Dzień Dziecka przełożony na 4 czerwca, czyli Linux Mint 19 Beta

Ręka w górę, kto przestępując z nogi na nogę czeka na najnowsze wydanie Linux Mint 19 Tara? Otóż to, dla sporej części społeczności to najbardziej wyczekiwany moment w historii współczesnej, obok pojawienia się Ubuntu 18.04 LTS.

Linux Mint 18.3 Sylvia
Według najświeższych doniesień z obozu twórców Minta, wszystkie trzy wydania (Cinnamon, MATE, Xfce) są aktualnie testowane. Pierwszej publicznej wersji Beta możemy spodziewać się w poniedziałek, 4 czerwca. Tym razem faza beta potrwa nieco dłużej i przez cały miesiąc zbierane będą informacje na temat zauważonych niuansów i błędów. Wszystko po to, aby do końca czerwca projekt nabrał odpowiedniego blasku chwały i stabilności.

Cały proces wymaga nieco więcej skupienia i uwagi z racji tego, że spore połacie kodu źródłowego zostały przepisane do Pythona 3, gksu została zastąpione przez pkexec. MATE rozpoznaje wyświetlacze HiDPI automatycznie, temat graficzny został przepisany do GTK+3.22 i różni się znacznie od poprzedniego w GTK+3.18. Mint-Y awansował na domyślny temat dystrybucji a środowisko Cinnamon 3.8 wciąż jeszcze dojrzewa.

Innymi słowy Linux Mint 19 jako inicjator nowej serii musi nabrać więcej szlachetności. A pomóc możemy w tym my wszyscy, przystępując do programu Beta i zgłaszając wszystkie napotkane usterki. 

61 komentarzy

  1. Ech… lepiej byłoby, gdyby dopracowali poprzednią wersję. Ostatnio pomieszałem cos z aptem, musiałem przeinstalować system, a instalka minta okazała sie być do bólu krzaczkogenna (nie wiem, chyba jakieś problemy z grafiką) i finalnie wylądowałem (znów) na Ubuntu :/

  2. Mam nadzieje że po KDE przyjdzie czas na porzucenie Minta ze środowiskiem Xfce i twórcy Minta zajmą się tylko Cinnamonem i Mate. Mint bazujący na Xfce jest niszową dystrybucją i nie ma potrzeby aby się nim dłużej zajmować. Środowisko Mate jest tak samo lekkie jak Xfce a dużo bardziej nowoczesne.
    Dystrybucją na Xfce ewentualnie mogłaby się zająć społeczność a twórcy Minta mogliby poświęcić więcej czasu na swoje główne środowiska Cinnamon i Mate. Im mniej rzeczami się zajmować tym lepiej!

  3. Wiem, że się czepiam, ale w newsie warto by było zamieścić screen z aktualnie omawianej wersji systemu, a nie z poprzedniej. Zwłaszcza gdy jest w nim mowa o (nawet drobnej) zmianie domyślnego tematu graficznego.

  4. Czym się objawia większa nowoczesność Mate nad Xfce, jeśli mogę się zapytać?

  5. Z jednej strony jest w tym trochę prawdy. MATE ma trochę aktywniejszą ekipę i już dawno został, w stabilnym wydaniu, przeportowany na GTK3, czego o XFCE powiedzieć nie można. Dla mnie oba te środowiska są mniej więcej podobne, akcesoriami wygrywa MATE, kwestiami ściśle środowiskowymi — minimalne XFCE, goszczące na moim Archu.

    Warto też zaznaczyć, ze jedynie Cinnamon jest „swoim” środowiskiem twórców Minta, MATE już nie. MATE powstał w społeczności Archa, a najwięcej ludzi rozwijających MATE’a obecnie pochodzi z Ubuntu MATE i z Archa właśnie.

  6. Że rozwijany jest przez większą społeczność, a z pewnością bardziej aktywną, to fakt, z którym ciężko dyskutować, tylko nadal nie wiem, co dla użytkownika końcowego ma oznaczać wspomniana “nowoczesność”? Nowsze biblioteki GTK+ (swoja drogą nie wiedziałem, że Mate zmigrował się na 3-kę) same w sobie nie są żadną wartością.

