą rekrutowały się z puli Service Pack 1 dla SUSE Linux Enterprise 12 (SLE12) – to właśnie to wydanie i jego usprawnienia będą bazą dla openSUSE 42. Natomiast programy użytkowe (biurowe, graficzne, muzyczne i tak dalej) pochodzić będą z obecnego wydania ciągłego openSUSE Tumbleweed. Jednocześnie, przez następny okres czasu otrzymamy kolejne poprawki i usprawnienia cały czas trzymające się serii 42.x.
Nowe openSUSE 42 Leap planowane jest na jesień bieżącego roku. Kolejne wydania naprawcze będą uzależnione od tempa pojawiania się takowych dla SLE12. To oczywiście oferta dla osób poszukujących stabilnych rozwiązań na pulpit lub serwer. Wszyscy użytkownicy żądni wrażeń mają od jakiegoś czasu do swojej dyspozycji odmianę ciągłą openSUSE Tumbleweed, do której trafia najnowsze i najświeższe oprogramowanie użytkowe.
Jeśli uda im się zrobić stabilny system z aktualizowanymi na bieżąco aplikacjami użytkowymi to będzie coś nowego w świecie Linuksa. Teraz mamy po jednej stronie barykady stabilny jak skała ale stary Debian (i podobne) a po drugiej Archa ze wszystkim co najnowsze oraz wszystko pomiędzy z jakimś kompromisem. Co prawda Ubuntu LTS i Mint próbują zrobić coś podobnego (z przewagą Minta w mojej opinii) ale i tak po jakimś czasie część oprogramowania jest już stara.
42 to byłoby coś w stylu Windowsa, którego nie trzeba aktualizować do nowej wersji, żeby dostać nowy np. LibreOffice, jeśli uda im się to zrobić zgodnie z założeniami.
Może nowa wersja openSUSE skłoni mnie do przesiadki z Minta 17.2. Pożyjemy, zobaczymy.
Niewiarygodne co są w stanie zrobić marketingowcy aby zainteresować ludzi swoim produktem. Apropo idealnego systemu. Nikt nigdy go nie stworzył i nie stworzy idealnego systemu. Linuks ma tą zaletę, że i może programy są stare ale za to stabilne i “bezpieczne”. Co mi z systemu, który pod maska będzie jak głaz, a instalując słabej jakości oprogramowanie trzecie będę wk…ny
zwykle ubuntu 15.04 itd jest jak najbardziej stabilne nie trzeba wcale siedziec na starym LTS czy debianie stabilnym
6 miesieczny cykl ubuntu jest ok fajnie zeby bylo szybciej ale ..
Arch fajny jest wszystko najnowsze itd… ale bledy tez najnowsze niestety ale dokumentacja dobra 🙂
Najwieksza zaleta ubuntu jest launchpad czyli spolecznosc spolecznosc spolecznosc i tony programów
ktore praktycznie zawsze sa pod ubuntu (deb) i bardzo czesto pod archa wlasnie 🙂
No mnie wystarcza stabilność Fedory (Archa już nie) która jest uważana za bardzo “bleeding edge” ale faktem jest, że distra mają albo wszystko nowsze albo starsze a 42 to byłaby ciekawa hybryda.
Coś mi się obiło o uszy, że Canonical się z launchpada właśnie wycofuje, i bardzo dobrze.
“Jeśli uda im się zrobić stabilny system z aktualizowanymi na bieżąco
aplikacjami użytkowymi to będzie coś nowego w świecie Linuksa.”
Nic nowego to to nie będzie. Moje xubuntu (14.04) ma na bieżąco aktualizowane oprogramowanie. Jeśli instalujesz apki z oficjalnych repozytoriów ubuntu to masz rację. Libre Office n.p. z oficjalnego repa jest w wersji 4.2.8.2. Zerkam na repozytoria na stronie Libre Office no i nie ma problemu z zainstalowaniem 4.4. Xubuntu jest u mnie lepiej aktualizowane niż windows na którym muszę ręcznie instalować aktualizacje a nie zawsze mam na to czas ani ochotę.
to jest gówno!!!
Nie bardzo wyszło bo są jednak schody – to jeszcze nie to.