Terminal pogryzł człowieka: fping
Osoby piszące przeróżne skrypty jak i osoby po prostu ciekawskie, potykają się niekiedy o takie prozaiczne rozwiązania jak np. watchdog kontrolujący dostępność konkretnych adresów IP lub hostów. Oczywiście pierwsze co się ciśnie pod palce podczas pisania skryptu to komenda ping i odpowiednie parsowanie wyników jej działania. Jednak zamiast wymyślać koło na nowo i pisać skomplikowane epopeje w Bashu, można skorzystać z fping.