openSUSE 15.1 Leap jak zawsze zachwyca
SUSE Linux Enterprise 15 SP1 stał się bazą dla kolejnego wydania openSUSE 15.1. Już ten fakt powinien wywołać żwawsze tętno u miłośników tej marki. Ale co to tak naprawdę oznacza?
Trudno się oprzeć wrażeniu, że openSUSE emanuje miłością. Tak wiele serca jak w tę dystrybucję nie włożono chyba w żaden inny produkt. Owszem złośliwi powiedzą, że to sama Plasma 5.12 LTS gwarantuje 95% efektu „wow”. Ale to nie użytkownicy, to komentujący. Użytkownicy momentalnie zauważa kapitalną zmianę w jakości YaST, który od tej wersji jeszcze lepiej zarządza usługami, lepiej dogaduje się z systemd, doczekał się nowego interfejsu dla Firewalld, pozwala na obsługę kluczy SSH, prezentuje poprawiony tryb partycjonowania dysku i zupełnie dobrze radzi sobie z wyświetlaczami HiDPI.
Ale o wiele ciekawszy jest fakt przeportowania do bazowego kernela 4.12 stosu i sterowników graficznych z wersji 4.19. Jak również to, że od tej poprawki domyślnym menedżerem sieci staje się Network Manager (poprzednio tylko w wersji na laptopach). Odmiany serwerowe pozostaną wierne Wicked. Oczywiście aktualizacja tych rozwiązań pociąga za sobą niebagatelne poprawki w ilości i jakości sterowników do sprzętu WiFi i nie tylko.
To oczywiście nie koniec ulepszeń. Niektóre z nich docenią osoby korzystające z kontenerów (Singularity), innych uraduje fakt możliwości niemal dowolnego wyboru środowiska graficznego podczas instalacji. Jeszcze inni zadowolą się poprawioną i ustandaryzowaną obsługą usług.
Na tle wszystkich poprawek, 15.1 jawi się jako dot release. I tak można traktować to wydanie. Wydanie poprawkowe, ale jednak na tyle solidne i rzetelne, że można mówić o nowej jakości. O ile oczywiście ktoś docenia stabilność. Dla marzycieli w wiecznej pogodni za najnowszym oprogramowaniem lepszym wyborem pozostaje openSUSE Tumbleweed.
openSUSE Leap 15.1 będzie wspierany przez kolejne 2 lata (do maja 2021 roku). To również pierwsze z serii wydań poprawkowych, zatem możemy spodziewać się kolejnych w niedalekiej przyszłości.
Odpowiednie obrazy instalacyjne znajdziemy pod tym adresem. Osoby użytkujące Leap 15 powinny zobaczyć już stosowny komunikat o możliwości aktualizacji.
Jak zawsze świetny artykuł. Jedno mnie tylko zastanawia… “Osoby użytkujące Leap 15 powinny zobaczyć już stosowny komunikat o możliwości aktualizacji.” Nigdy mi takowe nie wyskakuje 🙁 Chyba, że o czymś nie wiem albo tego nie ma na wersji Gnome. Proszę o oświecenie 🙂
Info o aktualizacjach dostaje codziennie ale o upgrade żadnej.
Jeśli tego jeszcze nie zmienili (siedzę na Tumbleweed) to aktualizacja do wyższej wersji, nawet poprawkowej przeprowadzana jest ręcznie poprzez podmianę repozytoriów.
Jakiego desktopu domyślnie używa najbardziej oficjalna “difultowa” odmiana tej dystrybucji?
Dystrybucja ma wersję live? Ostatnio pobrałem ISO z głównej strony i nie dość, że waży wielokrotnie więcej niż ISO Ubuntu czy Fedory to jeszcze tylko instalator.
Dwa głównie wspierane, to GNOME (dla niego jest obecny podręcznik) i KDE. Wersje live: GNOME i KDE. Wersja “pełna” (4.7GB) o ile pamiętam pozwala na instalację bez dostępu do sieci zarówno GNOME, jak i KDE (i jeszcze coś więcej, ale już nie pamiętam co dokładnie), netinstall to wyłącznie iso, które umożliwia uruchomienie komputera a cała reszta instalacji następuje już bezpośrednio z sieci.
Chodzi Ci o SLEDa? Tu jest – o ile się nie mylę – od jakiegoś czasu GNOME. Nie potrafię Ci odpowiedzieć, czy istnieje możliwość wyboru innego środowiska.
W OpenSUSE jest tak, że teoretycznie oni dają po prostu możliwość instalacji prawie dowolnego środowiska, jednakże ich obecny podręcznik jest dla GNOME. Poniekąd – w zakresie GNOME – praktycznie taki sam, jak każdy inny dotyczący tego DE z tą jedynie zmianą, że zawiera również informacje dotyczące YaSTa. W ten sposób można rzec, że głównym obecnie DE OpenSUSE (i całego SUSE w ogóle) jest GNOME.
Dzięki!
Dzięki za informację. A orientujesz się, jaki desktop jest oficjalnie wspierany przez SUSE komercyjne? GNOME? KDE? Oba? W RHEL-u na przykład jest oficjalnie tylko GNOME, prawda?