GNOME 3.14 w pogoni za użytkownikami
Nie oszukujmy się, od czasów wielkiej schizmy środowisk graficznych, GNOME znacznie straciło na znaczeniu, a przynajmniej wielu użytkowników straciło do niego cierpliwość. Wystarczy porównać statystyki, ile dystrybucji przed GNOME 3 było dostarczanych z domyślnym GNOME 2.xx a jak teraz wygląda ten układ sił (GNOME 3.xx znajdziemy domyślnie w Debianie, Fedorze i grzecznościowych odłamach społecznościowych niektórych dystrybucji). Deweloperzy nie przyznają się do porażki i konsekwentnie rozwijają swoją wizję uproszczonego interfejsu, ale tylnymi i bocznymi drzwiami do środowiska dostają się przeróżne dodatki i rozszerzenia (GNOME 3.xx oficjalnie wspiera rozszerzenia) które przywracają w GNOME 3.xx nieco normalności w zarządzaniu pracą na biurku. Nadchodzące w przeciągu paru dni GNOME 3.14 ma być kolejnym kamieniem milowym w rozwoju, a po przeglądnięciu listy zmian można powiedzieć – kamieniem milowym w jakości wizualnej środowiska.
Oprócz oczywistej eliminacji błędów, inne zmiany które zdecydowanie najbardziej rzucą się nam w oczy w nowym GNOME 3.14 to:
- nowe animacje: całość została okraszona nowymi animacjami, które umilają przeglądanie programów, wyszukiwanie, otwieranie, zamykanie, itp. I wyglądają naprawdę miło (wideo poniżej),
- Google Images w Zdjęciach: program Zdjęcia GNOME integruje wyświetlanie zdjęć z serwisu Picasa, bezpośrednio z Androida, lub udostępnionych na Google+, tak, że użytkownicy mogą przeglądać swoje zbiory online prosto z pulpitu,
- Poprawiony temat GTK Adwaita: domyślny temat graficzny w GNOME 3, Adwaita, doczekał się sporych poprawek i zmian w wyglądzie. Stał się nowocześniejszy, bardziej estetyczny i przy okazji całkiem nieźle zoptymalizowany (z 8000 linii kodu CSS zostało 3300),
- nowe funkcje w pasku wyszukiwania: nie przemija moda na multifunkcjonalne paski wyszukiwania. Tym razem dodano dwie nowe możliwości – wyszukiwanie czasu w podanej lokalizacji oraz bezpośrednie wyliczanie wpisanej frazy matematycznej (czyli w skrócie – do paska wyszukiwania dodano Zegar i Kalkulator),
- Go Go GTK+ Inspector: nowe narzędzie dla deweloperów zainteresowanych rozbudową GNOME i potrzebujących debuggera.
Teraz pozostaje poczekać na dystrybucję, która powyższe dostarczy użytkownikom w nieco bardziej rozbudowanej formie, niż ustawienia domyślne. Bo jednak kilka dodatków jest naprawdę niezbędnych, aby wygodnie korzystać z GNOME 3.xx. Wersja 3.14 planowana jest na koniec września bieżącego roku.
Jak instaluje świeże distro z GNOME 3 zawsze korzystam z tego poradnika http://goo.gl/PPIItw
Dzięki temu uzyskuję to co chcę mieć i nie narzekam. Autor nie korzysta już z GNOME 3 (szkoda), ale widzę że czasem aktualizuje własny poradnik.
Mocno przesadzasz, Gnome nie jest wcale nie wygodne w użytkowaniu, używa się go tylko inaczej niż klasycznego środowiska z paskiem zadań czy dockiem, dla mnie jest ono wygodne. Dla ludzi którzy nie mogą poradzić sobie bez paska z programami jest tryb klasyczny dostarczony przez samych twórców Gnome albo masa rozszerzeń, nie widzę w takim razie sensu aby zastępować je innym środowiskiem. Ja ze zwykłym paskem zadań się gubię jeśli pootwieranych mam na raz mnóstwo okien, w Gnome wszystko mogę wygodnie uporządkować.
“Wystarczy porównać statystyki, ile dystrybucji przed GNOME 3 było
dostarczanych z domyślnym GNOME 2.xx a jak teraz wygląda ten układ sił”
A jak było wcześniej? Oddzieliły się tylko Ubuntu i Mint z czego zarówno Unity jak i Cinnamon są zależne od Gnome 3.
Eee tam GNOME, ja od paru dni powróciłem do mojej starej miłości KDE, rozstaliśmy się z powodów fochów niedojrzałej czwórki, ale teraz jest… ekstremalnie szybko, a wiem co mówię bo na moim podstarzałym laptopie rzadko co chodzi płynnie – a KDE ze wszystkimi animacjami okien, sześcienny pulpit działa ekstremalnie respansywnie, przy tym brak tearingu… no i znów KDE ma milion opcji konfiguracji, ech pamiętam jak na pierwszym moim Linuksie (z KDE3) spędziłem kilka godzin na dopasowywaniu interfejsu – wtedy wiedziałem że odwrotu od Linuksa nie ma.
