Zarób i daj zarobić – GitHub Sponsors
W zależności czy jesteśmy programistami, czy korzystamy z owoców pracy innych deweloperów, niedługo w ramach GitHub Sponsors będziemy mogli nadać naszemu zaangażowaniu wymierną wartość. Tym samym będziemy mogli uczestniczyć w łamaniu utartych stereotypów, że projekty Open Source są mizernymi wynaturzeniami nieopierzonych studenciaków.
Gdy GitHub przechodził w łapska Microsoftu, większość osób zalała się rzewnymi łzami wieszcząc rychły koniec tej platformy. A jeśli nawet nie koniec, to diametralną zmianę kursu. Tymczasem Microsoft nie dość, że utrzymał jej dotychczasową formułę, to jeszcze sam stał się wiodącym propagatorem wolnych źródeł swoich projektów.
Nie da się też ukryć, że czasy się zmieniają. Programy stały się bardziej skomplikowane, wykonują bardziej zaawansowane prace a społeczność pokochała automatykę i graficzne interfejsy. Aby sprostać takiemu zapotrzebowaniu deweloperzy muszą poświęcać więcej i jeszcze więcej czasu swoim projektom. GitHub Sponsors pozwoli odwdzięczyć się im za ten trud, jak też wykazać zainteresowanie daną koncepcją.
A zasady tej inicjatywy są proste. Jeżeli podoba się nam jakiś projekt lub jest nam potrzebny – wspieramy go miesięcznym datkiem. Ale na tym nie koniec. Aby zintensyfikować skutki wypłat dla deweloperów, powołano do życia GitHub Sponsors Matching Fund, który to fundusz podwyższy kwotę wpłat dla dewelopera przez pierwszy rok do 5000 dolarów. Przez pierwszy rok nie będą też pobierane żadne prowizje od wpłat (niektóre źródła sugerują, że prowizji w ogóle nie będzie), jak też sfinansowane przez GitHub zostaną ewentualne opłaty manipulacyjne. Wynagrodzenie za pracę przy projekcie przysługiwać będzie nie tylko programistom, ale wszystkim osobom tłumaczącym, zgłaszającym błędy, itp. Prawda, że to bardzo ładnie ze strony Microsoftu?
Można powiedzieć, że społeczność deweloperów już od dawna oczekiwała na jakieś oczywiste rozwiązania umożliwiające pokrywać bieżące wydatki związane z projektem (jak choćby rachunki za prąd). Widzieliśmy przeróżne próby promowania dzieł na Kickstarterze, samodzielne przyciski z prośbą o wsparcie, itp. Dopiero GitHub Sponsors czyni wspieranie programistów czymś czytelnym i widocznym. Nie zapominajmy też, że ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka. Zasięg GitHuba i liczba użytkowników gwarantują, że nawet jednodolarowe wpłaty na projekt mogą uruchomić lawinę sensownego wsparcia. A skoro chcemy programów lepszych, szybszych i bardziej profesjonalnych, to powinno nam na tym zależeć.
Aby wziąć udział wystarczy podążać za wytycznymi z tej strony.