Iridium Browser 2017.10 a uzdrowienie prywatności
Modna ostatnimi czasy nagonka na użytkowników by nieco skrupulatniej podchodzili do tematu swojej prywatności i danych personalnych nie wzięła się z niczego. Dla wielkich tego świata jesteśmy niczym cele na strzelnicy – jakkolwiek by nie argumentować „konieczności” zbierania informacji o naszych zachowaniach, przyzwyczajeniach i stylu życia. A gdzie można zdobyć najwięcej takich informacji jak nie za pośrednictwem przeglądarki stron WWW. Owszem wiele projektów deklaruje, że troszczą się o naszą prywatność. Jednak dla twórców Iridium Browser te deklaracje to za mało.
- klucz RSA rozszerzony do 2048 bitów dla certyfikatów self-signed (WebRTC),
- generowanie nowej tożsamości WebRTC dla każdego połączania, zamiast użytkowania już stworzonych (przez 30 dni),
- generowanie nowej pary klucza ECDHE dla każdego połączenia WebRTC zamiast użytkowania jednego i tego samego klucza dla różnych połączeń,
- zablokowanie systemowych wtyczek Flash, Java, itp.
- usunięto mechanizm „Use a web service to help resolve navigation errors”,
- usunięto autozupełnianie podczas wpisywania czegokolwiek w Omnibox,
- każdego żądanie wysyłane z nagłówkiem „Do-Not-Track”,
- przewidywanie zapytań DNS domyślnie wyłączone,
- zablokowanie niezależnych zewnętrznych cookies,
- sprawdzanie połączenia (ping) domyślnie wyłączone,
- automatyczne pobieranie listy wtyczek z iridiumbrowser.de i aktualizacja,
- przetrzymywanie danych strony (cookies, lokalne dane, itp.) do momentu wyłączenia przeglądarki,
- hasła nie są domyślnie przechowywane,
- wyłączone autouzupełnianie w polach formularzy,
- w przypadku połączeń IPv6 używane są bazowe serwery DNS a nie te oferowane przez Google,
- domyślna wyszukiwarka Qwant,
- wyłączenie innych automatycznych mechanizmów.
Bezpieczeństwo
Prywatność
Oczywiście lista rytuałów oczyszczających popełnionych nad kodem źródłowym jest o wiele dłuższa. Uroczym dodatkiem jest też wyświetlanie w terminalu informacji o aktualnie przetwarzanych URLach (o ile za jego pośrednictwem uruchomimy przeglądarkę).
Z powyższymi zapewnieniami zapewne nieco spadnie komfort korzystania z myślącej za nas sieci. Niemniej, w trosce o swoją tożsamość warto zastanowić się, czy Iridium Browser to nie jest aby najlepszy w obecnej chwili pomysł na przetrwanie z uwijającymi się wokół nas korporacjami.
Co więcej program jest oferowany niemal dla każdej platformy i dystrybucji. Dział Download zawiera dokładne informacje jak zainstalować Iridium browser. Użytkownicy Ubuntu i Minta mogą skorzystać z opisu dla Debiana. W przypadku Arch Linuksa i Manjaro możemy wspomóc się repozytorium AUR:
yaourt -S iridium-bin
Można wiedzieć czym rzeczona przeglądarka różni się od Brave?
Na pewno nazwą.
wszystko na chromie
XD
Nie o to mi chodzi. Forkuje się teraz chromium a tworzy różne przeglądarki i się zastanawiam jaka różnica jest między dość podobnymi ideami zachowania prywatności 🙂