Terminal pogryzł człowieka: wavemon
Twórcy nowoczesnych narzędzi desktopowych nic sobie nie robią z ludzkiej ciekawości i chęci poznawania nieznanego. Bo jakie zaawansowane informacje pokaże nam o sieci bezprzewodowej (i jej okolicy) nasz NetworkManager? Jeżeli ktoś ma większe ambicje to musi uciec się do innych programów, lub bezpośredniego wydłubywania pożądanych informacji z /proc. Lub skorzystać z wavemon.
Wavemon to poręczny terminalowy monitor sieci wifi. Podzielony jest na kilka oddzielnych okien, w których wyświetlają się przeróżne ciekawe rzeczy. Począwszy od statystyk naszego interfejsu bezprzewodowego, parametrów połączenia, siły i jakości sygnału, przez wykres poziomu sygnału aż po skaner zawartości bezprzewodowego otoczenia. Do tego zgrabne okno z parametrami pozwoli ustawić nam program wg. naszych wymagań (np. skala wykresu, interfejs, odświeżanie, itp.).
Mała rzecz a cieszy, a już na pewno pozwala „na żywo” monitorować jakość i poziom naszego połączenia ze stacją bezprzewodową. Chyba nie muszę tłumaczyć, na ile jest to przydatne podczas diagnozowania ew. problemów lub wyszukiwania optymalnego położenia naszego routera wifi.
Do tego program znajdziemy w oficjalnych repozytoriach większości dystrybucji, zatem zainstalujemy go w normalny, cywilizowany sposób.
Mam pytanie. Kiedyś w jednym z artykułów znalazłem informację o wtyczce do BASH’a, która pozwalała na podpowiadanie na bazie historii. Tzn. guake i gnometerminal dostały takie możliwości, które pozwalały w BASH’u pracować tak jak w powłoce FISH. Czy wie ktoś może jaka to była wtyczka, bo nie mogę znaleźć?