31 twarzy Linuksa

Jak do tej pory Todd dotrzymuje słowa – od początku miesiąca ukazało się już kilka wydań, różniących się nie tylko tapetą i tematem graficznym. Założenia autora są następujące – stworzyć szerokie spektrum dystrybucji, by ukazać potęgę [[Otwarte_oprogramowanie|OpenSource]] i jego możliwości adaptacyjnych.
Todd Robinson przyjął następujące cechy wspólne dla każdego kolejnego wydania:
- potrafi połączyć się z internetem, czy to przez Lan czy kartę Wifi
 - posiada graficzny menedżer oprogramowania do instalowania i odinstalowania programów,
 - bez problemu przechodzi aktualizacje, np. bezpieczeństwa,
 - wszystkie komponenty dostępne jako wolne oprogramowanie.
 
Czy któryś z efektów tego eksperymentu przerodzi się w samodzielnie funkcjonującą, żywą tkankę regularnej dystrybucji? Zobaczymy, o tym zadecyduje społeczność. Sam ‘zabawa’ wydaje się być niegroźna, a dla Todda trzeba będzie wymyślić jakiś stosowny tytuł po ukończeniu wszystkich założonych dystrybucji.

Czy ten Pan zamierz później rozwijać te 31 dystrybucji jednocześnie?
Prawdę mówiąc – to wątpię 🙂
Ale może zadziała efekt społeczności i chociaż jedna, wzorcowa, dystrybucja się w coś rozwinie większego.
A ja mam kotka!