Qimgv 0.8.3 i zaginione wersje

Czasami bywa tak, że ktoś coś przeoczy. Nie inaczej jest z kolejnymi wersjami przeglądarki grafiki Qimgv. Zostały przeoczone. Qimgv 0.8.3 to już trzecie z kolei wydanie poprawkowe dla pełnej nowości wersji sprzed kilku dni.

qimgv
qimgv 0.8.3
Wersja Qimgv 0.8.1 to zapierające dech w piersiach wydanie z taką listą zmian, że nie wiadomo od czego zacząć. Ale dlaczego dopiero teraz i to od razu 0.8.3? Cóż, lepiej późno niż wcale. Niemniej retrospektywnie spójrzmy na całość.

Qimgv to oczywiście przeglądarka grafiki. Jednak nieco inaczej traktująca rzeczywistość, niż to do czego przyzwyczaiły nas projekty ubrane w setki ikon. Tutaj jest minimalistycznie, szybko i całkiem sensownie. Oczywiście w odczuciu odbiorców, którym taki przekaz wystarczy. Czy jednak minimalistycznie oznacza zawsze „biednie”? Niekoniecznie. Qimgv jest programem może i dla wąskiej grupy odbiorców, niemniej może się spodobać. Pomijając nieco enigmatyczne otwieranie katalogu z zwartością.

  • Qimgv obserwuje i uwzględnia zmiany w aktywnym katalogu – moze nie działać ze zdalnymi zasobami,

  • sortowanie w locie,

  • opcja wyboru sortowania,

  • zmiana nazwy pliku po naciśnięciu F2,

  • pasek informacyjny na dole rodem z sxiv,

  • wyświetlanie danych EXIF (klawisz I),

  • kopiowanie obrazu do schowka (Ctrl+C),

  • kopiowanie ścieżki pliku (Ctrl+Shift+C),

  • przeładowanie pliku (klawisz F5),

  • dowolność konfigurowania własnych skrótów klawiszowych,

  • zoptymalizowany i przyśpieszony podgląd katalogu,

  • poprawiony interfejs,

Jeżeli nawet powyższe nie działa na naszą wyobraźnie, to wystarczy uruchomić Qimgv, aby zmienić zdanie. Program jest szybki, elastyczny. Obsługuje pliki RAW, o ile ktoś się pokusi o jego kompilację z wykorzystaniem qtraw. Do tego dochodzi możliwość definiowania własnych skryptów czy też poleceń którymi chcemy potraktować dany plik. Cóż, z Qimgv można niemal wszystko.

Co więcej, program jest dostępny wprost z repozytorium PPA Highly Explosive. Wiadomość ta ucieszy wszystkich użytkowników Ubuntu 18.04/19.04, Minta 19.xx i pochodnych.

sudo add-apt-repository ppa:dhor/myway
sudo apt-get update
sudo apt-get install qimg
v

W Arch Linuksie i Manjaro posiłkujemy się poleceniem:

yaourt -S qimgv-git 

14 komentarzy

  1. Ja zmieniłam sobie na Yay i nawet ładnie to działa.
    Tak swoją drogą przydałby się opis tego toolsa Pak, który jest w polaur. Też fajowe narzędzie, ale jego instalacja dla początkujących może być trudna.

  2. No właśnie – polecasz yaourt, który w repozytoriach AUR już nie istnieje, nie jest nadal rozwijany i znaleźć go można wyłącznie w niektórych, starych repozytoriach 3-rd party, które jeszcze to utrzymują.
    Skoro już jakaś nakładka, to masz pak z POLAUR (jest też pak w AUR, ale to dwa różne narzędzia) oraz pkgbuilder. Oba tworzone przez polską społeczność Archa.

  3. Pomijając opisany przeze mnie sposób, najprościej – ściągnąć skrypt polaur z POLAUR, nadać mu prawa uruchamiania i się bawić 🙂

  4. Ja właśnie z tym Twoim poległam 🙂 Wlezę za moment na irc’a to mi proszę ładnie naskrobać tutka 😀

  5. Yaourt_is_bad_shitstorm in 3.. 2.. 1..
    xD
    Btw.. wrzuciłam sobie z AUR właśnie v.0.8.4. Nawet, nawet ta aplikacja. Mała, szybka i robi co ma robić.

  6. Można też tak:
    1. wget https://raw.githubusercontent.com/polaur/new-branded/master/polaur/polaur
    2. chmod +X polaur
    3. polaur -L; b; 71 (lub 70)
    Sam polaur też się przydaje, skoro masz już (vide pkt 1 plik), to:
    4. wget https://raw.githubusercontent.com/polaur/new-branded/master/polaur/PKGBUILD (oczywiście w katalogu, gdzie jest plik polaur)
    5. makepkg -sirc
    Sam pak:
    1. wgeg https://raw.githubusercontent.com/polaur/new-branded/master/pak/PKGBUILD
    2. makepkg -sirc
    I to co w opcjonalnych należy doinstalować, bo tylko wówczas zapewniasz pełną funkcjonalność skryptu. A jest to skrypt zacny, który mi zastąpił pacmana i od cholery innych narzędzi.

  7. No nie ma i raczej nie będzie. Na pewno nie pod taką nazwą, albowiem ktoś już program o nazwie pak w AUR umieścił. Założenie było takie, że to program polskiej społeczności Archa. Być może – jeśli czas pozwoli (i nie tylko) – kiedyś zrobimy też swoje repozytorium (w sumie, to ono niby jest, ale martwe w tej chwili) i programy będziemy umieszczać tam jako binarki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.