Cinnamon uniezależnił się od GNOME
Od GNOME odstrasza mnie wykastrowany Nautilus. Na tym nie da się po prostu pracować. Robiłem kilka podejść i tak, jak samo środowisko mi się podoba i po przyzwyczajeniu można pracować naprawdę szybko i efektywnie, tak obsługa plików leży i kwiczy… Ostatnio przesiadłem się na KDE i jestem bardzo zadowolony – a poza tym mogę sobie z tego KDE zrobić to, co miałem na Cinnamonie (możliwość ustawienia czegokolwiek w hot-corners to rewelacyjna sprawa). Choć myślę, że za jakiś czas znowu przeproszę się z Cinnamonem hehe 😉
Zgadzam się w 1oo%
Bardzo długo tego typu wpisy odstraszały mne od gnome 3.x i dziś wiem, że to był błąd. Teraz już niczego nie oceniam bez spradzenia na własnej skórze przez conajmniej kilka godzin 🙂
“Bo jednak kilka dodatków jest naprawdę niezbędnych, aby wygodnie korzystać z GNOME 3.xx.” – to wszystko zależy od indywidualnych preferencji. Korzystam z gnome 3 od ponad roku, jedynym dodatkiem jaki używam jest Media player indicator. Gnome 3 JEST wygodne, wystarczy się tylko przyzwyczaić. Dla mnie Gnome i Pantheon są jedynymi sensownymi środowiskami graficznymi. Polecam je wszystkim.
Nie mogę zrozumieć skąd ten wszechobecny hejt na to środowisko.
Stąd,że jeśli ktoś wcześniej używał Gnome-2,to Gnome 3,było jak przesiadka z mercedesa do cinquecento.Po prostu niektórzy wolą starą,ale dobrą 190-kę od nowego cieniasa
Potwierdzam słowa pisane przez kolegów powyżej. Po Gnome 2 bliżej mi było do KDE 4 niż do Gnome 3. I od jakichś dwóch lat na KDE już zostałem. Bo po prostu działa a ja nie muszę się uczyć nowych sztuczek na wykastrowanym Pulpicie, niczym jakaś małpka kataryniarza.
Aż dziwne że ludzie od Metro nie wyciągnęli właściwych wniosków z zapaści Gnome 3, przed narzuceniem ludziom swoich “rewolucyjnych” kafelków.
PS @Salvadhor jestem pod wrażeniem tego bloga. Dobra robota i dzięki!
Gnome tak bardzo się zapadło, że Debian właśnie wraca do domyślnego Gnome m.in. dlatego, że mimo zmiany na próbę domyślnego środowiska na XFCE Gnoma używa 80% użytkowników. To jest ta słynna zapaść i tracenie na znaczeniu? 80%? 🙂
Zakładając jakoby Gnome się zapadło to dlaczego mieliby wyciągać wnioski? Środowiska na Windowsie zmienić się nie da więc mogą wcisnąć cokolwiek, jeszcze podpisać umowy z producentami sprzętu, żeby ludzie nie kupowali go ze starym systemem i viola! Są też przekonani o swoim nie możliwym do zachwiania monopolu więc się nie boją przejść do konkurencji.
Nie wiem też skąd te ciągłe porównania Gnome do kafli. O ile, jak pewnie już się domyśliłeś, używam Gnome i uważam je za bardzo dobre środowisko to kafle jak dla mnie nie nadają się do niczego.
No to masz rację, Gnome 3 kwitnie i podbija świat. Po prostu ja zacząłem z lenistwa i wygody instalować Minta z KDE 4.
Dla świętego spokoju kupiłem nawet laptopa z pełnym i7. Bo ja lubię nudne urządzenia do pracy, mam to uruchomić i to ma działać tak jak ja chcę.
Nie powinno w żaden istotny sposób absorbować mojej uwagi ani czasu, tak jak zrobiło to Gnome 3 kompletnie przestawiając Pulpit i sposób korzystania z niego.
Czy tak jak robi to Windows ze swoimi upierdliwymi:
“zrestartuj komputer żeby zainstalować aktualizacje”,
“nie wyłączaj komputera bo instalowane są aktualizacje”,
“komputer zostanie włączony po zainstalowaniu aktualizacji”,
itp, itd…
O pulpicie Metro nawet nie wspominam.
A ja mam teraz nudno: otwieram laptopa i system działa po 2 sekundach, popracuję w środowisku i systemie które są mi przyjazne (Mint z KDE), zamykam laptopa, on sobie spokojnie usypia i tak do następnego razu. Restartuję maszynę jakiś raz w miesiącu. Lubię nudny sprzęt i oprogramowanie, nie lubię kiedy mi się coś narzuca bez naprawdę ważnego powodu. 😉
Z mojej strony EOT.
