MATE 1.18 w hołdzie GTK3

Najnowsza odsłona konserwatywnego środowiska MATE 1.18 stała się nowym wyznacznikiem koszerności wśród linuksowych środowisk. A wszystko to za sprawą zerwania z historycznym GTK2+ i pełnemu zintegrowaniu wszystkich komponentów systemu z GTK3+. Oczywiście programy wykorzystujące GTK2+ są nadal obsługiwane, jednak MATE może już z optymizmem spoglądać w przyszłość na której majaczy współpraca środowiska z Waylandem.

Po sześciu miesiącach zmian, poprawek i udoskonaleń MATE 1.18 może pochwalić następującymi cechami:

    MATE prawie 1.16

  • całe środowisko wykorzystuje tylko i wyłącznie GTK3+,
    • wymagania min. to GTK+ >= 3.14.
    • pozostałości kodu GTK2+ zostały porzucone, łącznie z opcją –with-gtk podczas kompilacji,
  • kompletna migracja do GtkApplication z libunique,
  • myszy i touchpady obsługiwane dzięki libinput,
    • oddzielne ustawienia dla prawo/lewo ręcznych użytkowników, prędkości wskaźnika, metody akceleracji, itp.,
  • spore zmiany w technikach wsparcia dla osób niepełnosprawnych,
    • podziękowania należą się głównie Hypra.fr,
  • menadżer plików Caja z nowościami:
    • kolejka kopiowania z możliwością pauzowania,
    • potwierdzenie przed przeniesieniem plików do Kosza,
    • wsparcie dla przycisków myszy naprzód/wstecz podczas nawigacji po katalogach,
    • powiadomienia, gdy napęd może zostać bezpiecznie wyciągnięty (pendrive, itp.),
  • blokada ekranu wyświetli wybraną tapetę zamiast domyślnej systemowej,
  • MATE Panel z poprawkami:
    • wsparcie dla działań podczas uruchamiania,
    • wsparcie dla StatusNotifier,
    • jeżeli zainstalowano Menulibre jest on domyślnym edytorem menu (w miejsce Mozo),
  • menadżer archiwum Engrampa z poprawkami:
    • obsługa ear oraz war,
    • sprawdzanie wersji rar/unrar dla poprawnego wyświetlenia dat,
    • poprawiona obsługa kompresji rar oraz 7z z podziałem na pliki,
  • notyfikacje z możliwością interakcji, np. kontrolowanie odtwarzacza audio, itp.,
  • przeprojektowany menadżer fontów wsparcie dla fontów TTC fonts,
  • wymiana porzuconego upower i obsługi zatrzymania/hibernacji przez ConsoleKit2,
  • MATE Terminal z możliwością zamknięcia karty środkowym przyciskiem myszy,
  • optymalizacje wydajnościowe w przeglądarce dokumentów Atril (czas wczytywania strony) i obsługa unarchiver używanego przez komiksy,
  • usunięto dużo przestarzałych metod GTK+,
  • system wtyczek i wszystkie wtyczki wykorzystujące C i Pythona zostały przeportowane do libpeas (dotyczy Eye of MATE oraz Pluma),
  • aktualizacja tłumaczeń
  • usunięto kilka wycieków pamięci,
  • miłośnicy MATE Calculator ucieszą się z jego powrotu i pełnego portu do GTK3+,

Oczywiście lista zmian dla poszczególnych komponentów jest o wiele dłuższa. A całe środowisko jest dostępne do pobrania pod tym adresem. Teraz pozostaje czekać, aż zostanie dołączone/przystosowane do najpopularniejszych dystrybucji.

Chichotem historii jest to, że pełne wsparcie dla GTK3+ zobaczyliśmy właśnie w MATE a nie w Xfce.  

58 komentarzy

  1. Fajne jest to Mate, ale na Linux Mint 18.1 było niestabilne, jakieś błędy mi wyskakiwały. Jest tylko ciut lżejsze od Cinnamona więc nie opłaca mi się zmieniać.

  2. No trochę im to zajęło, ale fajnie że idzie to środowisko do przodu. Jak już ostatnie Ubuntu LTS z Unity 7 będzie miało irytująco stare pakiety i nie pojawi się żaden fork tego DE to pewnie się przesiądę właśnie na mate.

