GNOME 3.16
Pół roku, 1043 deweloperów, 33525 zmian i poprawek – tak można streścić rozwój jaki dokonał się podczas transformacji z wersji GNOME 3.14 do właśnie wydanego GNOME 3.16. To najpopularniejsze (niegdyś?) środowisko graficzne z mozołem próbuje odzyskać swoje miejsce na piedestale, które zajmowało w czasach ogólnie znanego i lubianego GNOME 2.xx. Gwałtowane przeinaczenie sposobu obsługi, zmiana filozofii współpracy z użytkownikiem, ogranicznie prostej modyfikowalności – to wszystko spowodowało, że ekipa GNOME stara się odzyskać zaufanie użytkowników lub co najmniej dostarczyć nam środowisko, które w końcu pozwoli cieszyć się ze współistnienia z wszystkimi wymyślonymi i wprowadzonymi rozwiązaniami.
GNOME 3.16 na fali ulepszeń wprowadza nowości mniejsze lub większe, składające się jednak w sympatyczną całość. Choć nie ma mowy o powrocie do tego co pokochaliśmy w serii 2.xx, to środowisko staje się coraz bardziej użyteczne w obrębie wymyślonego na jego potrzeby paradygmacie obsługi.
Domyślny wygląd
GNOME 3.xx jakie jest, to każdy wie. Od pierwszego wydania przyzwyczailiśmy się do promowanego wyglądu i kolorystyki. W 3.16 ujrzymy jednak nowych schemat kolorów, który wydaje się być nieco lżejszy od standardowej czerni.
Powiadomienia – wersja ulepszona
Pierwsza i najbardziej rzucająca się w oczy zmiana to przeprojektowane powiadomienia. Od teraz pojawiają się w bardziej widocznym i trudnym do przeoczenia miejscu (górna środkowa część pulpitu).
Dzięki temu mniej przeszkadzają, a cały obszar powiadamiania został zastąpiony listą komunikatów, umożliwiającą interakcję z nimi – np. odpowiedzią na informacje z komunikatora, wyłączenie budzika, itp. Jednocześnie, nowy kalendarz nie pokazuje historię powiadomień, ale oferuje również przypomnienia o wydarzeniach i zegar światowy. Na przyszłość zaplanowane jest dodanie informacji o pogodzie i przypomnień o urodzinach.
Menadżer plików vel Nautilus vel Files
Czym byłoby używanie komputera bez kontroli nad plikami. Menadżer plików w wydaniu 3.16 doczekał się ulepszonego widoku siatki i listy – dodano większe miniatury, łatwiejsze do odczytania rzędy i atrakcyjniejszy wygląd. Mało tego, pojawiło się nowe menu służące kontrolowaniu widoków, ułatwiające zmianę powiększenia i kolejności porządkowania.
Poprawiono również usuwanie plików, a w zasadzie zmieniono domyślny skrót klawiszowy z ctrl + Delete na samo Delete (by plik wylądował w koszu). Na wypadek wypadków dodano funkcję cofania.
Skąd my to znamy – paski przewijania
Nowością są też paski przewijania zawartości okien. Nie są one już widoczne cały czas (użytkownicy Ubuntu z Unity wiedzą w czym rzecz) i pojawiają się w miarę potrzeby. Jak reklamują to rozwiązanie sami autorzy: ”podczas przesuwania kursora widoczny jest mały wskaźnik przewijania, a cały pasek pojawia się wtedy, gdy użytkownik chce coś przewinąć. Razem daje to prostszy, mniej rozpraszający widok, umożliwiający skupienie się na zawartości okna”.
Przeglądarka obrazów – nowe wcielenie
Wygląd zmieniła również domyślna przeglądarka obrazów w GNOME. Nowy wygląd znacząco zmniejsza rozmiar menu programu i dzięki temu więcej miejsca pozostaje dla wyświetlanych obrazów. Nowe przyciski nawigacyjne pozwalają na szybkie przybliżanie i oddalanie, a całość podkreśla estetyczny i łatwy w użyciu panel boczny.
Nowe programy
Dla GNOME 3.16 powstają wciąż nowe, systemowe programy. Tym razem zobaczymy trzy z nich, w wersji nadal rozwojowej i beta.
