TraGtor 0.8.68 z konwerterem na przyczepie
FFmpeg, popularny konwerter plików wideo, dla fanów tego programu jest w takim samym stopniu bezkonkurencyjny jak i enigmatyczny dla sporej grupy odbiorców. Nie każdy znajdzie w sobie tyle zacięcia, aby za pomocą terminala przerabiać multimedia. Bogate możliwości FFmpeg giną w natłoku opcji, przełączników, parametrów i ogólnym poczuciu bezradności. Dlatego szansą na wykorzystanie niebagatelnych możliwości stają się graficzne nakładki na ten program. Jedna z nich, o swojskiej nazwie TraGtor, niedawno doczekała się wydania 0.8.68. I chociaż autor zarzeka się, że nie jest jego zamiarem umieszczenie w GUI wszystkich opcji FFmpeg, to i tak można pokiwać głową z uznaniem nad mnogością wszystkiego.
TraGtor został wykonany z użyciem Pythona oraz bibliotek GTK. To chyba najrozsądniejsza forma dla programu, którego motorem napędowym i tak jest polecenie CLI (FFmpeg). Po uruchomieniu programu pierwsze co rzuca się w oczy to efektowne poukładanie w logiczną całość wszystkich niuansów konwersji. Dlatego każdy kto zechce zaprząc TraGtor do pracy, musi wybrać źródłowy plik wideo, w zakładce Format określić co chce zrobić ze ścieżką wideo i audio (możliwe jest dodanie własnych parametrów dla FFmpeg!), w dziale Meta dodać opis dla pliku, by ostatecznie wskazać miejsce docelowe do zapisu, wybrać formę przetrwalnikową (kontener) materiału wideo. I w spokoju delektować się podekscytowanym z wysiłku CPU.
Nie do przecenienia jest podręczna ściąga z opcji FFmpeg (FFmpeg manual), podgląd wideo (prawy przycisk na załadowanym do programu pliku w Selected Files), przetwarzanie wielu plików z kolejki. A wszystko to w ojczystym języku naszej zamorskiej kolonii wyspiarskiej (lub innym, gdy ktoś lepiej czuje się w interfejsie przemawiającym po niemiecku, czesku, włosku lub hiszpańsku). Poszukujący koncepcji na użytkowania TraGtor nie mogą ominąć instrukcji obsługi programu, gdzie szczegółowo wyjaśnione są kolejne kroki i parametry konwersji.
Co do instalacji, to zdania mogą być podzielone. Program z niewiadomych przyczyn nie znalazł się w repozytoriach, czy też nawet PPA na Launchpadzie. Pozostaje ręczne pobranie i zainstalowanie paczki (bez konieczności kompilacji), co dla lubiących wygodę może okazać się zemstą socjalistycznych traktorzystów. Należy pamiętać, że program do swojego działania wymaga zainstalowanej paczek FFmpeg, id3v2, python-gtk2, python-glade2. Po uzupełnieniu systemu o ich zawartość, wystarczy pobrać paczkę deb/rpm/ebuild/pkgbuild ze strony autora. Po dwukrotnym kliknięciu Gdebi lub Centrum Oprogramowania poinformuje nas, czy wszystko poszło zgodnie z planem.
Silkcut 🙂
Bo ja oglądam tylko dobre widea 🙂