    Przykra sprawa, programować na co dzień w Qt, ale nie lubić żadnego środowiska opartego o ten framework. ;-;

  3. Suuuper! No w końcu gtk2 poszło w odstawkę 🙂 Ciekawa jestem, czy Caja została połatana w temacie błędu z “max file open” i zatykania się na niektórych maszynach?

  4. Panowie,czy ktoś wie,w jakiej lokalizacji/pliku są przechowywane dane o nadanych w Caja plikom/folderom symbolach? (Dotyczy także Thunar/Nemo)?
    Nie mogę tego nigdzie znaleść i nikt nie wie…

  5. To bodajże było gdzieś w dconf’ie. Ale ubij mnie teraz.. w której gałęzi? 😉 Sklerozka.. nie pamiętam.. Marco nie używam już z miliard lat 😀 W każdym razie powinno być gdzieś w ustawieniach (konfigach) DE.

  6. Bardziej preferuję jednak XFCE, ale trzeba przyznać, że MATE jak na swoją niszę rozwija się nieźle.

  7. Może i trzeci,ale nikt nie wie.
    Może zatem jako znawca Plasmy odpowiesz mi ,jeśli chodzi o tagi/komentarze/oceny w Dolphin?
    Gdzie jest przechowywana informacja-ciekawi mnie to,bo nadane tagi widzę później w live sesji Plasma (bez opcji zapisywania)??

  8. 1. No to skoro nikt nie wie, to i jak zamieścisz pytanie po raz 10 to i tak się nie dowiesz.
    2. Nie korzystam z tej funkcjonalności Dolphina, nigdy mnie nie interesowało – nie wiem.
    3. Reddit – zamieść po prostu tam pytanie.

  9. 1.Dziękuję.Nigdy bym na to nie wpadł.

    2.Wystarczyło napisać “nie wiem”.
    3.Reddit – nie wiem jak i nie umiem.
    4.Liczę na to,że zajrzy tu ktoś,kto wie.Zakładam,że grono czytelników tego bloga się powiększa.
    5.Jeżeli moje założenie z punktu 4 jest błędne,przejdę do kroku 6.
    6.Samodzielnie podejmę próbę znalezienia odpowiedzi na zadane 3 razy pytanie,na które nie dostałem odpowiedzi.
    7.Jeżeli samodzielna próba się nie powiedzie,ustalę przyczynę niepowodzenia w punkcie 6:
    a)brak jakiejkolwiek informacji o tym problemie w internecie
    b)brak szukających tej informacji w internecie
    8.Jeżeli zajdzie konieczność potwierdzenia spostrzeżeń z punktu 7b),przyjmę,że założenie z punktu 4 jest błędne,tj oparte na nieprawdziwym ciągu przyczynowo-skutkowym-zatem nic nie da to,że zajrzą tu nawet wszyscy,skoro nikt nie wie.

  10. Nie wiem czy o to Tobie chodzi:
    “Where does Thunar store the metadata associated with files?

    Thunar associates various settings with files/folders, which we call metadata. Since version 1.6 this data is stored using the gvfs-metadata daemon. The save location of the daemon data is in $XDG_DATA_HOME/gvfs-metadata/. Unfortunately the content of these files is rater awful, so you can query the metadata of a location with the command gvfs-info -a metadata:: /some/location.”

    Za http://docs.xfce.org/xfce/thunar/faq

  11. Dziękując za pouczanie – informacje Dolphin zachowuje prawdopodobnie w ścieżce: ~/.local/share/dolphin/
    To jednak jedynie wniosek. W .config jest tylko jeden plik, który konfiguruje w zasadzie wyłącznie wygląd Dolphina. Wszelkie dane, które dostępne mają być programom Plasmy są zachowywane w ~/.local/share/, gdzie jest właśnie tylko jeden katalog związany z Dolphinem. Jeśli te dane, o które Ci chodzi nie pochodzą z jakichś innych komponentów Plasmy/KF5, to powinny być w ww. katalogu.

