Deklaracja niepodległości openSUSE Factory

Sztandary w górę – openSUSE Factory, będące do tej pory testowym poligonem dla paczek przed kolejnym stabilnym wydaniem świetnej dystrybucji openSUSE, zostało przemianowane na niezależną dystrybucję ciągłą. Model wydania ciągłego, stosowany z powodzeniem na szeroką skalę przez Arch Linux (i pochodne) oraz dystrybucje opierające się np. o repozytoria Debian Sid, niesie ze sobą tyle samo udogodnień, co i pułapek. Z racji ciągłej aktualizacji paczek nie jest konieczne reinstalowanie co pół roku systemu i podbijania wersji do najnowszego wydania. Z drugiej strony, częste i szybkie aktualizacje nie zawsze są odpowiednio przetestowane, co może skutkować losowymi wypadkami systemu.

openSUSE 13.1 w pełnej, choć standardowej krasie
openSUSE 13.1 w pełnej, choć standardowej krasie
Oględnie rzecz ujmując, openSUSE Factory stanowiło czyściec dla paczek które miały się pojawić w kolejnym wydaniu openSUSE. Forma i przeznaczenie tego repozytorium były mocno testowe i na użytek osób wiedzącycy, co robią i co chcą osiągnąć. Jednak, potencjał jaki drzemał w Factory wydawał się być niezagospodarowany i zgłaszali to też sami użytkownicy. Wielu z nich chętnie pracowałoby na systemie, który regularnie aktualizuje swoje oprogramowanie, bez oczekiwania aż przejdą one długi proces testowania i stabilizowania. Nie oznacza to jednak tego, że teraz do Factory paczki będą trafiały bez składu i ładu. Najpierw wylądują w Open Build Service, gdzie zostanie przeprowadzona ich kompilacja, sprawdzenie pod kątem jakości (openQA), a ocenę końcową wydadzą deweloperzy piastujący stanowisko opieki nad repozytorium.

Finalnie wygrywa na tym użytkownik – otrzymuje na bieżąco świeże i aktualne oprogramowanie. Ceną jest jego (użytkownika) min. aktywność w przypadku wystąpienia problemów i zgłoszenie ew. błędów. Nie jest to wymóg oczywiście, ale o ile sprawniej dystrybucje by działały, gdyby przynajmniej świadoma część użytkowników wzięła na siebie odpowiedzialność za relacjonowanie stabilności systemu.

Inne efekty tej decyzji? A choćby ten zbiór obrazów iso z aktualnym snapshotem Factory.

Pozostaje trzymać kciuki za ten ruch i za samo openSUSE Factory.
 

1 Response

  1. Arch, Sid… A o Gentoo się zapomniało?
    Problemy z dystrybucjami ciągłymi? Powiedziałbym że mniejsze niż z Ubuntu itp.
    Gentoo przez 4 lata tylko raz mi fiknęło. I to na gałęzi ~x86 (czyli rzekomo niestabilnej). A teraz na Siduction tez żadnych dziwnych przebojów nie uświadczam. Myślę że nie ma co demonizować modelu “rolling release”.

    Ale blog fajny. Dobra robota 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.