Glances – terminal prawdę ci powie
Nowoczesne formy informowania użytkownika co i jak piszczy w systemie może są i efektowne, lecz w większości przypadków skąpe w informacje. Oczywiście poza przypadkami, gdy ktoś ma na tyle zacięcia, by odpowiednio skonfigurować skrypt Conky i zorientować się w natłoku statystyk na pulpicie. Ale osoby poszukujące rozwiązań prostszych trafią w końcu do terminala, gdzie za pomocą programu Glances otrzymamy schludny, czytelny i poukładany wgląd w monitorowane parametry systemu.
Glances to terminalowy monitor systemu. Choć brzmi to banalnie i monitorów systemu można mieć dzisiaj na pęczki, to Glances wyróżnia się bogactwem informacji jakie wyświetla w jednym oknie, bez absorbowania użytkownika w klikanie po interfejsie. Ponieważ zwolennicy top lub htop nadal są nieprzekonani, to proszę: informacje o procesach i ich lista, obciążenie komputera, zużycie pamięci (+- bufory), mocy CPU, swap, ruch na interfejsach sieciowych, temperatury na sensorach, aktywność operacji IO dla poszczególnych partycji oraz punkty montowań i zajętość partycji. A także aktualny czas oraz informacje o dystrybucji i kernelu.
Nawet przy zachowawczym podejściu do zestawu używanych narzędzi, Glances wydaje się być bardzo poręcznym informatorem. Z pewnością sprawdzi się w specyficznych warunkach (zdalna praca) jak i codziennych walkach z systemem, gdy potrzebujemy szybkim rzutem oka określić co, jak, gdzie i kiedy.
A teraz słów kilka o instalacji. O ile bowiem Glances znajduje się w repozytorium, to jest tam w wersji dość leciwej (<1.6.1). Jeżeli komuś to nie przeszkadza i godzi się na brak informacji o temperaturach, to wystarczy zwykłe (nie wykonujemy tego polecenia, gdy zdecydujemy się na przedstawiony poniżej drugi wariant instalacji):
apt-get install glances
A co jeżeli chcemy być na bieżąco z temperaturami i wydaniami programu? Musimy poradzić sobie za pomocą instalatora pip, który pobierze najnowszą wersję Glances, jak i wymagane dla niego dodatki typu pysensors. Do tego celu musimy się jednak upewnić, czy posiadamy zainstalowane pakiety lm-sensors oraz hddtemp. A także python-pip. Ważne – w systemie może być jedna wersja Glances – albo z repozytorium oficjalnego, albo zainstalowana przy użyciu pip.
sudo apt-get install lm-sensors hddtemp python-pip
Jeżeli nie konfigurowaliśmy wcześniej sensorów, wykonujemy to zadanie za pomocą polecenia:
sudo sensors-detect
Pamiętając, aby na końcu zatwierdzić dopisanie do systemu (/etc/modules) użytecznych modułów. Polecenie ‘sensors’ powinno wyświetlić jakieś użyteczne informacje (po wcześniejszym załadowaniu przez nas wykrytych sensorsów – wyświetlonych w podsumowaniu sensors-detect).
Pozostaje doinstalowanie Glances:
sudo pip install pysensors
sudo pip install Glances
Ponieważ brnęliśmy w to całe zamieszanie z powodu chęci wglądu w temperatury, musimy odpalać Glances z parametrem ‘-e’, aby aktywować odpowiedzialny za to moduł.
glances -e
Alternatywa:
http://nmon.sourceforge.net
bez zainstalowanego pakietu python-dev instalacja nie przebiegnie pomyślnie. po zainstalowaniu śmiga. bardzo fajny program. dzięki!
cytat z: https://github.com/nicolargo/glances:
“Notes: On Debian/Ubuntu, you need to install the python-dev package.”