  12. Nie pouczałem Cię:)
    Dziękuję,ale tam nie ma tego,czego szukam,sprawdzałem

  13. Sorki – w takim razie źle oceniłem. Mea culpa.
    Cóż.. mogę Ci polecić w takim razie tylko takie rozwiązanie, które przychodzi mi do głowy. Dolphin ma standardowo dostęp jedynie to katalogu danego użytkownika. Informacje dodawane muszą być gdzieś zapisywane. Katalogi inne niż ukryte są w zasadzie w dyspozycji użytkownika (może je sobie np. pokasować), zatem wykluczam tę możliwość, by coś w nich Dolphin zapisywał. Raczej wykluczyłbym ~/.cache, reszta katalogów z wyjątkiem ~/.config i ~/.local należy do różnych programów, które nie są z Dolphinem związane. Wniosek – jeśli gdzieś to zapisywane, to podejrzane są wyłącznie te dwa.
    I teraz to proponowane rozwiązanie. Jest sobie taki programik o nazwie fswatch https://emcrisostomo.github.io/fswatch/, które umożliwia śledzenie zmian dokonanych przez programy w linuksie. Może zatem użyj go “ustawiając czujki” na ~/.local (zasadniczo ~/.config wykluczyłbym) – i zobacz co się stanie przy próbie dodania jakiegokolwiek tagu. Może coś Ci się uda wyśledzić.
    PS: Proponuję fswatch, bo innego programu tego typu jak na razie nie znam. Nawet nie wiem, czy i jak działa, bo jeszcze nie wypróbowałem nawet.

  14. Tyle, że to będzie wersja testowa – api będzie się dynamicznie zmieniało co 6 miesięcy. GTK4 zostanie uznane za stabilne za około 2-3 lata.

  15. dziękuję,wiedziałem,że jest właśnie taki program do śledzenia zmian,ale nie wiedziałem,jak się nazywa.
    Taki,binarny i chyba jakoś skompresowany.
    Ciekawe jest to,że :
    1.odpalam system live bez persistance
    2.Nadaję jakieś tagi i komentarze
    3restartuje kompa,nic się nie powinno zapisywać na dysku
    4.odpalam system live,a taki i komentarze są

    Oto zagadka,bo w nowym live nie ma baloo.index

  16. Nie dość, że nie ma baloo.index, to jeszcze iso winno być – zasadniczo – montowane read-only. Choć fakt, na Zuśce się spotkałem, że coś dawało się dopisywać, ale już np. nie zapisać dokument. Też dla mnie ciekawostka.
    Jeśli chodzi o fswatch – nie wiem jakiej dystrybucji używasz. W Archu jest w AUR (w 2 wersjach). Wpuść to jeszcze do alternativeto.net – może coś sensownego wypluje, bądź – jeśli znasz lub pamiętasz jak się jakiś program windowsowy nazywa – to daj jego nazwę (pamiętam, że coś takiego miałem zainstalowane na XP bo szlag mnie trafiał z zapisywaniem programów gdzie popadnie, dopisywaniem czegoś do rejestru itp. itd.; jeśli pamiętam w nazwie był jakiś dog, stawiam na watchdog, choć mogę się mylić).

  17. Coś się jednak dzieje pod Linuksem. Ciekawe kiedy odświeżą moje środowisko czyli Xfca?

  18. Dzięki za link. Zaawansowanie niektórych modułów nie napawa optymizmem:

    Thunar – 0%, za to może będzie niespodzianka i będzie dual-panel 😉
    libxfce4util – 0%
    xfwm4 – 0%

    Czyli będzie gotowe wtedy, kiedy będzie gotowe 🙂

  19. GTK4 będzie nastawione nadal na programowanie w czystym C czy w połączeniu ze standardem C++17? Obecnie C++17 dobrze działa z QT 5.

