Ubuntu 10.04 LTS – pożegnania nadszedł czas
Jeżeli ktoś wytrwał od 2010 roku przy dystrybucji Ubuntu 10.04 LTS Lucid Lynx, to będzie musiał pomyśleć o aktualizacji do nowszego wydania 12.04 LTS a potem do 14.04 LTS. W kwietniu 2015 kończy się bowiem ostateczne wsparcie dla wersji serwerowej, a biurkowa została pozbawiona go już w 2013 roku. Tym samym żegnamy ostatnie Ubuntu głównego nurtu z tradycyjnym pulpitem GNOME 2.xx.
Jak wiadomo, Ubuntu 10.04 LTS debiutowało w kwietniu 2010 roku i było wydaniem objętym trzyletnim okresem wsparcia dla wersji biurkowej oraz pięcoletnim na serwerach. Była to też ostatnia wersja Ubuntu z GNOME 2.xx – potem nastąpiła epoka Unity. To była jedyna rzecz (środowisko) łącząca 10.04 z „dawnym porządkiem”. W tym wydaniu Canonical zaprezentowało nowych fioletowy (?) schemat kolorystyczny, animację Plymouth podczas uruchamiania systemu, wyrzucono edytor graficzny GIMP z obrazu CD (w ramach oszczędność miejsca).
Dystrybucja doczekała się czterech wydań naprawczych (service pack) – ostatnie z lutego 2012 roku podbiło wersję do Ubuntu LTS 10.04.4. Obecnie zaleca się ostatnim użytkownikom aktualizację najpierw do 12.04 LTS, a następnie do 14.04 LTS. Jeżeli oczywiście ktoś zdecyduje się na aktualizacje, zamiast zainstalowania odpowiedniej wersji na czysto.
Tak to było z tym Ubuntu 10.04 LTS…
Wspomnień czar… 😉
Jakby nie patrząc to już 10 lat z Ubuntu na pokładzie (od 5.04)
10.04 biurkowy cały czas na bieżąco dostaje aktualizacje bezpieczeństwa dla bibliotek, usług, a nawet oprogramowania firm trzecich: VirtualBox, OpenShot….
Maverick Meerkat był ostatnim wydaniem z Gnome 2.0. Lucid Lynx był ostatnim LTS-em z przed rozpoczęciem ery Unity.
Najlepsza wersja Ubuntu, jak powstała. Potem niestety było coraz gorzej i niestety nadal jest :(.
Próbowałem, używałem różnych GUI, a pozostałem na Unity. Nie wiem dlaczego, pewnie wygodne, proste w obsłudze, mało opcji konfiguracyjnych (chociaż jak się potrafi to coś tam można powalczyć), ustawione praktycznie tak jak lubię używać komputera, świetnie działa już na c2d z 1GB ramu.
Oczywiście są inne bardzo wygodne i do tego miłe dla oka GUI, do tego działające na już na stosunkowo słabych maszynach, ale Unity nic nie brakuje.
Kto co lubi.