LibreOffice 6.1

Nie da się przejść obojętnie wobec faktu, że nowej wersji doczekał się wiodący pakiet biurowy dla Linuksa (i nie tylko). LibreOffice 6.1 to kolejny etap na drodze mającej uczynić z programu narzędzie jeszcze ładniejsze, sprawniejsze i funkcjonalne. Na ile się to udało tym razem?

LibreOffice 6.1 ukazał się niemal 6 miesięcy po przełomowym wydaniu 6.0 z lutego bieżącego roku. Większość zmian to głównie poprawki zgłoszonych błędów i aktualizacje zachowań programu. Ale oczywiście są też i zmiany wizualne, które każdy znam zauważy w pierwszym momencie. Dodano również pewną porcję udogodnień z których zadowoleni będą użytkownicy zarówno edytora jak i pozostałych komponentów tego pakietu.

Ogólnie

W programie pojawiły się nowe zestawy ikon Karasa Jaga i Colibre.

Program lepiej radzi sobie z dokumentami zawierającymi duże ilości grafiki.

Dodano nowe zestawy tekstur i schematów kolorystycznych.

Pliki ODF mogę być teraz podpisywane kluczem ECDSA.

Dopieszczeniu uległ interfejs programu i to we wersjach. „Wstążka” poprawiła się we Writerze ale również Calc lepiej wykorzystuje obecnie możliwości tego układu.

Writer

Nagłówki i stopki stały się jeszcze bardziej użyteczne. Za ich pomocą i po jednym kliknięciu wstawimy odpowiednie treści jak też numery strony, itp.

Eksport do formatu EPUB doczekał się nowego okna dialogowego, znajduje się w nim więcej opcji i elementów które możemy zawrzeć w pliku EPUB.

Dodano opcję szybkiego podpisywania dokumentów.

Calc

Poprawie uległa logika i jakość sortowania. Program potrafi sortować obrazy osadzone w komórkach. Jeżeli sortujemy wartości w komórka, odpowiadające obrazy również zostaną odpowiednio posegregowane.

Obrazy osadzane w komórkach mogą być zakotwiczone do komórki, skalowane razem z nią lub przypisane do strony.
Łączenie komórek doczekało się nowego okna dialogowego z sugestywną podpowiedzią wizualną.

Calc może importować zewnętrzne zestawy danych w formacie cvs.

Z wykorzystaniem wielowątkowości zoptymalizowano przeliczenia i inne funkcje matematyczne, dzięki czemu Calc przyśpieszył.

Impress i Draw

Zaprezentowano nowe schematy kolorystyczne dla tworzonych projektów.

W Draw pojawiło się nowe menu z większą ilością opcji.

Na podstawie powyższego można powiedzieć, że każde zmiany i poprawki cieszą – szczególnie wizualne. Nie było zamierzeniem by 6.1 było wydaniem przełomowym. To jednak zestaw solidnych poprawek i usprawnień.

Program możemy pobrać w paczkach Flatpak, Snap, AppImage oraz niebawem w standardowych repozytoriach naszych dystrybucji. 

15 komentarzy

  1. Już od dawna z tym nie ma problemów, jest niestety z wersji na wersję problem z wydajnością odczytu/zapisu/wyświetlania danych w dokumentach. Coraz większy regres w zakresie wydajności. Mnóstwo funkcji dodają, ale jak chcesz otworzyć arkusz z wykresami (sztuk np. 5) to musisz… czekać. Mam nadzieję, że wezmą się porządnie za tickety, w których te regresy wydajnościowe są pooznaczane.

  2. Nie chce się dokończyć kreator formularzy w Base – nie reaguje końcowy ekran

  3. Jak obeszli zakaz wykorzystywania wstążki w konkurencyjnych dla MS programach? Bo ZTCW to wstążka była wolna, ale w programach nie będących procesorem tekstu czy arkuszem.

  4. “Dopieszczeniu uległ interfejs programu i to we wersjach.”
    Czy ktoś wie co poeta miał na myśli?

  5. Z nieopisanych (w sumie nigdzie) nowości. Do LO 6.1 w końcu trafił VCL gtk3_kde5 umożliwiający jako takie ujednolicenie wyglądu LO w Plasma 5. Utrzymywanie kdelibs tylko w tym celu nie ma już sensu (bo i tak program nie korzysta z VCL KDE4), podobnie jak jeśli inne programy nie wymagają Qt4 to i tego można się pozbyć. Także odpowiednich katalogów w ~/.