  20. Oby Xfce działało kiedyś z Wayland, bo to całe Xubuntu 17.10, raczej nie wybierze Mira i tych pakietów Flatpak, Snaps.
    Ciekawe co zrobi Min,t czy będzie dalej trzymał się Ubuntu, jak ono całkowicie przejdzie na te pakiety. Ewentualnie wybierze Debiana bazując nadal na pakietach deb i serwerze wyświetlania Wayland. Na razie Betsy LMDE bazuje na jądrze 3.16, brakuje mi świeżej wersji w Mincie. Na drugim laptopie mam Manjaro i to mi lepiej pasuje. Zacytuje pewnego informatyka:
    “””
    Wikileaks opublikowało exploit BaldEagle – exploit eskalujący uprawnienia do roota poprzez demona Hardware Abstraction Layer (HAL) działający na Linux i PC-BSD. Na pewno nie aktualnego Linuxa, co najwyżej niektóre systemy BSD.
    HAL z Linuxa wyleciał wieki temu, wyparły do całkowicie UDEV i UDISK.
    Teraz exploity na Linuxa muszą wejść do systemu przez dziury w SystemD albo Xorga, ale Xorg też już idzie do betonowego sarkofagu, żaden kompozytor obrazu używający protokołu wayland już nie będzie pracował z uprawnieniami roota, tylko działał w przestrzeni użytkownika, podobnie jak dźwięk przez Alsę.
    Dlatego ciężka kasa z NSA/Red_Hata idzie na to, żeby SystemD połknął całą przestrzeń roota, czyli PAM, Consolekit, Policykit, Udeva, Sysloga, DBUSa, INETD i Cgroup.
    Przy okazji robi się taki gigantyczny kolos, że kod SystemD też się niedługo wymknie spod kontroli, i jeden Bóg będzie widział, co w tym kodzie siedzi, podobnie jak obecnie w Xorgu. Dlatego jeśli w tych exploitach nie ma nic na SystemD, to znaczy, że ta baza exploitów ma co najmniej 5 lat.
    “”
    Dlatego system z Wayland, Mir bez systemd byłby dla mnie idealny 🙂 Nowoczesny i bezpieczny. Pozostaje czekać aż Gentoo, Slackware, Funtoo doda nowy serwer wyświetlania do poszczególnych środowisk graficznych.
    Ostatnio pobrałem Devuana i chcę korzystać z Gnome bez systemd na Waylandzie.

    Przy okazji zapytam jak Gentoo bez systemd obchodzi Gnome 3, które musi do Waylanda używać tego ustrojstwa, aby działać?

  21. Nic nie słyszałem o tym, żeby Ubuntu miało przejść całkowicie na Snapy, nie tylko dla dodatkowego oprogramowania?

    Jądro przecież możesz zmienić.

  22. GTK4 prawie na pewno zostanie z C, przejście na hardą obiektówkę oznaczałoby, że niezależni deweloperzy praktycznie w ogóle nie będą przechodzić z wersji 3 na 4. A Qt może i działa z C++17, ale tak samo GTK. Jeśli chodzi o użyte ficzery języka, to Qt dopiero w wersji 1.7 przeszło na C++11 i to wcale nie było tak gładko, większe korpa z antycznymi kompilatorami na produkcji nie były zadowolone, chociaż już nie pamiętam co tam dokładnie się działo.

    Poza tym wsparcie C++17 ciągle jest dosyć biedne, np. dalej nie ma stabilnego GCC7 na Linuksie, Clang też nie ma wszystkiego, o Windowsie nie ma co wspominać. Robienie w tym teraz dużego frameworku byłoby drogą przez mękę.

  23. Wieloliniowy cytat zaczynający się od trzech cudzysłowów… programujesz w Pythonie? 😀

    Co do minta, snapy są tak genialne w swojej prostocie, że spokojnie mogliby spakować w nie wszystkie autorskie dodatki i dalej rozwijać tą dystrybucję, samemu mintowi wyszłoby to tylko na plus. Poza tym nie wydaje mi się by Cannonical szybko porzucił apt-a w Ubuntu, kombinacja baza systemu w .deb i userspace + kernel w snapach byłyby idealną bazą dla dystrybucji semi–rolling release, gdzie podatne na popsucie rzeczy blisko sprzętu byłyby aktualizowane co nową wersję a oprogramowanie użytkownika w snapach – aktualizowane na bieżąco. Osobiście b. chętnie siedziałbym na czymś takim.