    Z punktu widzenia twórców Minta (i nie tylko) właśnie stan hibernacji Xfce jest “wygodniejszy”, ponieważ nie wymaga zbyt wielkiej atencji, do momentu, kiedy jakieś szczególne narzędzia szykowane przez jego twórców nie wymagają nowych bibliotek

  7. XFCE jest po prostu nudne i w niektórych kwestiach niedorobione. Jeżeli chodzi o „bycie niedorobionym”, to niestety wszystkie małe „środowiszczka” oparte na technologiach GNOME cierpią na tę przypadłość — Cinnamon najmniej, bardziej MATE, a najbardziej XFCE. Nie nadążają za technologiami (Wayland? wygodne zarządzanie systemem? np. konfiguracja profili kolorów?), są w pewnych kwestiach niedopracowane i zabugowane — np. forki aplikacji GNOME w MATE często dostają bugfiksy z dużym opóźnieniem, nawet kilkuletnim.
    Nie zmienia to faktu, że MATE i XFCE to dla mnie najlepsze środowiska. Z jednej strony bliskie technologiom GNOME, które lubię, z drugiej — tak momentami dalekie od idei GNOME, których już nie lubię.

  8. Niedostatki XFCE bywają ładnie łatane w przypadku dystrybucji zorientowanych na to konkretnie środowisko.

  9. Ech szkoda, że uruchamia mi się antergos-welcome przy starcie systemu, tak to Antergos byłby super dystrybucją. Oczywiście mam odinstalowany ten pakiet, piszę to jako były użytkownik Minta.

  10. Czy są jakieś nowe wieści na temat Xfce 5, czy dostanie od razu GTK4 jak Gnome 4? Czy dopiero będą z GTK3 walczyć?

  11. Wieści są. Jak na razie pracują nad przepisaniem XFCE4 do Gtk+3. Zobacz sobie na ich stronce. Gtk+4 i XFCE?… Sorry, ale chyba nie bardzo w ogóle myślą o tym.

  12. No tak jak przypuszczałem, Xfce ma za mało ludzi i nie nadąża. Podobno tak naprawdę to zacne środowisko graficzne tworzy jeden człowiek i reszta developerów tylko mu pomaga. Z jakiegoś powodu nie wybrał QT tylko Gtk. Czytałem że Lubuntu 18.10 jest już przepisane z LXDE Gtk na LXQT. Czy to spowodowane jest tym, że QT nie było kiedyś tak otwarte jak Gtk i developerzy go unikali?

  13. W Linux Mint 18.3 miałem miganie ekranu na Chromium, wyglądało to tak jak by ktoś mi robił zdalnie zrzuty ekranu. Polecam Antergos który po instalacji ma jakieś 700 pakietów, gdzie Mint 2500, Fedora 1500. Jest dużo szybszy od Minta, ma najnowsze jądro odporne na Spectre, Meltdown. Na Mincie tkwiłem na 4.13, tu mam 4.16.3. Instalator jest szybki i prosty, dużo lepszy od tego dziwnego z Fedory.

  14. Odnośnie Lubuntu to nie “zostało przepisane” tylko zmieniono środowisko graficzne z LXDE na LXQT. Zmiana spowodowana jest tym, że to drugie jest nowocześniejsze, aktywniej rozwijane i dorobiło się wersji jakiej da się już używać.

  15. LXDE, Xfce i Plasma nie poszło w skryptowy Javascript jak Cinnamon i Gnome z którym ostatnio były jakieś problemy pod Gnome.

  16. “Podobno tak naprawdę to zacne środowisko graficzne tworzy jeden człowiek”

    To bardzo kiepsko. Jeśli ten człowiek zmieni zdanie, wpadnie w depresję i zapije, odnajdzie szczęście w życiu z dala od cywilizacji lub w inny sposób porzuci swoje “dziecko” to klapa. Wolę nie uzależniać komfortu swojej pracy od widzimisię jednego człowieka.

