Przeciągaj się aktywnie z Stretchly 0.11.0
Czasy kiedy można było konkurować z kolegami kto dłużej wysiedzi przy komputerze minęły bezpowrotnie. Gdyby ktoś miał jednak wątpliwości i zapominał, że podczas pracy przed monitorem należy też wykonywać przerwy, to Stretchly przypomni mu o tym. W bardzo elegancki sposób.
Koncepcja programu nie jest może odkrywcza, bo znamy już kilka innych „przypominajek” mobilizujących nas do ruchu po przesiedzeniu jakiegoś czasu przy komputerze. Stretchly wyróżnia się jednak pewną cechą o której poniżej. Sam program jest multiplatformowy dzięki karkołomnej decyzji o wykorzystaniu Electrona. Jednak jeżeli ktoś od razu zakłada, że program przez to jest ciężki i pożera całą pamięć naszej maszyny, to się mile zdziwi. Owszem, po uruchomieniu Stretchly potrzebuje około 90MB do swojego funkcjonowania, ale ładnie komponuje się z zasobnikiem systemowym i cieszy oko ogólną estetyką interfejsu. A znajdzie tutaj takie standardy jak mikro przerwy, które wybudzą nas ze stanu odrętwienia co określony interwał czasu i podsuną propozycję ćwiczenia. Oczywiste są również dłuższe przerwy które wydarzą się co N-tą mikro przerwę. W ustawieniach programu możemy określić ile mają trwać mikro i normalne przerwy, co jakiś czas mają występować i czy możemy je pominąć. Osoby którym naprawdę zależy na zdrowiu na pewno nie zaznaczą tej opcji.
Poza tym program oferuje kilka schematów kolorystycznych, dźwiękowych oraz ciekawostek na temat zdrowia, pomysł na ćwiczenia, itp. Możemy te sugestie oczywiście wyłączyć, jak również to, czy blokada „zdrowotna” ma zająć nam pełen ekran, czy mają pojawić się powiadomienia, itp. Należy również pamiętać, że w zasobniku systemowym znajdziemy odpowiednią ikonę za pomocą której wywołamy ustawienia i inne.
No dobrze, wygląda to wszystko niemal tak jak i w innych projektach. Ale co ujmuje w Stretchly to ilość dostępny paczek przygotowanych przez autora. Na Githubie znajdziemy zarówno paczki deb, jak i rpm, pacman, AppImage, freebsd, dmg, exe i oczywiście źródła. Można? Można.
“Stretchly potrzebuje około 90MB do swojego funkcjonowania, ale”
Nie, nie, nie. Sam programuję w językach skryptowych i uważam że zabijanie się o każdy kilobajt pamięci jest bezsensu… Ale program, który wyświetla napis nie może potrzebować prawie 100 megabajtów pamięci ram, to jest chore maksymalnie. Przecież takich mini programików każdy ma po kilkadziesiąt, gdyby każdy program był naklepany w Elektronie to 32GB ramu na komputer do web’a i email’a to było by mało… A nawet jak już 64GB stanie wielkością podstawową, to nadal nie słyszałem aby powstała jakaś nowa technologia baterii, która to wszytko utrzyma przy życiu…
Dokładnie.
W xfce jest od 19 wieku workwave:
https://www.cyberciti.biz/tips/repetitive-strain-injury-prevention-software.html
Program ,który zużywa 90MB to porażka.
Pytanie,po co aż tyle zasobów?
Może też co innego robi przy okazji?
Wszystko co zbudowane na Elektronie zawiera w sobie całego chrome’a, nawet jeśli tylko wyświetla napis, w praktyce do tego celu zostaje uruchomiona cała przeglądarka internetowa. A wisienką na torcie jest to że każdy jeden taki programik uruchamia kompletną własną przeglądarkę…
Czytałem licencję google chrome.
Ze zrozumieniem.
Nie używam.
mam IQ powyżej 20
Zgodzę się z Tobą, chyba nie ma nic lepszego i nie tylko dla xfce ale dla każdego środowiska na paczkach gtk działa przednie. Nie testowałem na KDE.
Na KDE jest rsibreak:
https://userbase.kde.org/RSIBreak
Ten program to jest nieporozumienie. 90 MB na taką pierdołę? Electron nie służy do tworzenia takich rzeczy, lepiej to byłoby chyba zrobić już w .NET albo Javie. Poza tym, krój czcionki może i wygląda „nowocześnie”, ale na moim komputerze jest po prost nieczytelny.