Oficjalne tapety dla Ubuntu 15.10
Zwykle temat tapet dla kolejnych wydań dystrybucji jest ostatnią rzeczą o której warto wspominać, jednak zestaw oficjalnie wybranych tapet dla Ubuntu 15.10 jest szczególny pod jednym względem. Otóż dowodzi jednego – Polak potrafi, gdyż z całej puli zgłoszonych do konkursu prac, wybranych zostało 10 najlepszych – w tym dwie stworzone przez naszym rodaków.
Zgłoszone do grupy Ubuntu Free Culture Showcase na Flickr tapety zadziwiały różnorodnością i jakością wykonania (zarówno zdjęcia, jak i wektorowe abstrakcje). Niemniej, ekipie głosującej pod przewodnictwem prowodyra całej akcji (Nathan Haines oraz Ubuntu Local Community) najbardziej do gustu przypadły prace Abstract Ubuntu (Marek Koteluk), Blue (dariuskws), Breaker (Lyle Nel), Hotel (sarcasmrules2011), Mediterranean Sea (simosx), Moss inflorescence (carmelo75), P5160283 (Dariusz Duma), Sitting Here, Making Fun (Philipp Haegi), Tramonto a Scalea (Renatvs88) oraz Tranquil (Pat David). I to właśnie te tapety (obok oficjalnej i głównej) uświetnią najbliższe wydanie Ubuntu 15.10 Wily Werewolf.
Wszystkim uczestnikom oraz zwycięzcom należą się gratulacje, które otrzymuje również Marek Koteluk oraz Dariusz Duma. Tak, wiem, śmiesznie wyszło – ta druga osoba to autor niniejszego we własnej osobie.
W wypadku Ubuntu nowe tapety to jedyna zmiana w ciągu pół roku.
A same tapety mi się nawet nie podobają, żadna z nich. To dariuskws to nawet nie wiem co to ma być.
“Simosx” beznadziejna, “Marek Koteluk” też średnio udana jak dla mnie. Reszta nawet ok, choć bywały już lepsze.
No cóż,jak to mawiają,leżącego się nie kopie.A co dopiero umierającego.
Tapety?Może i fajne,może i nie,co za różnica,jak w środku trup.
Czekam tylko,kiedy ekipa Kubuntu połączy wysiłki z Netrunnerem,tworząc jedną dystrybucję,opartą na Arch.
A potem jakby się do nich przyłączył Mint…
No wiem,marzenia sciętej głowy….
Ta jest fajna, zmieniłem u siebie na Mincie, z półprzezroczystym paskiem całkiem fajnie wygląda:
Renatvs88
Darek, świetne zdjęcie, subtelne. Gratulacje!
Gratuluję wyróżnienia i moim zdaniem naprawdę świetnego zdjęcia. Bardzo lubię tego typu zdjęcia na pulpicie z niewielką głębią ostrości.
Niektórzy cenią sobie politykę “nudnych” wydań – znam takich, co docenili LTS’y i nadal siedzą na czymkolwiek zbudowanym na Ubuntu 14.04.x. Zresztą, twórcy Minta też to docenili – 17.x to nic innego jak wariacje na temat 14.04.
No właśnie. Mint jest na bazie LTS a i tak jest ciekawsze (bo nowego cinnamona dadzą) niż Ubuntu NIE-LTSowe. Ja tu nie mówię, że LTS nie ma być nudne, bo ma, ale żadna nowość w kolejnym z rzędu półrocznym wydaniu? Dokąd zmierza ta dystrybucja?
Akurat o dystrybucje bym się nie martwił, gdyż mamy ich takie zatrzęsienie, że każdy znajdzie coś dla siebie. Martwię się jedynie o istnienie desktopowego Linuksa w komercyjnym świecie masowego odbiorcy. Bo to jednak masówka może nam napędzić więcej fajniejszych programów. Oczywiście wolałbym, aby ofertę oprogramowania uzupełniały propozycje wolne i opensource. Niemniej, rośnie stopień wymagań pokładanych w programach do codziennej pracy (pracy, nie zabawy) i nie zawsze wystarcza sił, deweloperów i wiedzy, by tym wymaganiom sprostać. Ubuntu – może jest i be, ale to jedyny Linux który aktywnie próbuje zaistnieć w masowej dystrybucji nowego sprzętu.