  17. Szlachetności? Buuuhahah.. Jaja sobie robicie chyba? Ubuntu 18 jest tak masakrycznie spier***e, więc nic dziwnego, że chłopaki od Miętówki mają ffffpisdoo roboty z poprawami byków pierwowzroru, na którym przecież ma bazować dość długie wydanie nr 19. Canonicale znów doopy dali w wielu miejscach to i poprawiać po nich trzeba ten śmietniczek. 😛

  18. A takiego steku bullshitów to dawno nie czytałam xD
    Flickering effect jest przywarą przeglądarki, a nie systemu. Gugiel dał ciała jak zawsze i dlatego migocze.
    Zmiana dwu opcji we “flags” załatwia problem.
    Porównywanie distra “rolling” z normalnym sensu nie ma żadnego.
    Jajko odporne na (uwaga) sprzętowe błędy projektowe klocków? O takich cudach to jak żyję jeszcze nie słyszałam!
    Ps. I akurat siedzisz na najbardziej popieprzonym jajku jakie można sobie zapodać.
    Wiesz.. Dobrym pomysłem jest czytanie bugrtacków, zanim się coś napisze w necie..
    Człowiek nie robi przynajmniej z siebie pośmiewiska xD xD xD

  19. Wątpię czy masz większą wiedzę od Emi z dp. On pisał, że pojawiły się nowe zagrożenia dla Spectre i Meltdown już po tym jak developerzy Minta musieli przeskoczyć na jądro 4.13. Czyli jesteś mądrzejszy od ekspertów z Phoronix. Znawca od kernela się znalazł i próbuje mi wciskać kit, że najnowsze jadro Linux jest najbardziej popieprzonym. Łatki jądra nie naprawiają sprzętu ale zabezpieczają te błędy kosztem pracy procesora. To tak jak byś miał w systemie drzwi z uszkodzonym zamkiem, nie możesz sprzętowo naprawić zamka, więc tworzysz drugie dobre drzwi poprzez oprogramowanie. Procesor musi za każdym razem otwierać podwójne drzwi co obciąża najbardziej procesory na serwerach, gdzie są tysiące takich procesów, stąd pojawiało się takie obciążenie procesora. Dotarło? Chyba po to powstają aktualizacje jądra, aby wszystko poprawiać a nie psuć. A te końcówki xD xD xD to z gimnazjum czy wykop.pl?

  20. Więc jak powstają aktualizacje i poprawki do systemów to lepiej mieć taką ochronę niż żadną. Procesor będzie przez te łatki obciążony, ale będziesz bardziej bezpieczny niż bez aktualnych aktualizacji. Dla mnie możesz nawet siedzieć na starym jądrze 2.6, bo gówno mnie to obchodzi. Ale nie wciskaj ludziom steku bzdur, że aktualizacje jądra nic nie poprawiają, gdyż poprawiają i to sporo.
    https://www.spidersweb.pl/2018/01/amd-arm-intel-meltdown-spectre.html

  21. Tja.. czytaj dalej pierdki na spajdersach.. miłej lektury 😉
    A ja zadrę swą kwiecistą kieckę i pacnę parę commitów do git’a, bo może komuś to coś pomoże.
    Lepsze to, niż dyskutowanie z netowym mądralą, który nie ma pojęcia o temacie.

  22. MądrzejszA! Matołku, jeśli już! A na końcu!
    Tak właśnie trybisz wszystko, jak widać na obrazku.
    Nie doczytasz.. popiszesz się wiedzą z DP i SW i tyle wychodzi.
    BTW.. rozmawiasz z babą, która własnoręcznie robi łatki, poprawki, naprawia błędy i daje je ludziom.. żeby takie matołko osiołki netowe mogły się potem popisywać swą śmiechową wiedzą.
    Także wyhamuj koleś, bo nie wyrabiasz na zakrętach.
    A o procesorach, to idź i porozmawiaj sobie z kimś, kto przy ich produkcji nie pracował.. a nie ze mną.
    Kurrr.. skąd się biorą takie dekle w sieci, to ja pojęcia nie mam jak żyję, no!

