Zdjęcia na Javie: JACo Watermark
W tak niepewnych czasach jak obecny dobrobyt komunikacyjny, często możemy się zdziwić gdzie w sieci mogą wylądować nasze prace graficzne lub zdjęcia. Aby zabezpieczyć je choć w niewielkim stopniu przed niepożądanym wykorzystaniem można wdrażać przeróżne techniki, ale nadal najpopularniejszym rozwiązaniem jest naniesienie znaku wodnego na kadr do którego rościmy sobie prawa. Pytanie pozostaje – tylko którym programem to robić? JACo Watermark to jedno z rozwiązań dla osób poszukujących programów prostych, skutecznych i nieprzeładowanych opcjami. Na dodatek, jako program popełniony w Javie jest w pełni multiplatformowy.
Program możemy pobrać bezpośrednio ze strony projektu i rozpakować archiwum do np. ~/Programy. Następnie udajemy się do tego nowo utworzonego katalogu i nadajemy prawa do wykonywania dla pliku jaco-watermark.sh. Jeżeli mamy w systemie zainstalowaną Jave (wystarczy openjdk), uruchamiamy program tradycyjnym dwuklikiem na wspomnianym pliku .sh.
A co można zrobić za pomocą JACo Watermark? Za jego pomocą naniesiemy na załadowane do programu zdjęcia (jpg/png/bmp) dowolny tekst, o dowolnych fontach, kolorach, cieniach, przeźroczystości i umiejscowieniu na obrazie. Autor w charakterystyce programu wymienia również możliwość nanoszenia na obraz graficznych znaków wodnych, ale o dziwo – nie udało mi się tego odnaleźć w tych paru opcjach którymi raczy nas główne okno JACo.
Program zapewnia pewną automatyki i nie musimy się martwić, czy nasze kadry są w pionie, czy poziomie – raz określona pozycja znaku wodnego jest odpowiednio dopasowywana zależnie od typu zdjęcia. Obrazów do programu możemy wczytać niemal dowolną ilość i potem wszystkie hurtowo zapisać (jpg/png) z naniesionymi zmianami.
Wszystkie powyższe operacje przebiegają w miłej atmosferze, bez niepokojących pytań i niezrozumiałych parametrów. Program niewielki, spełniający swoje zadanie – czegóż chcieć więcej? Zawsze to jakaś ochronna dla naszego materiału zdjęciowego wypuszczanego w świat.