50, 16 czy 15 lat – urodzinowy zawrót głowy
Chociaż huczne świętowanie urodzin nie licuje z naszą ludową tradycją zadumy listopadowej, to nie sposób jest pominąć wydarzeń tych jesiennych miesięcy, które zmieniły scenę Open Source i społeczność jako taką. A okoliczności do obchodzenia i wiwatowania jest onieśmielająco dużo. Bo kto uwierzy, że niektóre znane nam rozwiązania świętują swoje czternastolecie a inne nawet pięćdziesięciolecie?
Zacznijmy niesprawiedliwie i bardzo subiektywnie. Od dystrybucji które trafiły pod strzechy największej ilości użytkowników.
15 lat Ubuntu
20 października 2004 roku światu pokazana została pierwsza wersja Ubuntu 4.10 Warty Warthog. Trudno w to uwierzyć, ale było to już 15 lat temu (stan na rok 2019). Któż nie pamięta tego zachwytu na dystrybucją, którą instalowało się według przyjętych standardów cywilizacyjnych, w której bez większych ceregieli działała większość rzeczy potrzebnych zwykłemu użytkownikowi. Do tego GNOME 2.xx podane w przystępnej formie i osadzone w ówczesnej konwencji desktopowej. Takie właśnie cel przyświecał idei Marka Shuttlewortha i powołanej przez niego do życia firmie Canonical. Ubuntu było bezpłatnie dystrybuowane na płytach CD (początkowo płyta instalacyjna i LiveCD) do każdego zakątka świata, powstały fora gdzie w przyjazny sposób zachęcano i podpowiadano ludziom, jak zacząć przygodę z Linuksem. Antagoniści nigdy nie wybaczyli tego, że Canonical zbudował swój sukces na barkach projektu Debian (to właśnie Debian jest bazą dla każdego z wydań Ubuntu). Przez lata wiele się zmieniło, jak choćby przejście ze środowiska GNOME 2.xx na Unity, a następnie z powrotem do GNOME tym razem 3.xx. Jednak Ubuntu pozostaje najbardziej rozpoznawalną „marką” Linuksa wśród przeciętnych użytkowników.
Najnowszą wersją jest Ubuntu 19.10 (wydanie z, a jakże, października 2019).
16 lat kończy Fedora
5 listopada 2003 roku została wydana pierwsza wersja dystrybucji Fedora. Wtedy jeszcze Fedora Core 1. I to właśnie 5 listopada będziemy obchodzili szesnastolecie istnienia tej dystrybucji. GNOME 2.4, kernel 2.4.22 – w tamtych czasach to było coś. Na dodatek zawartość repozytoriów poukładana w logiczne Core i Extra. Nic dziwnego, że dystrybucja szybko zyskała uznanie, głównie deweloperów rozwijających kernel czy inne projekty Open Source (przez pewien czas korzystał z niej też Linus Torvalds). Losy Fedory były bardziej zawiłe i związane w różnych momentach bardziej lub mniej z Red Hatem. Jednak to właśnie Red Hat posiada prawa do nazwy Fedora a sama dystrybucja nazywana jest terminem, za wspomnienie którego zostałbym zlinczowany przez zatwardziałych fanów. Należy wspomnieć, że od wersji 30 dostarczanych jest kilka wariantów obrazów instalacyjnych, które mają zaspokoić potrzeby zwykłego użytkownika, sceny IoT, deweloperów, itp.
Najnowsze wydanie to Fedora 30 z kwietnia 2019. Lada dzień możemy spodziewać się Fedory 31.
14 lat openSUSE
Jeszcze bardziej pokręcone ścieżki przebyła dystrybucja openSUSE, zanim zadebiutowała w październiku 2005 jako SUSE Linux 10. Od tej daty i tej wersji liczy się trwanie projektu pod patronatem społeczności i w ramach openSUSE Project. Chwilkę to trwało, zanim na tle zmieniających się właścicieli marki, openSUSE stało się bytem niemal niezależnym, chociaż mocno związanym z firmą SUSE (czy wręcz uzależnionym). A społeczność pokochała ich sposób prezentacji środowiska KDE a potem Plasmy, jak i inne rozwiązania służące przeciętnemu użytkownikowi.
Najnowsze wydanie to openSUSE 15.1 z maja 2019.
50 lat temu powstał Unix
Tak proszę państwa. To właśnie tu i teraz nadal korzystacie z koncepcji które zrodziły się w 1969 roku w Bell Labs (UNIX System Laboratories, USL). Dennis Ritchie i Ken Thompson byli głównymi prowodyrami prac nad nowym systemem operacyjnym i to właśnie Unix mocno namieszał w świecie systemów operacyjnych lat 70 i 80. Pisany początkowo w assemblerze, od wersji czwartej został przepisany do czystego C (autorstwa, a jakże, Dennisa Ritchiego), był kołem napędowym ówczesnych czasów. Był to system skrojony na miarę komputerów dostępnych pięć dekad temu. Od lat 90 rozpoczęła się batalia o prawa do nazwy a sam system zaczął ewoluować. Ciężko dzisiaj jednoznacznie wskazać, co dzisiaj ma najwięcej z Unixa – czy BSD, OpenBSD, FreeBSD, Minix, GNU/Linux, Solaris a może Mac OS X? Otóż to, ciężko wskazać, który system zachował najwięcej ze swojego protoplasty, ale każdy z nich stanowi udaną kontynuację pomysłu sprzed 50 lat.
A teraz, niech każdy wybierze swoją ulubioną rocznicę.
OpenSUSE ma znacznie “dłuższe” korzenie: jest bezpośrednim przedłużeniem dystrybucji SuSe Linux, która w momencie zmiany brandu na OpenSUSE była już dojrzałą dystrybucją
Sprawdź też, jakie wtyczki masz aktywowane – może to któraś z nich.
