Kdenlive 19.04 poprawione o to i owo
Każdy użytkownik Linuksa operujący na plikach wideo z pewnością doceni najnowsze wydanie edytora wideo Kdenlive 19.04. Choćby z tego powodu, że ilość zmian jest rozsądnie wyważona a na pierwszy plan wysuwa się zapowiadane od jakiegoś czasu przeprojektowanie pewnych fragmentów kodu.
Przerabianie kodu źródłowego nie brzmi zbyt ekscytująco. Ale dzięki temu będziemy mogli dostąpić uroków lepiej i sprawniej działającego programu. Co więcej, wszystko odbędzie się w zgodzie z aktualnymi standardami. Kdenlive 19.04 to efekt długiej drogi mającej na celu poprawienie jakości kodu i wydajności, jak i wykorzystania przez edytor obecnych trendów.
- oś czasu przepisana z wykorzystaniem QML,
- klipy wideo używają oddzielnych ścieżek audio/wideo,
- lepsza obsługa klate kluczowych,
- możliwość nawigacji po osi czasu z apomocą klawiatury,
- funkcja „Voice over” podczas nagrywania ścieżek audio,
- kopiowanie/wklejanie pomiędzy oknami projektów,
- sprawniejsza obsługa proxy dla klipów,
- wiele przeróżnych drobnych usprawnień obsługi.
To oczywiste, że powyższe nie brzmi obezwładniająco. Kwintesencją tego wydania są jednak zmiany w kodzie mające na celu nadążenie za obecnymi standardami. Czy dzięki temu Kdenlive będzie działało lepiej? Każdy będzie miał na to swoje zdanie. Aczkolwiek nie można negować zmian na lepsze, nawet jeśli tyczą się one (zmiany) jakości i czytelności kodu.
Program będzie łatwo przetestować wykorzystując wersję AppImage. Lub Snap albo Flatpak. Wytrwali użytkownicy dotrą też do repozytoriów dla swoje dystrybucji.
Szczerze mówiąc trochę się obawiałem tej wersji, bo bety ‘refactorowane’, które testowałem, były dość… humorzaste. Jednak wczoraj 19.04 ‘się zainstalowało’ i pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne – bez problemu otwierają mi się projekty z poprzednich wersji, całość działa płynnie i sprawia wrażenie bardziej uporządkowanej. Jeśli twórcy spełnią obietnice związane z refactoringiem – łatwiejszy i szybszy rozwój kolejnych wersji, dodawanie usprawnień i nowych funkcji – to za jakiś czas Kdeenlive może być jeszcze lepsze, niż jest, a jest całkiem dobre.
Dzięki za to „świadectwo” użyteczności.
Świadectwo to będzie jak znajdę czas na poskładanie czegoś wiekszego pod nową wersją i się nie wysypie 😀
Jak na razie, to kdenlive to koszmar. Nieważne jaka wersja. Jest pierwsza w nocy, a ja ponownie renderuję film, bo na podglądzie w kdenlive jest inaczej przycięte niż na renderze. Więc muszę w ciemno przycinać więcej, renderować, patrzeć co wyjdzie. Już przyzwyczaiłem się do kraszów programu i zapisuję projekt, ale zawsze mnie czymś zaskoczy nowym 🙁 Gdyby moje filmy były dochodowe, to bym z miejsca to dziadostwo wywalił.
Tak to jest jak masochizm idzie w parze z głupotą.
Po prostu to niedochodowe hobby, w które inwestuję pieniądze i na razie inwestycja w soft jest odłożona. Choć przymierzam się do Final Cut, ale ciągle są ważniejsze wydatki.
A to ciekawe mi kdenlive, aż takich problemów nie sprawiało, czasami się wykrzaczyło (ale tu pomagał auto save) i tylko raz wy renderował więcej materiału niż powinnen.