  24. Mi się takie pakiety nie widzą, przypomina mi to exe od Windowsa lub te pakiety PBI od PC-BSD teraz TrueOS. Niby wygodne dla twórców i developerów programów, ale takie pakiety są sporo większe od rpm, deb, txz. Do tego zawierają własne zależności tych że zależności. A jak taka zależność będzie dziurawa lub niebezpieczna dla systemu, ile to trzeba będzie pracy włożyć aby to połatać. Dla mnie idealne distro to bez Xorg i SystemD. Może Devuan okaże się moim idealnym systemem, aż dodadzą w nim Waland który jest łączony z SystemD w Gnome 3 i Plasma 5? Nie wiem jak to ma Gentoo i Slackware zrobione, czy bez SystemD dobrze pod nimi działa Gnome3.
    Co do Pythona zdradziłem go troszkę zaczynając naukę w Ruby i trochę w Scala. Zastanawiam też się nad językiem programowania który ma zastąpić C/C++ jakim jest Rust, czyli łatwość programowania jak w Javie a szybkość C. Testuję sobie na VB system RedoxOS właśnie w Rust napisanym, kilku polaków też dokłada cegiełkę do jego tworzenia.

  25. Cóż – chcesz wiedzieć jak działa Gnome 3 w Gentoo na OpenRC? Proszę bardzo: https://wiki.gentoo.org/wiki/GNOME/GNOME_Without_systemd
    Jak na razie, to Plasma 5 nie ma znów tak wielu zależności do systemd. Niemniej jednak – mieć je będzie. Wayland nie ma żadnych zależności od systemd.
    Fakt, że w tzw. kuleszach KDE były głosy o większej integracji – bodaj – KWin z systemd. Niemniej jednak co najmniej gdzieś do połowy lat 20 obecnego wieku dalej funkcjonował będzie XOrg i nie sądzę, by KDE pozwoliło sobie na “wypuszczenie” możliwości działania ich środowiska wyłącznie w oparciu o Wayland z jednej strony – z drugiej zaś by do tego stopnia zintegrowało KWin/Plasma z systemd, by nie było ono w stanie pracować w systemach jego pozbawionych. Wprawdzie po przejęciu tego rozwiązania przez Debiana niemal cały linuksowy świat stoi już na systemd, jednakże Plasma to nie wyłącznie desktop i KDE zwykle mocno dbało o możliwość pracy KDE na wielu możliwych rozwiązaniach. Myślę, że najbardziej przed uzależnieniem się od systemd powstrzymuje KDE świat BSD, gdzie środowisko to jest dość popularne. Także nakłady na KDEWindows poszłyby wówczas na marne, a przecież od wielu lat są czynione.
    No i na Gnome 3, czy na KDE świat się nie kończy. Fakt jednak, że zanim przyjmie się i rozpowszechni Wayland – lata jeszcze upłyną. Mir to kwestia jednego systemu i… w zasadzie tyle.
    Choć w istocie – wszystko wskazuje na to, że w przeciągu jakichś 2 lat będziemy mogli oczekiwać, że przynajmniej Gnome 3, Plasma 5 i Enlightenment uzyskają wystarczająco dobre wspacie dla efektywnego działania w Waylandzie. Do tego być może dojdzie kilka pomniejszych projektów jak LiriOS. Jeśli chodzi o Cinnamon, MATE, XFCE4 to jak na razie – chyba – nie widać prac nad szybkim dostosowaniem się do tego rozwiązania. Innymi słowy – długa jeszcze droga, by w świecie linuksowego oprogramowania przyjął się powszechnie Wayland.

  26. No ja też myślałem, że te snapy to właśnie coś takiego, ale jednak nie do końca. Po pierwsze większe frameworki są współdzielone (snap kde5-frameworks czy jakoś tak i ubuntu-core, w którym siedzi całe Qt 5.6), więc znaczna większość rozmiaru programów graficznych spada, po drugie snapy są właśnie nastawione na konteneryzację i bezpieczeństwo (m.in. dzięki systemowi gniazd i wtyczek – uprawnienia każdego programu jeśli chodzi o dostęp do sprzętu i systemu można ręcznie przejrzeć i modyfikować), przy okazji katalog każdego programu jest w trybie tylko do odczytu (to tak na prawdę zamontowane skompresowane obrazy w formacie squashfs), więc tu kolejny krok w stronę zminimalizowania wagi programów.

    A ponieważ snapy są właśnie zwykłymi obrazami, nic nie stoi na przeszkodzie by system po instalacji nowego nie deduplikował plików większych od np. 2MB, wtedy rozmiar jeszcze bardziej zmaleje. IMHO ma toto potencjał i jeśli Cannonical czegoś na prawdę hardo nie schrzani to te paczuszki mają przed sobą świetlaną przyszłość.

