LossLessCut 2.2.0 tnie jeszcze sprawniej
Historia tego narzędzia może śmiało konkurować z losami Kopciuszka. Jego początkowa wersja sprzed niemal trzech lat nie była czymś ekscytującym. Ot, kolejny projekt próbujący ruszyć z bloków startowych. Jednak gdy formuła programu okrzepła okazało się, że to całkiem zgrabne i precyzyjne narzędzie do robienia wycinanek z plików wideo. A także ich łączenia.
Brzmi to niemal banalnie, ale diabeł tkwi w szczegółach. Program dokonuje cięcia z uwzględnianiem klatek kluczowych, pozwala pominąć niektóre ścieżki (np. audio), uwzględnić obrót całości. Całość okraszają takie smaczki jak zapis widocznej klatki w formacie jpeg/png, wybór pomiędzy automatycznym scalaniem wybranych segmentów lub zapisem ich oddzielnie na dysku, itp.
Wersja 2.2.0 jest warto wspomnienia z racji kilku poprawek skutkujących poprawą wydajności, jakości końcowej i bezpieczeństwa:
-
automatyczne usuwanie segmentów podczas automatycznego scalania,
-
nowsza wersja ffmpeg 4.1.3,
-
poprawki bezpieczeństwa paczek npm,
-
ustawianie katalogu wyjściowego zarówno na potrzeby łączenia i zapisu pojedynczych segmentów,
-
próba ignorowania nieznanych ścieżek podczas wyodrębniania,
Program możemy pobrać w postaci prekompilowanej binarki ze strony projektu. Wystarczy rozpakować i uruchomić losslesscut.
Ciekawy program. Doszedł ktoś do tego jak zmienić język na polski?
W katalogu “locales” jest polska paczka pl.pak, ale nie mogę znaleźć możliwości zmiany w settings