Nieczekiwane spotkanie z UFRaw 0.19
Program, którego ostatnia wersja ukazała się w lutym 2011 roku, w pełni potwierdził swoją renomę niezidentyfikowanego obiektu i niezapowiedzianie zagościł na serwerach w nowej wersji. UFraw (The Unidentified Flying Raw), program legenda, z którym większość fotografów rozpoczynała pracę ze zdjęciami na Linuksie, po dwóch latach doczekał się wydania o numerze 0.19, na przekór wszystkim którzy postawili już krzyżyk na tym projekcie. Choć UFRaw 0.19 ze swoją listą zmian nie rewolucjonizuje linuksowej sceny edytorów graficznych, to dzięki poprawkom powracają w nim do łask współczesne modele aparatów fotograficznych. I osoby preferujące ten styl obróbki zdjęć ponownie mogą poczuć się jak za pionierskich lat.
Lista zmian wygląda właśnie tak, jak wygląda – program potrafi teraz wczytać wszystkie formaty RAW obsługiwane przez najnowsze dcraw 9.17. Zaktualizowany został zestaw balansów bieli o dane z najnowszych modeli aparatów. Oprócz tego w UFRaw 0.19 naprawiono mnóstwo większych i mniejszych błędów, które udało się wyśledzić przez okres dwóch lat. Poza tym w specyfice obsługi programu nie zmieniło się nic – obrabiamy obraz wg. prawideł jakimi UFRaw rządzi się od początków swego istnienia.
Wywołane zdjęcie możemy zapisać bezpośrednio na dysk z 16bitową głębią kolorów (tif, ppm), lub w mniej wyśrubowanym formacie jpg, png. Jeżeli posiadamy zainstalowaną wtyczkę gimp-ufraw, obrabiany kadr możemy przesłać bezpośrednio do programu graficznego GIMP. Niestety z powodu specyfiki GIMPa, obraz przesyłany jest tam z 8bitową precyzją kolorów. Jednak niezależnie od obecnego wydania, rozpoczęły się prace nad tym, by UFRaw mógł w przyszłości porozumieć się z GIMPem za pomocą wyższej liczby bitów na kolor (16/32bpp). Oczywiście do tego musi dojrzeć też sam GIMP (czyli do standardowego użytku musi wejść biblioteka GEGL).
Miłośnicy masowego przetwarzania obrazów mogą również skorzystać z programu UFRaw-batch, który jest tekstowym poleceniem do obróbki wsadowej zdjęć. Jako parametry przyjmuje pliki ze zdjęciami, ale nie pogardzi plikami ID generowanymi przez UFRaw podczas obróbki kadru (możliwe jest zatem obrabianie zdjęć, zapisanie tylko plików ID, a potem zapuszczenie na noc ufraw-batch z listą wszystkich ID). Mała podpowiedź – jak można zauważyć, program UFRaw po zapisaniu efektów obróbki (czy to plik ID, czy tif/ppm/jpg/png), zamyka swoje podwoje i znika. Aby uniknąć żmudnego wybierania pliku za plikiem, zdjęcia należy zaznaczyć całą grupą w menadżerze plików i wybrać ‘otwórz za pomocą UFRaw’. Po zakończeniu pracy z jednym kadrem i samoczynnym zamknięciu się okna, otworzy się następne zdjęcie z kolejki.
Program w wersji dla Ubuntu 12.04/12.10 (analogicznie Mint 13/14 i pochodne) umieściłem już w repozytorium Highly Explosive. Do zainstalowania potrzebujemy dodanego repozytorium, sprawności obsługi graficznego menadżera pakietów, lub terminala:
sudo add-apt-reposity ppa:dhor/myway
sudo apt-get update
sudo apt-get install ufraw ufraw-batch gimp-ufraw