    Co do rusta – mi tam nie podeszła ta jego składnia, więc dalej sobie siedzę w C++, Pajtonie i D (+ kilka skryptowych języczków), i chyba nie zabieram się teraz za nic nowego. Ale rzeczywiście interesujące to dziecko Mozilli, kusi to jego podejście do wielowątkowości – na pewno jeszcze kiedyś na to spojrzę.

  27. Może będzie Mate 1.18 w Mint 18.2?
    Wiem,na razie w repo18.2 jest 1.16,ale w Mint 18 i 18.1 też było Mate 1.16,może w Sonya ,zanim wyjdzie,będą nowsze pakiety?

  28. Na pewno jest w Archu. Czy jest już jakiś gotowiec iso – nie wiem. Możesz jednak np. zainstalować sobie Antergosa z MATE i wówczas będziesz mieć MATE 1.18, albo skorzystać np. z Arch-Anywhere i również mieć tę wersję.

  29. Możesz jakoś potwierdzić że polacy uczestniczą w tym projekcie?

    Narazie widzę że ich strona jest przetłumaczona na czeski 😀

  30. Dla mnie mate to nostalgiczny powrót wspomnien z czasów ubuntu dapper drake 😉

  31. Tutaj się mylisz. GNOME3 nie ma zależności od systemd. GNOME3 ma zależność od logind. Ten niestety bez systemd (i to nie starczy jego obecność, musi być w PID1) nie działa stąd też to błędne przekonanie, że GNOME3 bez systemd nie ruszy. Jednak istnieje elogind. Jest to logind wycięty ze systemd i przerobiony tak, by działał bez niego bez większych strat funkcjonalności. Dzięki przeróbkom systemd nie jest mu do niczego potrzebny i nawet nie musi być w systemie zainstalowany. Dzięki niemu możesz GNOME3 odpalić bez systemd i Gentoo Wiki właśnie o tym traktuje.

    Plasma da się jeszcze zmusić do odpalenia za pomocą Console Kit, ale nie jest to oficjalnie wspierane. No i tylko X11, Wayland bez logind (albo elogind) nie odpali. GNOME3 po wersji bodajże 3.16 całkowicie wykroił obsługę ConsoleKit i działa tylko na logind. To jest główny problem braku nowszych wersji GNOME 3 na systemach BSD. elogind bądź co bądź jest przerobionym systemd-logind więc bez Linuksa pod spodem nie ruszy.

  32. Pełna zgoda, ale… z czym polemizujesz zarzucając mi pomyłkę? Sam wskazałem jak to robione jest w Gentoo, by Gnome3 tam działało. Nawet przywołałem owe wiki Gentoo 🙂
    Natomiast fakt – na systemach BSD bardzo słabo się znam. Czas zresztą oceni czy droga obecnie obrana w linuksie (chodzi mi o systemd i linuksową większość) została obrana prawidłowo, czy nie.

  33. A jesteś pewny, że systemd to koń trojański służb? Kod masz – to teraz powiem tak: sprawdzam – udowodnij swoją tezę. Inaczej to trollizm.

  34. Mądrzejsi niż ja tak twierdzą, systemd to zalążek podwalin pod backdoory tajnych służb, taki monolit aby sprytnie ukryć w nim tylne furtki. OpenBSD też miał kod otwarty, a jednak backdoor FBI był tam ukryty. Potem takie backdoory są wykrywane jako bugi systemowe czy błędy programistów. Jeżeli już wyzywasz od troli, to największym trolem jesteś ty, bo ciągle namawiasz na ten Arch Linux jak potłuczony. Od trola do fanatyka danej dystrybucji, dzieli mała droga. Zamiast tak się mądrzyć tyle, spożytkuj ten czas i stwórz jakiś pakiet dla Archa, to się przydasz jakoś w ten sposób społeczności Archa.

  35. To, że tak “mądrzejsi” twierdzą, to wiem. Po prostu szukam konkretu i jakoś nikt go podać nie potrafi.

    A jeśli chodzi o “namawianie na Archa”, to sorry ale nikogo, nigdzie na niego nie namawiam (a nawet gdybym to robił, to dalekie to od definicji trolla internetowego – sprawdź ;)). Nie będę sobie dodawać roboty.
    Pakietów dla Archa stworzyłem trochę (tak kilkadziesiąt co najmniej), choć nie udostępniam ich w AUR i aktywnie uczestniczę w tej społeczności. Nie ten adres.