  23. Bardzo Cię przepraszam, sądziłem że w świecie Linux i jego developerów nie ma kobiet, one przeważnie oburzone po przywarach Linusa Torvaldsa uciekają do FreeBSD. Ewentualnie po prostu zostają zwabione przez team BSD. Jeszcze raz bardzo za to panią przepraszam, nie zwróciłem po prostu uwagi.

  24. Ale ja mam trochę pojęcie, programuję sobie w Java 10 i Pythonie 3.6. Ogarniałem git i bitbucket, nawet serwis z rejestracją i logowaniem postawiłem na heroku, który stworzyłem w ruby on rails. Pomału też będę ogarniał technologię webową Spring. Wszystko przede mną, po co te nerwy wszakże damie nie pasuje tak krzyczeć na jakiegoś nicka z sieci, który nie jest polonistą i luźno na spontana komentuje sobie na blogu.

  25. “akurat siedzisz na najbardziej popieprzonym jajku jakie można sobie zapodać.”
    Martyna – możesz rozszerzyć tę informację? Byłbym wdzięczny.

  26. Gdzie Ty tu widzisz MartYnę jakąś?
    Co do reszty.. sporo fix’ów się odfixowuje jakimś cudem. Np ten Jani’ego o VBT child devices pod i915-tką.
    Działało okay.. i sobie działać przestało, niewiedzieć czemu. To w przypadku lenovo i hp znów może być powodem do pamiętnych jajec z biosami.
    Także wiesz.. zdziwić się można potężnie 😉

  27. Kolego.. trochę to być może i tak. I stąd też owo trochę wiedzy u Cię. Bo niestety, a może właśnie stety owo “trochę” czyni różnicę.

  28. Ochronę? Czego ochronę? Wiesz w ogóle jak działa ów błąd i co powoduje? Tu nie ochronisz niczego niczym. Obejście (w dodatku jeszcze brudne jak nie wiem co) problemu to nie naprawa problemu.
    Akurat te mój drogi nie poprawiają niczego. Masz jedynie efekt placebo.. rozdmuchany przez media.
    Bo fizycznie zwalonego krzemu nie naprawisz żadnym programem.
    I end of story.

  29. Szczerze? W włóż sobie te przepraszanki teraz.
    Nie chce mi się pisać więcej. Miłej niedzieli.

  30. Sorry za literówkę i dziękuję za wyjaśnienie. Wiem już dlaczego mnie te błędy omijają.

  31. Nie ma za co 😉 No mnie niestety dały po oczach, bo musiałam flaszować bios właśnie w jednym takim upartym na boot’a spod usb lenovo.. i wtedy wylazło szydło z worka.
    A co się naklęłam przy okazji to moje.. bo jak zwykle największe cyrki się pokazują, gdy ma się najpilniejszą robotę do ogarnięcia, a czas goni niemiłosiernie.
    heh.. normalka 😉
    I takie sytuacje jedynie utwierdzają mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłam lata temu odpuszczając sobie ubunciaka.. a teraz już nawet jego pochodne, czy bazujące na nim.
    Ten system przy, którym “rzeźbię” to akurat ma być gotowy dla kogoś i na sprzęcie przygotowywanym dla tej osoby. Stąd też pilność skończenia tego. A sama dla siebie do pracy mam Solusa.

  32. Ja nie mówiłam o miętowym gticie. Chodziło mi o babole w paczkach tworzonych przez canonicali, a które jeśli są zabłędowane, będą i mają wpływ na resztę oesów. Vide ten nieszczęsny gvfs.
    Bo albo trzeba czekać na “C” żeby ruszyli zady i poprawili.. albo dłubanina samodzielnie. Bo wiesz, że niektórych paczek wpuszczać w sieć nie wolno ot tak sobie. Licencjonowania, wyłączności i tym podobne kwestie.

    I dlatego zlałam zabawę z nimi kompletnie. Przestałam oficjalnie wspierać ubu i miętówkę. Po prostu odechciało mi się wiecznie i wiecznie użerać z czymś.. co przeważnie okazywało się czyimś durnym uporem maniaka na zasadzie “nie bo nie i uj”.