Ciekawe,skąd te 80%?
Tak,Gnome tak bardzo się zapadło,że DEBIAN z niego zrezygnował.To,że teraz ma być (bo jeszcze nie jest) podjęta decyzja o powrocie do Gnome,jako głownego środowiska,świadczy tylko o tym,że Gnome w wersji 3.14 ZACZYNA być używalne.
Po prostu moim skromnym zdaniem,trzeba było wydać to w wersji alfa,a nie katować użytkowników niedorobionym kastratem na siłe,tak jak mikromięki vistą.
Gdyby Gnome 3 wyszło teraz w takiej wersji jak jest teraz,nie byłoby szumu całego.
Sam uwielbiam Gnome,bo proste i ma to co trzeba.
Jak niestety zostałem na siłę uraczony Gnomem trzecim,to sie przesiadłem na XFCE (tak jak Debian),a teraz siedze na KDE.
Tak,zgadzam się,Gnome jest bardzo dobre.
Przesiądę się z powrotem od wersji Gnome 4
Jak to mówią:”lepsze jest wrogiem dobrego”
W KDE zmiany są EWOLUCYJNE,a nie REWOLUCYJNE.
Można juz dziś próbować PLASMA 5 jako oddzielnej sesji,jeżeli ktoś chce.
Mnie najbardziej pod względem prostoty podoba sie XFCE.gdyby nie to ,że w Thunarze nie ma opcji “pokaż w grupach” i paru innych,no nie wiem,nie wiem.
Tak,znam space-fm,pcmanfm i inne…
no ale sorry,opcja powiększania pulpitu w XFCE,niby taka błaha rzecz,a cieszy,w KDE też,a w Gnome?
Niektórym działa,plus multum dodatków,które musisz instalować z oddzielnych repo,aby było znośnie…
a w KDE wszystko jest od razu
Wygodne, nie wygodne, wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. GNOME 3 od pierwszych wersji nie dał możliwości przyzwyczajenia się do jego filozofii działania, gdyż po prostu niewiele się dało w nim zrobić. W sensie, gdy ktoś potrzebował ‘rozłożyć’ się z robotą na kilkudziesięciu plikach, lokalizacjach, programach, itp. Gdy doszły do tego wymagania względem karty graficznej, robiło się nieciekawie.
Te uproszczenia do dzisiaj stają userom kością w gardle (Nauituls). Tak jak napisałem – dzięki rozszerzeniom można niektóre sprawy wyprostować i unormować, ale to powinno być w pakiecie domyślnym środowiska.
http://osworld.pl/debian-powraca-do-domyslnego-pulpitu-gnome/
“Ze wstępnie zebranych wyników, okazuje się że aż 80% użytkowników wybiera pulpit GNOME Shell.”
Powodem zmiany domyślnego środowiska na XFCE nie była rezygnacja z Gnome tylko ocenienie jakie jest zainteresowanie poszczególnymi środowiskami, no i zainteresowanie Gnome okazało się dość duże. Oczywiście jeśli okazałoby się, że większość używa XFCE/KDE itp. mogliby zmienić środowisko ale jednak ludzie wybrali Gnome.
Taka jest naturalna kolej rzeczy, że środowiska się rozwijają i te samo sprzed trzech lat będzie dużo gorsze. Przypomnij sobie KDE z początków wersji 4, tym bardziej mogę powiedzieć, że było niedopracowane ale nie widzę, żebyś je krytykował z tego powodu. Nikt przez kilka lat nie będzie rozwijać jednocześnie dwóch wersji środowisk. Wydanie Gnome 3 alpha i rozwijanie je jako alpha przez tyle lat w takim tempie jednocześnie nie porzucając Gnome 2 byłoby po prostu niemożliwe.
Z drugiej strony patrząc to podobają mi się nasze problemy, jeden woli szybkie motocykle, drugi auta terenowe, trzeci wybiera rower…
Pomyśl co mają powiedzieć ludzie przykuci do Windowsa, “uszczęśliwieni” w nowych maszynach Pulpitem Metro, bez sensownej alternatywy? Makabra! ;D
Tak?
A można było pojść droga Mate,stopniowo przyzwyczajać,Gnome-shell zrobić jako inną sesję.Poza tym,myślę,że jeśli chodzi o userów debiana,liczy sie funkcjonalnośc i stabilność,więc XFCE jest jak najbardziej dobrym wyborem
PS @Salvadhor,
Ja równierz,
Czytam od początku-konkretna wiedza,zero pierdół,a wszystko opakowane w elokwentny komentarz,zawsze z dużą dozą dyplomacji,odrobiną sarkazmu i ironi…
Nie spotkałem jeszcze bloga,w którym ktoś,kto pisze,nie dość,że ma bardzo wiele do powiedzenia,to jeszcze potrafi mówić i pisać pięknym językiem-zaprawdę,dziś to zdolność zamierająca.