  36. Namawiasz.
    Salvadhor też robi pakiety.nie wiem jak,nie wiem jakie są zależności,działają.
    Tysiące osób korzystają z jego repo,w tym ja.(Boże,to PPA,i deby!!!)
    Nikogo nie namawia.Każdy wpis,zawiera tą dozę erudycji,smaku,i wyczucia tematu,którą może dysponować tylko człowiek o nieprzeciętnych walorach intelektualnych,widzący granicę,między pełnym swoistego wdzięku zachęceniem,próbą,zgoła udaną,zainteresowania tematem,widzianym nie tyle pod każdym (wybacz mi Aspa),ale pod odpowiednim kątem.
    Setki programów,których zalety są nam znane dzięki temu blogowi…
    Tematy przedstawiane z klasą,która pozwala czytelnikom ocenić to,co tej ocenie można poddać samemu.
    Z klasą trzeba się urodzić.

  37. Jakoś Cię to widać ominęło 🙂
    Swoją drogą zatem powiem wprost (bo chyba ktoś ma kłopoty ze zrozumieniem).
    Uważam, że Arch:
    1. ma jeden z najlepszych systemów paczkowania (choć nie jest pozbawiony wad),
    2. ma jedną z najlepszych implementacji Plasma,
    3. zamiast używać jego forków i kopii lepiej – mimo wszystko – spróbować oryginału (nawet instalując go w inny sposób niż “jedynie dostępny” (i wiem dlaczego).
    4. Absolutnie nie jest dla osób niedoświadczonych oraz osób, które nie mają ochoty spędzić nieco czasu na jego poznaniu.
    5. Wybór dystrybucji należy do użytkownika, ale niektóre powodują problemy w zarodku z pewnymi elementami, które zawierają. Stąd zawsze będę o tym mówić (ale patrz zdanie poprzednie).
    6. Wskazanie komuś alternatywy (czyt. Arch, choć wskazuję także np. OpenSUSE, OpenMandrivę itd.) nie jest namawianiem.
    7. NIE NAMAWIAM NIKOGO DO UŻYWANIA ARCHA. Byłbym skrajnym idiotą, gdybym dodawał sobie pracy.
    Bez klasy, ale mam nadzieję, że zrozumiałe.
    Skoro jednak już zarzucasz mi coś – proszę wskaż gdzie “namawiam wszystkich na Archa”. Konkret.

  38. Widzę,że ad personam wzięło górę nad ad rem.
    Cóż,to cecha słabej osobowości-wiedza merytoryczna tego nie zastąpi.
    Nie mam potrzeby wskazywania Ci czegokolwiek.
    Wiem,że wiesz,że masz rację.
    Miło,że subskrybujesz komentarze z tego bloga-to dowód uznania dla autora,z którym się zgadzam,ale też widzę w tym element swoistej misji,mającej na celu-no właśnie co?
    To pytanie do psychologa,ja nie potrafię na nie odpowiedzieć.

  39. “Widzę,że ad personam wzięło górę nad ad rem.” – No właśnie. Istnieje coś takiego jak lustro. Warto weń kiedyś zaglądnąć i zastanowić się nad sobą. I żebyś od razu nie pisał bzdur – często zaglądam.
    I skoro nie masz nic do napisania, to… nie pisz. Dla mnie, skoro lubisz coś komuś zarzucać, wmawiać, ale nie potrafisz już tego wykazać – EOT. Miłego oglądania.

  40. Za to właśnie cenię świętej pamięci Czat Onetu. Nauczyli mnie tam zdrowego dystansu, zwłaszcza do siebie. Znaczy, nawet jak mnie wessie jakiś dialog o “mojszą mojszość” to szybko odzyskuję trzeźwość i dystans. No i wiem już że dbanie o zachowanie twarzy w internecie to nieporozumienie, a dokładniej słabość w oczach hejterów.

    Masz tu film z wywiadówki, zgadnij który to ja?
    https://www.youtube.com/watch?v=XmBh2vxOH4k
    Reszta też może być, ale wywiadówka mnie powaliła. 😀

    I myślę że nie stało się nic….
    https://www.youtube.com/watch?v=geF6we1IHcw
    😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.