Sortimg 0.1.0 – prościej się już nie da

Gdyby ogłoszono konkurs „programy nieoczywiste i zakręcone”, Sortimg miałby okazję zdobyć główną nagrodę. Cała jego rola sprowadza się do umożliwienia nam szybkiego skalowania zdjęć. Do tej brzmi to jeszcze zupełnie normalnie, ale program sprowadza tę czynność do naciskania kilku klawiszy na przemian. Na dodatek nie rozprasza nas żadnym menu, ikonami i innymi dodatkami.

sortimg – niewielka rzecz do niewielkich prac
To nie błąd programisty, a założenia tego minimalistycznego narzędzia. Sortimg służy do szybkiego przetasowania zdjęć we wskazanym katalogu. Posłuży nam do tego zestaw skrótów klawiszowych oraz zakodowane w programie schematy rozdzielczości. Praca polega na wskazaniu katalogu z obrazami, wyświetlenie każdego kolejnego obrazu i określenie jego rozdzielczości oraz ewentualnej orientacji jak i przycięcia. Pomiędzy zdjęciami nawigujemy za pomocą strzałek. Na koniec kolejnym skrótem klawiszowym zapisujemy efekty naszych ustawień. Nietypowo, ale może się sprawdzić w niektórych okolicznościach.

Kolejną ciekawostką jest sam ekran pomocy jaki po uruchomieniu wyświetla nam program. Odręcznie zapisana kartka papieru podkreśla tymczasowość tego rozwiązania. A może naprędce skleconą w kawiarni koncepcję Sortimg? Któż to wie, niemniej warto te skróty trzymać gdzieś na boku, bo po wskazaniu katalogu ze zdjęciami już się do tego poradnika nie dostaniemy.

Klawiszologia:

a b c d e f  wymiarowanie do 800, 1024, 1200, 1600, 1800, 2000 pikseli (szerokość)
, .          ustawianie jasności
x            włączenie / wyłączenie przycinania
k            pełna obróbka zdjęcia
l            tylko obrót zdjęcia
w            ustawienie wymiarów danego zdjęcia jako domyślnych
shift + w    wymiarowanie wszystkich zdjęć do domyślnego skalowania
shift + s    wybór katalogu ze zdjęciami
shift + r    zapis efektów

I tyle. Nie za dużo, nie za mało. Jednak głównym problemem jaki jawi się przed nami jest to, czy do takich zadań warto w ogóle zaprzątać sobie głowę graficznym narzędziem? Takie prace można wykonać w terminalu jednym poleceniem (convert). Wydaje się, że myślą przewodnią było to, abyśmy widzieli na jakim obrazie pracujemy i co z nim robimy. Poważnym mankamentem jest nadpisywanie obrazów źródłowych (sic!).

Program w testowej wersji dla Ubuntu 16.04/16.10/17.04, Minta 18.xx pobierzemy z PPA:

sudo add-apt-repository ppa:dhor/myway
sudo apt-get upgrade
sudo apt-get install sortimg
 

2 komentarze

  1. Nikt nie spodziewał się, że ten program nie służy do porządkowania zdjęć – nagroda specjalna w konkursie na mylącą nazwę ;D

  2. Sądzę, że to raczej od ‘sorted’ w sensie ‘resolve (a problem or difficulty)’ i wtedy ma sens jak najbardziej. To znaczy – nazwa, bo sam program, skoro nadpisuje oryginalne pliki, to większego sensu nie ma – ot, ciekawostka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.