    To co sobie porobię, robię dla samej siebie, albo dla znajomych gdy mają problemy i przyjdą z czymś pilnym, z czym nie mogą sobie poradzić. Ewentualnie jeśli mogę, to coś wpuszczę spod mojego launcha, ale to też już rzadko upubliczniam. Ba! Zdjęłam nawet niedawno kilka ppa i paczek w nich, bo się wkurzyłam.

    A tak to leży wsio w macierzy i czeka, aż pańsia się zlituje, znajdzie czas i zrobi sobie jakiegoś reposa gitowego w końcu kiedyś.

  33. A ja mam Antergos na laptopie i Fedore 28 z Gnome, Wayland na desktopie. Karty graficzne intela, Radeon i nie narzekam. Najwięcej miałem problemów, błędów w Ubuntu, w Linux Mint praktycznie wcale.

  34. Poprawnie? Hahaha! Poszukaj sobie pisowni „także” i „tak że”. To, że wszystkie małpy bez matury (lub po abolicji maturalnej) tak piszą, nie znaczy, że to jest pisownia poprawna. Nawet nigdy nie była poprawna. W przeciwieństwie do liczebników porządkowych. Wiele osób używa niepoprawnej, obecnie, pisowni z początku XX wieku.

  35. A gdzież to masz powiedziane, albo napisane, iż język w starszej wersji jest niepoprawnym, albo zakazanym? Staropolszczyzna obowiązuje do dziś dnia, więc polecam pouczanie samego siebie, a nie osób po adekwatnych studiach.
    Miłej niedzieli życząc..
    Pożegnam się już.

  36. Jeśli miarą sukcesu strony jest nalot dzieci z przedszkola to Salvadorze gratuluję 🙂
    Już przyszło gówno z DP, można ich jakoś wyrzucić albo blokować?

  37. Gównem to powinno się nazywać takie osoby jak ty z rynsztokiem w słownictwie. Nienawidzę patologi, ponieważ ona może występować wśród osób biednych, niewykształconych, ludzi bogatych, inteligentnych. Po prostu patologia nie widzi siebie, potrafi tylko wyzywać innych i myśli, że jest lepsza. Patologia nie zna takiego słowa jak skromność, kultura osobista. Trzeba zwalczać patologię we wszelkich masach społecznych. Niezależnie od wyznania, statusu społecznego, religii, ideologi czy inteligencji.

  38. Tak?
    jeden człowiek?
    dzięki Bogu robi to lepiej od społeczności KDE,w której każdy ma swoje zdanie,oraz od deweloperów Gnome,którzy wiedzą lepiej i już.
    Z przyjemnością temu człowiekowi zapłacę,jak co miesiąc,datek na rozwój xfce.

  39. Zbastuj,chłopcze.
    Nazywanie osoby gównem i patologią,to Twój sposób rozmowy?
    Może ad rem,a nie ad personam?
    Uczyłeś się łaciny,tej prawdziwej?
    Jeśli wymagasz kultury wypowiedzi,należałoby dać przykład.
    A Twoja wypowiedź to inwektywy,argumenty niemerytoryczne dotyczące osoby a nie tematu,wulgarność…
    I oczywiście anonimowy nick,za którym się ukrywasz jak za spódnica mamusi.

    Brawo!

    I najlepsze:
    “Nienawidzę patologi, ponieważ ona może występować wśród osób biednych, niewykształconych, ludzi bogatych, inteligentnych”
    Byłbyś łaskaw mi wytłumaczyć to zdanie? Co ono oznacza?
    Czy to Twoja wiedza,że nabyta?

  40. Tym wpisem się wydałeś, że to ty obrażasz tu ludzi anonimowo na nicku terenowy. Zabolała dupa, to dziękuję i do widzenia.

  41. Szanuj innych. Terenowy może nie za bardzo kulturalnie się odezwał i użył słowa “gówno”, ale sugerowanie patologii to z Twojej strony już jest nadużycie. Powiedzmy, że ten rynsztok to jeszcze ujdzie bo w rynsztoku wiadomo co pływało. Aczkolwiek z jednej kupy rynsztoka nie będzie 🙂
    Wiesz, użyłeś słowa “dupa”. A więc już jest to słownictwo rodem z burdelu.

