Różne komputery, a takie same

Niemal każdy ma swoje ulubione programy. Co zrobić, jeżeli chcielibyśmy mieć ten sam zestaw aplikacji na nowo kupionym laptopie, kilku maszynach w pracowni, czy też na świeżo zainstalowanym nowym dysku z Linuksem? Jeżeli obracamy się w obrębie tego samego wydania naszej dystrybucji (Debian, Ubuntu), można wspomóc się poniższym.

Aby nie kopiować całych paczek/partycji, przeniesiemy sobie między poszczególnymi komputerami listę pakietów z komputera-wzorca. Jest to o tyle proste, że twórcy narzędzi do instalacji pakietów przewidzieli takie rozwiązanie i wydając proste polecenie:

sudo dpkg --get-selections > zainstalowane.log

… otrzymamy plik tekstowy ze spisem wszystkich zainstalowanych pakietów.

Wystarczy skopiować go wraz z plikiem /etc/apt/sources.list na pendriva, lub w inny sposób przetransferować na kolejną maszynę. Tam plik sources.list umieszczamy w katalogu /etc/apt/, oraz uaktualniamy listę dostępnych pakietów:

sudo apt-get update

Teraz użyjemy pliku ze spisem paczek:

sudo dpkg --set-selections < zainstalowane.log

I wykonamy aktualizację systemu:

sudo apt-get -u dselect-upgrade

Tak oto otrzymamy wierną replikę maszyny wzorcowej. Aby uniknąć nieporozumień, bezpieczniej jest wykonywać taki zabieg pomiędzy tymi samymi wersjami systemu. I masowo możemy klonować, duplikować i powielać byty linuksowe.
 

10 komentarzy

  1. @lukas

    Moja propozycja rozwiązuje zupełnie inny problem – na filmiku przez dwie minuty możemy oglądać, co i gdzie trzeba dopisać, żeby doinstalować swój ulubiony program. Jeżeli przyjmiemy, że na odnalezienie repo dla swoich aplikacji (np. w PPA) stracimy 1 min. a programów nie będących w oficjalnym repozytorium mamy z 50, to łatwo wyliczyć, ile czasu zajmie takie ‘struganie’ systemu.

    Dlatego ja mówię – mam wyprowadzony na dobrą drogę komputer z moim zestawem aplikacji i przecudacznymi repozytoriami w sources.list. Chcę mieć to samo na drugim komputerze. Więc przenoszę dwa pliki i mam 🙂 To naprawdę ułatwia, bo:

    a) doinstaluje program który już kiedyś instalowałeś,
    b) usunie program który kiedyś już usunąłeś,
    c) oszczędzasz czas na przypominaniu sobie w którym repo co było

  2. Jeszcze fajnie by było jakbyś opisał ja zrobić repozytorium najczęściej wykorzystywanych pakietów w swojej sieci domowej(tak żeby osoby mające łącze 2Mbit nie siedziały przy tym tydzień).

  3. man dpkg, ostatnia strona wersja z dnia 2010-03-07 wszystko dokładnie tak opisane jak powyżej, może lepiej byłoby podać prawdziwe, pierwotne źródło z którego sie korzystało?

  4. Jeszcze przydało by się opisać ja stworzyć lokalne repozytorium aby nie ściągać tego wszystkiego z neta.

  5. Świetne! Miałem kiedyś przejżeć dokumentację w poszukiwaniu tego, ale wypadło mi z głowy. Wyjaśnij mi tylko, proszę, co u lich robi w “apt-get” opcja “-u”, która w dokumentacji mówi: pokaż pakiety, które mają zostać zaktualizowane. Więc, trochę się pogubiłem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.