Zgadza się. Ale o openSUSE jako takim możemy mówić od czasu przejęcia opieki nad dystrybucją przez społeczność.
Wycieki naprawione zostały kilka miesięcy temu. Być może to kwestia FF. To, że Gnome zajmuje ok. 1GB RAM to… w zasadzie normalne.
Niekoniecznie. Polemizowałbym, ale używam Cinnamona, tutaj mi żadne procesy systemowy nie wskakują na taki poziom nawet po tygodniach hibernowania i wstawania systemu.
A cannonical ma nowego dyrektora deski:
https://www.omgubuntu.co.uk/2019/10/canonical-has-a-new-ubuntu-desktop-director?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+d0od+%28OMG%21+Ubuntu%21%29
XFCE,i problem sie skonczy
Teraz po 5h użytkowania mam 230mb. Wczoraj wywaliło 1GB po jakichś 7h. Nie hibernuję ani nic, zawsze robię pełny shutdown. Tym bardziej zdziwił mnie taki rozmiar. Gdy znowu coś spowolni to zerknę, czy to znowu to. Średnio raz w tygodniu komputer robi się mocno ślamazarny i pomaga wyłączenie FF (zwolnienie pamięci), ale nigdy wówczas nie zerkałem na napuchnięcie Gnome Shell. A FF jest często bardzo intensywnie wykorzystywany bez takich jazd.
Hej, ja troszkę nieurodzinowo. Czy wycieki pamięci w Gnome faktycznie naprawiono? Czasami zwalnia mi komputer, ale wyłączam FF i po chwili komp przyśpiesza. Z uwagi na wiele czynnych zakładek jest normalnym, że żre trochę ramu (a mam tylko 6) Ale wczoraj znowu wszystko siadło, odpaliłem resztką mocy monitor systemu i Gnome Shell zajmowało prawie 1GB ramu. o_0 A dziś na świeżym bucie raptem 150mb. Mam wciąż 19.04, ale powoli zaczynam mieć dość tych spowolnień i myślę o migracji na KDE albo Gnome 2 (wyleciała mi ze łba nazwa forka), acz wygląd Gnome bardzo mi pasi i chętnie bym na nim został, ale w takich warunkach…
Dla mnie najważniejsza jest rocznica Unixa. Korzystam z GhostBSD, który jest forkiem FreeBSD. Choć podobno to NetBSD jest najbliższy Unixowi
Jesteś niestrudzony 🙂
Z kontekstu rozumiem, że używasz Ubuntu. Spróbuj zreprodukować problem na Fedorze, tej zwykłej Workstation z gołym GNOME. (Na Fedorze jest dużo mnie modyfikacji na poziomie downstreamu, więc łatwiej będzie zgłosić błąd.) Używaniu softu open source nie polega tylko na biernym wykorzystaniu go. Skoro masz problemy z wyciekami pamięci (albo przynajmniej tak ci się wydaje), zgłoś błąd — autorom twojej dystrybucji, autorom środowiska — a nie przeskakuj od razu na inne; to nie rozwiąże problemu. Oczywiście w miarę możliwości, bez przesady.
Najpierw spróbuj zreprodukować problem na Fedorze. Następnie zagadaj na Reddicie lub innym forum, jak zgłosić bląd lub spróbuj to zrobić od razu. Jesli tak bardzo kochasz Ubu, że nie możesz się z nim rozstać, zrób krok drugi od razu — ale jako że Ubuntu czasami ma dużo downstream patchy to może być trudniej znaleźć problem.
GNOME3 a Cinnamon to jednak 2 różne rzeczy. Też nie używam ani GNOME ani Cinnamon, jednak z okolic użytkowników ok. 1GB na start w GNOME3 to bardzo często się pojawia.
Mam Unite (nie wyobrażam sobie pracy na Gnome bez tego), GSConnect, pogodę i chyba dash-to-dock (to było fabrycznie). Mogę sprawdzić która wtyczka ile zajmuje?
Fajne lekkie środowisko – mam je na Raspberry i tam sobie je chwalę. Ale jakoś nie wyobrażam sobie całkowitej przesiadki z cinamona w przypadku normalnego PC 😛
Chociaż domyślnie używam KDE/Plasma, to od czasu do czasu zaglądam na GNOME: wycieki w nim samym zostały ogarnięte przynajmniej 2 wersje temu
Mam na płycie z jakiejś gazety linuksowej to wydanie OpenSuse 10 (。◕‿‿◕。)
Dokładnie. UNIX to wspólny mianownik wszystkich naszych systemów: GNU/Linux, FreeBSD, NetBSD, Android, macOS, iOS, OpenBSD itd. Wszystko to należy do UNIX-owej rodziny i możemy być dumni z tej spuścizny, z której korzystamy na co dzień. UNIX, szeroko rozumiany jako cała rodzina swoich potomków i klonów, to najdoskonalszy system operacyjny na świecie.
1/4 źycia z Ubuntu…
nie,jestem leniwy.
Po prostu na XFCE wszystko działa szybciej,sprawniej,a ja nie lubię się męczyć.
Mam dwa kompy: Lapka -i5 i 8ramu do pracy,oraz deske AMD 64 4ramu (+ karta graficzna) do oglądania filmów,oraz zabawy z dźwiękiem i fotografią.
I zwykły ekran 2560×1440 (czy jakoś tak) 32 cale
I jestem szczęśliwy.
Jak tylko Cinnamon,czy Gnome,czy Plasma (tak to się teraz nazywa?) wersji 4,czy 5 czy 18 będzie używalna,i lepsza od xfce – od razu zmieniam.
Z tym,że nie zanosi się,przynajmniej najbliższym czasie