    Oczekujesz szacunku więc szanuj i nie oskarżaj bezpodstawnie.

  42. Troll,

    Haha,jakie to urocze:)
    Ubawiłeś mnie,dzieciaku…
    I przy okazji wszystkich,co znają mnie i @terenowy
    Napisz coś jeszcze,proszę

  43. “Wolę nie uzależniać komfortu swojej pracy od widzimisię jednego człowieka.”.

    To teraz przyznaj się z jakiego środowiska korzystasz żebyśmy wiedzieli jak bezpiecznego i mądrego wyboru dokonałeś 🙂

  44. Chętnie.
    Życzę wszystkim,aby w Plasma 8,Mate 24,czy Gnome 4 były funkcje i użyteczności,które pozwolą używać tych środowisk na co dzień,tak jak w XFCE już dziś.
    Mam tez nadzieję (choć płochą),że Ubuntu nie będzie systemem abonamentowym na urządzeniach zawsze połączonych z internetem,że uruchomimy komputer bez skanu siatkówki…

  45. Środowisko to kwestia mocno indywidualna. W XFCE całkiem fajnie mi się pracowało aczkolwiek narzekałem na Thunara. Nie wszyscy jednak mają podobne upodobania do moich i niektórym Thunar pasuje najlepiej. Póki co przesiadłem się na Dolphina i jestem zadowolony. To jest mój subiektywny wybór i nikomu go nie narzucam. Nie wiem czy najlepszy, czas pokaże.

    Przez chwilę eksperymentowałem z poskładaniem własnego pulpitu na prostych podstawach, ale zarzuciłem koncept.

  46. Nie odpowiedziałaś/eś na podstawowe pytanie.
    Byłobyś łaskawe się wyrzucić stąd, albo zablokować sobie tu dostęp?

  47. “sukces” … to słowo brzmi dziś jakoś inaczej niż w czasach mojej młodości. Inny skład chemiczny atmosfery? Dziś wyraźnie podśmiarduje czyjąś krzywdą lub zaprzedaniem jakiejś części siebie. Chyba się starzeję? 😉

    “…można ich jakoś wyrzucić albo blokować”? – z tego co wiem o takich egzemplarzach to właśnie o to im chodzi, żeby ich krytykować, banować i wyganiać. W swoich przegrzanych główkach robią z siebie wtedy prześladowanych męczenników. I jeszcze zacieklej rzucają się do boju.

    To coś na zasadzie dzieci z rodzin w których nadużywa się przemocy. Takie dziecko potem bije inne, słabsze od siebie dzieci pod byle pretekstem, ujawniając przy okazji swój rodzinny problem. Sorki, ale nie znam fachowego terminu tego zjawiska.
    Za to znam termin jakim ich określaliśmy na początku wieku – Dzieci Neostrady. ;)))
    I niestety nie znam skutecznej metody na pozbycie się ich. Działa tylko ignorowanie, rzecz nie do zrobienia dziś przy większej grupie ludzi z dostępem do takich ilości cukru i telewizji. 😉

  48. Odpowiedziałem, ale możliwe, że nie testowałeś KDE, bo tam właśnie pływają Dolphiny.

  49. Gdyby nie pytanie Pseudodrummera, sam zapytałbym Cię czy nie dorzuciłeś Dolphina do XFCE.
    Ja ostatnio pozwiedzałem trochę środowisk i pomimo pewnego zapóźnienia XFCE zasuwa u mnie najżwawiej.
    Gdybym miał czymś zastąpić XFCE to byłoby to raczej MATE, ale jeszcze raczej nie na obecnym etapie, bo choć jest teraz bardziej na czasie to jednak z użytecznością jest ciut do tyłu względem wspomnianego.

  50. Próbowałem dorzucić Nemo do XFCE, ale mi nie wyszło to najlepiej. Nie integrowało się toto za bardzo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.