  6. Z LibreOffice mam śmieszny problem. Na leciwym laptopie z 2012 r (linux) śmiga jak szalony, na 2 letnim stacjonarnym z mocnymi podzespołami na win10 nie można pracować z racji tej, że każda operacja trwa kilka/kilka sekund. Piszę tutaj o module bazodanowym. 🙂

  7. Nie wiem, czy to akurat jest przyczyną i proponowane rozwiązanie pomoże, ale spróbuj zainstalować na blaszaku jakiegokolwiek linuksa i zainstaluj na nim LO. Wielokroć czytałem, że wersje linuksowe sprawują się dużo lepiej.
    Oczywiście o ile to jest rozwiązanie.
    Jeśli nie, to trzeba by się przyglądnąć co go na Win10 boli, ale tutaj ja już absolutnie nie pomogę.

  8. Gdzie można ustawić tą opcję ? W libreoffice-fresh mam tylko gen, kde4, gtk i gtk3. W opcjonalnych zależnościach było kf5, trzeba instalować całą grupę czy jak ?

  9. Nigdzie nie ustawiasz tej opcji. Po wykryciu pracy w środowisku Qt5 opcja (przynajmniej u mnie) ustawiła się sama i to nawet wówczas, gdy w /etc/profile.d/ ustawiony miałem VCL KDE4. Z tego co widzę, to w LO6.1 już go nie ma. Są tylko gen, gtk3_kde5, gtk3 i gtk. Niestety nie został zmieniony plik libreoffice-fresh.sh/csh, gdzie pozostawiony nadal został stary stary wpis. Prawdopodobnie wpisanie tam export SAL_USE_VCLPLUGIN=gtk3_kde5 uruchomi tę wtyczkę, ale zadziała ona w istocie w takim środowisku, gdzie jest KF5. Czy “całe” – nie wiem, ale mając Plasma 5 będziesz miał też KF5. W innych środowiskach (tj. opartych o Gtk2/3) nie ma chyba sensu wymuszać tej wtyczki i dodatkowo w tym celu instalować KF5.

  10. Dzięki za wyjaśnienie, po restarcie przy domyślnym ustawieniu samo się przestawiło na kde5 bez instalowania czegokolwiek (system z Plasmą). Trochę się zawiodłem, bo zmiana jest tylko przy wyborze plików – cały interfejs jest dalej na GTK3 ze wszystkimi jego wadami (brak ikon w menu, powolne działanie). No ale czego mogłem się spodziewać jak w nazwie jest gtk3_kde5… Gdzieś na Phoronix było o tym, że pracują jeszcze nad pełnym wsparciem KDE, póki co to już chyba wolę GTK2.

  11. Tak, to tak właśnie wygląda. Interfejs itd. Gtk3, a jedynie co wnosi ta wtyczka to natywne okna dialogowe. To zresztą już od dawna było wiadome, że będzie to tak wyglądać. Niestety. Oprócz gtk3_kde5 były jeszcze jakieś prace nad w istocie natywną wtyczką Qt5, ale czy wobec wdrożenia tego czegoś będą one prowadzone nadal – nie wiem i wątpię. Jakiś czas temu ludzie od LO wypowiedzieli się, że wtyczka dla Gtk+3 jest dobrze zrobiona i że każda następna będzie z niej brać i ewentualnie wprowadzać coś od siebie. Innymi słowy Monachium zasponsorowało, a wyszło, jak wyszło. Dobre choć to, choć – jak czytam – i Ty i ja mamy niesmak.
    Najgorsze w tym wszystkim, że w przeciwieństwie do VCL na KDE4 ta wtyczka nie jest w stanie przejąć ustawień Plasma/Qt5. Używa tych, które są dostępne w jakimś motywie typu breeze-gtk. Jeśli motyw czegoś takiego nie oferuje – klapa pełna, bowiem ze względu na popierdzieloną politykę Gtk nie jest możliwe narzucić tym aplikacjom innych ustawień od ustawień Gtk. Cóż… Nie od dzisiaj wiadomo, że zespół Gtk raczej gdzieś ma całą resztę linuksowego towarzystwa. Ja też gdzieś ich mam 🙂

  12. Nie wiem po co tam trzymam jeszcze Windowsa. 10 to koszmar, nieustanne aktualizacje, spowolnienia, uprzykrzające życie komunikaty. Porażka ten system. Gdyby nie programy do obsługi firmy, które nie chcą chodzić na wine, dawno kopnął bym ten system w d. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.