Dzięki – w tym wydaniu prac za wiele nie było (90?) to i ślepej kurze trafiło się ziarnko 🙂
Odpowiedź jest prosta – na smartfony 🙂 Bo całe moce przerobowe poszły na Unity 8, Ubuntu Touch i tak dalej.
To prawda.
Ubuntu,to system,który mi pozwolił na otwarcie oczu,czyli zaistnienie w świecie Linuxa.Myślę (choć nie jest to ma mocna strona,zwłaszcza w sobotę,kiedy tęsknię za kobietą mojego życia,która mnie opuściła),że Ubuntu to (Mark) marka,która otworzyła oczy wielu ludziom.
PPA-swietne (no wiem,w Arch jest AUR)-dostępnośc wielu programów.
Martwi mnie tylko to,że Mark nie ma za bardzo koncepcji (licencje za PPA,porzucenie Ubuntu One,MIR,Unity),i nie jest konsekwentny w działaniach.Tak,dystrybucji jest multum,i na tym polega potęga otwartego oprogramowania,każdy wybierze coś dla siebie.
Ale,marząc,dopuszczam możliwość połączenia sił deweloperów,którzy robią to samo dla różnych firm/brandów/dystrybucji, aby trochę dać ludziom to,co od wielu lat jest możliwe…..
Gdyby nie ograniczenia korporacji,sprzętowe i technologiczne,moglibyśmy dziś…
Ale to inny temat,ze starszych wpisów….
Niestety,temat Linuxa desktopowego jest mocno związany z grami (poprzedni Twój wpis).To napędza kasę,a bez tego tez nie ma rozwoju.
Zz drugiej strony powiększa się (ba,jest całkiem ogromne) grono użytkowników,którzy od systemu wymagają-no właśnie-pejsbók,,dzimail,i mesendzer,i tu niestety prym wiedzie Android,zbudowany na jądrze Linuxa,czerpiący całą garścią z otwartych rozwiązan,i je później zamykający (wirusy na Androida,skrót myślowy,wiesz,prawda?)
Myślę,że Linuxowi desktopowemu będzie trudno.Ale też ci,którzy go zaakceptują,będą z niego korzystać przez długi czas)
Tak,wiem,sam korzystam z Mint KDE,dopóki nie przejdę na Manjaro (produkcyjnie,do pracy ,jeszcze nie jest ok do końca)
nie takiej ślepej:)
Nie umiem wyrażać emocji o zdjęciach.
Pobrałem.
W związku z tym, że niedługo skończą Vulcana i patrząc na rozwój Steam widzę przyszłość dla mocnych, stabilnych dystrybucji w których można wszystko ‘wyklikać’. Ważne oczywiście żeby były ładne i posiadały intuicyjny, dopracowany interfejs, przykładem niech będzie ElementaryOS, ten system ma potencjał.
Co istotne dobrze znana koncepcja repozytoriów znajduje poklask w takiej czy innej postaci w każdym nowym systemie, to również będzie ułatwiało przesiadkę. Myślę, że należy dać twórcom popularnych dystrybucji, samego jądra i zwykłym użytkownikom jeszcze trochę czasu a Linuks podskoczy do poziomi 5%, wtedy może się rozpocząć burza! Co najważniejsze, to jest potencjał, stale rosnący potencjał!
Nie bądź taki skromny. Twoja fota najbardziej w polskim klimacie. Widocznie wielu kręcą nasze piękne krajobrazy i polska przyroda 🙂
Porzucili MIR?
Słyszę to już od dwóch lat 😉
Na jak długo można kompletnie olać główny produkt, żeby zająć się czymś co ma być kiedyś?
To co ma być kiedyś trzeba teraz zbudować.
nie porzucili tylko zaczeli:P
Ale wypadałoby przy tym nie zbankrutować.
Zobaczymy czy się nie powtórzysz za kolejne dwa lata 😉
Mir miał być szybciej od Waylanda, Wayland juz jest i można go używać a Mira dalej nie widzę. Nie chodzi o sam długi czas oczekiwania ale to, że z jednej strony porzucili stary projekt a z drugiej mówili, że Unity 8 będzie o ile dobrze pamiętam jeszcze w 2013r.. Osobiście nie wierzę teraz w absolutnie żadne zapowiedzi Canonical.
Nawet nie zacząłem w nie wierzyć.