Kalendarz zapewnia prosty i łatwy w użyciu dostęp do harmonogramu online, zintegrowany z Kontami online.
Znaki to nowa tablica znaków. Często używane znaki są łatwiejsze do znalezienia dzięki przeglądaniu opartemu na kategoriach. Wystarczy zacząć pisać, aby odnaleźć dany znak, a widok ostatnio używanych znaków ułatwia ich ponowne odnajdywanie.
Książki to nowa przeglądarka e-booków dla środowiska GNOME. Początkowa wersja umożliwia przeglądanie archiwów z komiksami, a obsługa formatu ePub jest planowana na później.
Boxes
Boxes, program do zarządzania maszynami wirtualnymi i zdalnymi komputerami, w wydaniu 3.16 otrzymał liczne ulepszenia interfejsu użytkownika, doczekał się ulepszonego asystenta tworzenia maszyn, który jest teraz łatwiejszy w obsłudze i posiada uzupełnianie adresów URL, można teraz szybko działać na poszczególnych maszynach za pomocą menu kontekstowych na ekranie przeglądu maszyn i pasujących pasków nagłówków podczas przeglądania maszyny. Ulepszono również obsługę ekranów. W wydaniu 3.16 maszyny są zawsze automatycznie skalowane, a specjalne okno wskazuje na zmiany rozdzielczości.
Mapy
Zmiany dotknęły również Mapy. Do wyników wyszukiwania dodano okienka z informacjami (adres, dostęp dla osób na wózku, odnośniki do artykułów w Wikipedii). Te okienka umożliwiają używanie położeń jako punktów początkowych i końcowych podróży, wysyłanie położeń do programów Pogoda i Zegar oraz oznaczanie ulubionych miejsc. gdzie korzystając z serwisu Foursquare otrzymamy dostęp do nowych funkcji, itp.
To oczywiście tylko główne i najbardziej widoczne zmiany. Całe mnóstwo drobiazgów składających się na całość kryje się pod maską środowiska i w wielu niepozornych poprawkach.
A teraz najważniejsze – skąd wziąć GNOME 3.16 i jak wypróbować go w codziennej pracy? Niestety, tu czeka na nas kubeł zimnej wody. Nadchodzące Ubuntu 15.04 oficjalnie będzie posiadało w repozytoriach paczki z GNOME 3.14 – na wdrożenie środowiska w PPA będziemy musieli poczekać. Najszybciej GNOME 3.16 będą zapewne mogli wypróbować użytkownicy Arch Linuksa i pochodnych. A niecierpliwym pozostaje pobranie ze strony GNOME obrazu iso, który zawiera odpowiedno zmanipulowaną Fedorę 21 i GNOME 3.16.
A czy kalendarz zapewnia synchronizację w obie strony z Google Calendar i Windows Live Calendar?
Z Google Calendar tak.
“A niecierpliwym pozostaje pobranie ze strony GNOME obrazu iso, który zawiera odpowiedno zmanipulowaną Fedorę 21 i GNOME 3.16.”
Odpal ten obraz to się zaskoczysz 🙂
Zapomniałeś albo nie usłyszałeś o Gnome builder a to też aplikacja warta wspomnienia
https://wiki.gnome.org/Apps/Builder
Widać, że Linuksy coraz ładniejsze:P
W sumie GNOME po doinstalowaniu kilku rozszerzeń jest całkiem znośne i jak najbardziej używalne (w moim przypadku Arch + GNOME 3.14), ale tak naprawdę nie potrafię wskazać jakiejkolwiek przewagi tego środowiska nad np. XFCE (oczywiście wyłącznie według moich potrzeb/oczekiwań).
Miałem ze 3 podejścia/próby do GNOME 3, jak wychodziły jakieś większe aktualizajce. Wygląd ma świetny, ale strasznie ograniczona konfiguracja i trzeba było instalować dodatkowe aplety aby uzupełnic braki. Dlatego ciągle siedzę na XFCE. Ale z zazdrością patrzę na te wielofunkcyjne paski tytułowe okien w GNOME.
NIe działa mi w laptopie po uśpieniu i ponownym wybudzeniu pokrętło regulacju głośności. Jakieś pomysły