Akira – chcecie programów, wspierajcie twórców

Czy Akira w ciągu najbliższych godzin przekona tłumy użytkowników Linuksa o konieczności wsparcia akcji na Kickstarterze? Do jej końca pozostało 6 dni i w tym czasie my sami musimy znaleźć odpowiedź na pytanie czy potrzebujemy programu do projektowania. Takiego z prawdziwego zdarzenia.

Projekt UI programu
Jeżeli ktoś do tej pory nie słyszał o tym projekcie, oto kilka słów wprowadzenia. Akira to program powstający z potrzeby i chęci stworzenia dla Linuksa natywnego rozwiązania wspierającego projektowanie interfejsu użytkownika. Czy to dla projektów mobilnych, webowych czy desktopowych. Coś, co umożliwi oddanie się tej pracy w podobnej jakości i wygodzie jaką oferuje Sketch, Figma czy Adobe XD (dla wiadomych systemów).

Owszem, ktoś może zapytać po co taki projekt, skoro mamy już narzędzia typu Inkscape, Glade czy QML Editor. Różnica polega na tym, że Akira ma ułatwić pracę koncepcyjną (mock-up), bez konieczności brnięcia w zawiłości opcji by zobaczyć efekt końcowych naszych przemyśleń.

Zatem, program od artystów dla artystów i to z misją wprowadzenia pod strzechy ergonomii użytkowania. Czemu jednak tak wysoko została postawiona poprzeczka finansowa? Czy 50 tys. dolarów to nie jest zbyt wygórowana kwota? Cóż, jak to się utarło w naszej kulturze fiskalnej, niemal 1/3 tej kwoty połknie podatek.

Kickstarter keeps 5% of the total amount – $3,250
There’s a 3% fee + $0.20 charge per transaction – $2,000 circa
30% of the final amount after the Kickstarter and Transaction fees will go in taxes – $18,000 circa
Hire the 3 developers for 3 months – $ 22,000
Buy new and old hardware for development and testing (Laptops, Graphic Tablets, etc.) – $10,000
Rent, food, accountant, and other expenses – $10,000

Na dzień dzisiejszy akcja zgromadziła 18 tys. dolarów z zamierzonych 50 tys. Czy 6 dni pozwoli dobrnąć do górnej granicy? Wszystko zależy do tego, czy społeczność linuksowej prym wiodą piewcy-teoretycy wolności bohema artystyczna.
 

1 Response

  1. Ja wrzuciłem im pięć dolców, choć ani nie potrzebuję tego programu, na razie, potencjalnie kiedyś… Ani nie wierzę w powodzenie akcji… ale stwierdziłem że w sumie fajnie by było mieć taki w arsenale…

    To właśnie dlatego Linux nigdy nie zdominował desktopów, nie ma modelu biznesowego dla twórców programów, których użytkownikiem jest właściciel komputera domowego, który nie płaci za oprogramowanie… Nie ma się co oszukiwać, Linux jest systemem dla korporacji, bo jest przez korporacje finansowany. Mamy zajebisty kernel, mnóstwo serwerów http, najlepsze z najlepszych baz danych itp. bo korpy kładą miliony w ich rozwój… Oczekujemy że ktoś gdzieś stworzy Photoshop killera i zrobi to w zaciszu własnej piwnicy i rozda za darmo, tyle że są to lata pracy zespołu ludzi, ludzi przeważnie odżywianych płatnym jedzeniem…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.