Panowie,to widać:
Mark chce podążyć drogą zamkniętych ekosystemów (Japko,Mikromiękki)
skąd to wiadomo:Mir,Unity,Ubuntu One (zamknięte),smartfony,paczki snap,pomysł płacenia za licencje w repo Ubuntu..
Nie ma tyle kasy co Apple,więc:
-wziął,to co sie da,za darmo (jądro,repo z Debiana)
-to co może,chce ograniczyć do swójego projektu (Unity,Mir,Ubuntu Touch,paczki snap)
-chciałby płatności za pracę developerów swoich,lecz niestety wkład w Linuxa to nawet Intel ma większy niż Cannonical.
Pomysł Marka:
Wziąć jak najwięcej ,za jak najmniej,zmienić ogólnie stosowane rozwiązania tak,aby uzależnić userów,sprzedarz usług,opłaty za pracę prze repo.
Cóż,stworzył przy tym całkiem udane Ubuntu,z którego klona korzystam (Mint).
Ale moim zdaniem drogi Google nie da sie powtórzyć (android,ten zielony robocik ze wscibskimi oczkami)
Nie wiem ,czy niewielką.
Określiłbym ja mianem “subtelnej”
Lepiej się tego ująć nie dało. Ciekawe co zrobią autorzy Minta gdy srubuntu już padnie. Ja tam całemu Cannonical daję jeszcze kilka lat, to nie M$, żeby sobie mogli pozwolić na takie nieróbstwo i zaniedbywanie najważniejszego produktu… Cyba, że Ubuntu jednak jest “usługą”.
@megaziuziek:disqus Bardzo dobrze przedstawione co Mark by chciał, tylko mu nie za bardzo to wychodzi bo zapomniał, że nie jest w stanie wszystkiego zrobić samemu. Sądzę, że Ubuntu to się dopiero stoczy jeśli w końcu uda im się stworzyć te Unity 8 i będą musieli zrezygnować z aplikacji Gnome i zastąpią je takimi potworkami
http://4.bp.blogspot.com/-JJAKfVE7LoU/Uu9rHWnAHEI/AAAAAAABSQk/3d8vZEU_2eY/s1600/File-Manager.png
Które na nową wersję będą czekać dłużej niż XFCE
@KoczurekK:disqus
Ja przestrzegam przed Ubuntu, nowym użytkownikom polecam Minta a bardziej ogarniętym w Linusie używaną przeze mnie Fedorę.
Autorzy Minta będą mieli problem ale mają zawsze wersje Minta opartą na Debianie to sobie poradzą.
Miło zostać wyróżnionym biorąc pierwszy raz udział w takim konkursie 😉
Dzięki Darkowi jako regularny czytacz Jego bloga dowiedziałem się o tej incjatywie i wysłałem swoje dwie prace…No i udało się 🙂
Gratulacje współwyróżnionego Darka ! Polacy górą !
na pierwszy rzut oka,to komórki autora fotografii,które się rozmażają bez żadnego celu.
drugiego rzutu oka nie będzie,bo po co.
Byc może moj poziom intelektualny (zwany przez niektórych IQ) nie pozwala dostrzec ewidentnych zalef fotografii (czy zdjęcia,nie chciałbym nikogo obrazić),które mogą wymykać się mojej ocenie na moim poziomie postrzegania
Nie martw się, moje 156IQ(skala Cattella) to dalej za mało :/
Mam pytanko: Windows 10 zacinał mi się, więc postanowiłem zainstalować Ubuntu 15.10 Linux niby jest mniej zasobożerny ale zacina mi sie gorzej jak Windows, co muszę zrobić Czy nic nie zrobię? Samsung Ativ Book 4
Linuxy to dystrybucje i środowiska graficzne/menedżery okien. Ubuntu korzysta z bezkompromisowego środowiska Unity, które do najlżejszych nie należy. Jeśli podoba Ci się Unity i chcesz koniecznie przy nim pozostać to może pomoże zainstalowanie własnościowych sterowników Nvidii. Jeśli wolisz bardziej klasyczne środowisko to polecam Xubuntu (Ubuntu ze środowiskiem XFCE). Linux Mint ze środowiskiem Mate też jest często polecany i warty grzechu.
Znaleść kogoś ,kto zainstaluje Ci dobrego Linuxa i poustawia wszystko