Trimage to malutki programik który robi to, czego nikt po tej niepozornej nazwie by się nie spodziewał. W myśl starosłowiańskiego ‘Tu się nie ma co pieścić, to się musi zmieścić’, Trimage swoimi krzepkimi algorytmami tak manewruje pikselami plików JPEG i PNG, że te zmniejszają swój rozmiar. A cały trick w tym, że odbywa się to bez pogorszenia jakości tych plików. Trimage w trakcie uciskania pikseli W zależności od rodzaju pliku, wykorzystywane są takie narzędzia jak optipng, advpng, pngcrush oraz jpegoptim, które odpowiadają za bezstratną optymalizację i powtórną kompresję naszych obrazów. Trimage nie posiada wymyślnych opcji i jego obsługa sprowadza się do otworzenia/przeciągnięcia do głównego okna wybranych plików graficznych (obsługiwane są, jak wspomniałem wcześniej, tylko JPEG i PNG), które po optymalizacji możemy zapisać w nowym wydaniu (przycisk ‘Recompress’). Oprócz głównego okna możemy odnaleźć też ikonę w zasobniku systemowym, która w przypadku obróbki dużej ilości plików umożliwia schowanie aplikacji.Jakie są przesłanki używania takiego narzędzia? Chyba nie muszę wyjaśniać nikomu kto publikuje masowo zdjęcia w sieci, ile można zaoszczędzić na kilku setkach plików po odcięciu średnio 4% – 10% z ich objętości. W przypadkach gdy ktoś płaci lub ma ograniczoną pojemność na swoje publikacje, Trimage jest wart kilku chwil uwagi i obsługi.Program dla wydań Ubuntu 11.04/11.10, Mint 11/12, Debian Sid zainstalujemy bezpośrednio z repozytorium. W przypadku Ubuntu 10.04/10.10 i Mint 9/10 przydatne może być repozytorium:sudo add-apt-repository ppa:kilian/trimagesudo apt-get update
sudo apt-get install trimage
Tu nie chodzi tylko o publikowanie materiałów (“zdjęć w wakacji”). W wielu przypadkach warto też odchudzić pliki stanowiące layout stron internetowych i ulżyć zarówno mobilnym jak i własnemu serwerowi.
Dzięki za program. Do tej pory korzystałem z advpng wysyłając coś w sieć. Dodatkowe narzędzia nie zaszkodzą.
Dzięki, fajny kombajn, przyda się. Nie wiem dzięki czemu, ale udało mu się urwać parę % na już optymalizowanych png. Szkoda tylko, że robi bez pytania z nadpisaniem i że nie oferuje podglądu.
Też prawda z tym layoutem stron. Na dodatek, gdyby ktoś miał zacięcie, Trimage przyjmuje polecenia z linii komend 🙂
Tu nie chodzi tylko o publikowanie materiałów (“zdjęć w wakacji”). W wielu przypadkach warto też odchudzić pliki stanowiące layout stron internetowych i ulżyć zarówno mobilnym jak i własnemu serwerowi.
Dzięki za program. Do tej pory korzystałem z advpng wysyłając coś w sieć. Dodatkowe narzędzia nie zaszkodzą.
Dzięki, fajny kombajn, przyda się. Nie wiem dzięki czemu, ale udało mu się urwać parę % na już optymalizowanych png. Szkoda tylko, że robi bez pytania z nadpisaniem i że nie oferuje podglądu.
Też prawda z tym layoutem stron. Na dodatek, gdyby ktoś miał zacięcie, Trimage przyjmuje polecenia z linii komend 🙂