Linux Mint się zaokrągli
Być może już niedługo odwiedzając stronę dystrybucji Linux Mint będziemy musieli upewnić się, czy aby na pewno trafiliśmy tam gdzie trzeba. Jak wyjawiono w cyklicznych wieściach zza kurtyny, ekipa pochyliła się bowiem nad kwestią zaktualizowania nieco wystroju witryny. A co za tym idzie i wizerunku samego Minta – tym razem w postaci jego logo.
Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że czasy są dynamiczne. Nie inaczej jest też z estetyką naszego otoczenia, gustami i trendami w ikonografii. Aby nie przesadzić z eufemizmami wystarczy stwierdzić, że niektóre elementy graficzne Linux Minta zapomniały już o latach swojej świetności. Widzi to społeczność, a sygnały od niej docierają też do deweloperów. Stąd też decyzja o zmianach. Na początek zaprezentowano nam projekt strony jak i nowego logo. Jest ono utrzymane w zaokrąglonej tonacji i na wzór celebrytów emanuje płaskością. To rozwinięcie koncepcji które zostały zaprezentowane już w Linux Mint 19.1 – logo bez reliefów i odblasków. Oczywiście nie jest to wersja ostateczna. Projekt jest rozwojowy a obecnie próbuje się zwalczyć błędy podczas skalowania logo i złudzeniem „decentralizacji”.
Jednak wygląd logo interesuje chyba tylko fundamentalnych estetów. Wszyscy pozostali użytkownicy wypatrują ostatecznych rozwiązań w sprawie wydajności środowiska Cinnamon. I dla nich ciekawsze będą zapewnienia o poprawkach wydajności menedżera okien i coraz większym Mesona na ogólną formę całości. A na razie przynajmniej bibliotek odpowiedzialnych za menu.
Nie inaczej jest i z narzędziami systemowymi. Dokonano w nich licznych poprawek i ulepszeń. Sprawniejsza reakcja systemu na próbę jego restartu podczas wykonywania zautomatyzowanych zadań (aktualizacje, itp.), lepsze zarządzanie logami, obsługa blokady APT w miejsce enigmatycznego zawieszania się Menedżera Aktualizacji.
Wszystkiego tego doświadczymy już niebawem. Bo jak zapewne pamiętamy, w kwietniu czeka nas wydanie Ubuntu 19.04 i zapewne miesiąc później Linux Mint otrzyma numer 19.2 uświetniony powyższymi dodatkami.
Zapowiada się to wszystko bardzo ciekawie. Cinnamon zawsze działał koszmarnie na moim dość starym komputerze, ale najnowsza wersja chodzi nawet lepiej niż nieźle. Miło słyszeć, że nadal będą pracować nad wydajnością.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Interfejs znacznie przyśpieszył a i drobne detale zostały poprawione. Generalnie na plus choć i tak było dobrze 🙂
cinnamon zajmuje 26Gb bez dodatków. Dlaczego tak duzo?
Nie wiem skąd Ci się taka wielkość wzięła. Mi jako “sam” Cinnamon pokazywane jest po instalacji niecałe 133MB, a spośród paczek Gtk3 mam wyłącznie ją samą (rozmiar po instalacji to niecałe 73MB).
Jest już beta Minta 19.2
https://ftp.heanet.ie/mirrors/linuxmint.com/testing/