Artyści, którzy nie wiedzą o ograniczeniach GIMPa – Christopher Perez
Gwiazdą zaplanowanego na 4 września nowego wydania GIMP Magazine, będzie między innymi Christopher Perez. Ten emerytowany programista i piewca wolnego oprogramowania mieszkający obecnie w Paryżu, wypracował indywidualny styl fotografii i cyfrowej obróbki. Co istotne, w artystycznych wynurzeniach z powodzeniem pomaga mu GIMP.
Prace Christophera zostały odkryte na Flickru przez jednego z redaktorów GIMP Magazine, który poczuł się w obowiązku przybliżyć je społeczności jak i sam warsztat artysty. A są one niewątpliwie warte uwagi, bowiem oprócz doskonałej fotografii dostrzeżemy na nich wybornie wplecioną cyfrową obróbkę. Czy może nie dostrzeżemy – gdyż cyfrowe operacje na obrazie powinny nadać zwiewny posmak i klimat, a nie stanowić efekt sam w sobie, nadmiernie i kiczowato eksponowany przez domorosłych artystów-grafików. Prawidłowe wyważenie tych dwóch składowych to spore wyzwanie, a przeglądając prace Christophera Pereza nie można odmówić mu maestrii.
Przecząc wszystkim swoim niedomaganiom, GIMP po raz kolejny jawi się nam jako pełnoprawne narzędzie do osiągnięcia wysokiej jakości wyników – na przekór wszystkim wątpiącym i kręcącym nosem. Po raz kolejny okazuje się, że to nie narzędzie stanowi o wartości dzieła, lecz zamysł i umiejętność twórcy.
Nadchodzące wydanie GIMP Magazine już 4 września – poniżej krótki przedsmak tego co nas czeka.
(…)
(…)
httpv://www.youtube.com/watch?v=swW-1qg2_0w&feature=player_embedded#t=0
5 komentarzy
-
Pingback: GIMP Magazine #4 - Przystajnik
-
Pingback: GIMP 20 lat później | przystajnik
Jestem domorosłym grafikiem. Grafiki robię tylko w momencie braku wolnej i darmowej alternatywy ale wszystko robię z użyciem GIMP’a. Próbowałem korzystać z PS’a jednak nie wiem jak w tym można pracować. Oczywiście to subiektywna opinia, jednak GIMP bardziej mi leży, no i jest dostępny na Linuksie co jest dla mnie najważniejsze.
Co to jest za wypowiedź – pieśń fanatyka linukso-gimpa.
Jest to subiektywna ocena. Po prostu od początku jak ma do czynienia z grafiką korzystam z GIMP’a i jest on wystarczający i nie potrzebuję PS’a aby zrobić grafikę mi potrzebną. Nie Ganię tutaj PS’a ponieważ jest to innego typu narzędzie graficzne skierowane do profesjonalistów. Więc nie jest to pieśń fanatyka linuksowo-gimpowego a zwykłe wyrażenie swojej opinii. Jeśli moje przyznanie się do tego, że bardziej leży mi GIMP niż PS razi cię w oczy i jest fanatyzmem to proponuję nie czytać moich wypowiedzi.