Gwiazda do gwiazdy – StarStaX 0.60
Program zamknięty wcale nie musi być programem na straconej pozycji. Szczególnie, jeżeli wykonuje swoje zadanie w sposób nie pozostawiających złudzeń co do jego użyteczności. A miłośnicy astrofotografii o użyteczności programu StarStaX przekonali się już jakiś czas temu. Ten program do efektownego sklejania zdjęć przedstawiających ruch gwiazd na niebie doczekał się wydania 0.60 i wciąż przekonuje do siebie coraz to kolejne rzesze osób kierujących obiektywy swoich aparatów fotograficznych w niebo.
Piękno nocnego nieba ma w fotografii wielowiekową tradycję. Oczywiście u zarania dziejów i początków fotografii niewiele było na takich fotografiach widać, ale wraz z rozwojem techniki wiele się wyjaśniło. Obecnie najmodniejsze są dwie metody fotografowania nieba nocą – albo za pomocą jednego kadru o bardzo długim czasie naświetlania, albo kilkudziesięciu lub kilkunastu kadrów o krótszym czasie naświetlania, łączonych następnie w jedno zdjęcie za pomocą odpowiedniego programu. StarStaX ułatwia cały ten proces, oddając nam do dyspozycji całą paletę specjalistycznych opcji (dla tego typu fotografii).
W 0.60 lista zmian wygląda następująco:
- Comet: nowy tryb nakładania na siebie kadrów, tworzący smugę jak w przypadku komet,
- usprawniona dokumentacja i system pomocy,
- ulepszony mechanizm Drag and Drop
- drobne zmiany w algorytmie wypełniania.
StarStaX jest kierowany do dość wąskiej grupy odbiorców, stąd też jego użyteczność dla przeciętnego użytkowania może się wydać nieistotna. Nic bardziej mylnego, o czym z pewnością przekona się każdy, kto kiedyś spróbuje złożyć kilka kadrów.
Jak już wspomniałem wcześniej, program jest zamknięty i dlatego jest możliwe pobranie go w postaci gotowych binarek bezpośrednio ze strony projektu. Po rozpakowaniu archiwum do jakiegoś katalogu (~/Programy) udajemy się tam i klikamy na startStarStaXLinux.sh.