nUFRaw 0.42 dla sentymentalistów
Czasy gdy rozpływaliśmy się w zachwytach nad konwerterem UFRaw niestety minęły. Program z początku wieku pozwalający na wstępne wywoływanie plików RAW pod Linuksem od trzech lat pozostaje bez opiekuna. Jednak z tym może i dałoby się jeszcze żyć, gdyby nie fakt zatrzymania się na obsłudze aparatów sprzed trzech lat. To miłośnikom prostoty UFRaw doskwiera najbardziej. Jednak gdy już cały świat zmierza ku zagładzie, zawsze pojawia się jakiś bohater. W naszym przypadku jest to Matteo Lucarelli i powołany przez niego do życia nUFRaw.
Jak obecnemu pokoleniu przybliżyć filozofię tego programu? Może tak – najprościej jak się da i z niezbędnym minimum opcji. Znacie? Znacie. To linuksowy KISS w najczystszej postaci. Jakkolwiek by to odstraszająco nie brzmiało, to jednak w programie znajdziemy wszystko co potrzebne, aby godnie potraktować plik graficzny RAW.
Bez problemu określimy metodę demozaikowania, ustawimy odpowiednią ekspozycję, przytniemy prześwietlenia, ustalimy balans bieli, wgramy lub stworzymy krzywą bazową. Skonwertujemy również obraz do BW, powyginamy krzywą odpowiedzialną za jasność, poprawimy kontrast, nasycenie, zastosujemy korektę obiektywu, usuniemy szum, gorące piksele. O kadrowaniu, wyświetlaniu histogramów chyba nawet nie wypada już wspominać przy tej klasie programu. A wszystkie te operacje przeprowadzimy we współpracy z ustalonym przez nas profilem kolorystycznym (ICC).
Jak koneserzy zapewne słusznie dostrzegą, nUFRaw to nie tylko obsługa nowych aparatów. Program jest mocno przebudowaną wersję swojego protoplasty, z zachowaniem jednak mechaniki i filozofii UI. Edytor stał się bardziej skalowalny, doczekał się nowych ikon, nowocześniejszego wyglądu, sekcja ustawień stała się czytelniejsza, kilku trybów kursora i wielu innych poprawek.
Jedna rzecz się nie zmieniła. Po wstępnym wywołaniu pliku RAW pozostałych machinacji należy dokonać w zewnętrznym edytorze graficznym. nUFRaw został sprzęgnięty z GIMPem i kliknięciem w stosowny przycisk nasz aktualny obraz zostanie przeniesiony do wspomnianego edytora. Jeżeli ustalimy jakość wyjścia na 16bitów, taki obraz i o takiej precyzji pojawi się w GIMPie – o ile jest to GIMP 2.10. Bardzo łatwo przekonamy się, że taki tandem daje radę nawet i dzisiejszych czasach. Jeżeli się z tym nie zgadzamy, to pozostaje nam zapis w formacie TIFF/JPEG/PNG.
Jak przetestować program? W przypadku Ubuntu 16.04/17.10/18.04 i Minta 18.xx można skorzystać z PPA Highly Explosive:
sudo add-apt-repository ppa:dhor/myway
sudo apt-get install nufraw gimp-nufraw
W przypadku Arch Linuksa i Manjaro:
yaourt -S nufraw
Gimp wiesza się przy próbie otwarcia z aplikacji. Wyświetla komunikaty
Błąd wywoływania dla procedury „plug-in-metadata-decode-exif”:
Nie odnaleziono procedury „plug-in-metadata-decode-exif”
We wtyczce wystąpił błąd: „nufraw-gimp”
(/usr/lib/gimp/2.0/plug-ins/nufraw-gimp)
Wtyczka, przerywając działanie w wyniku błędu, mogła uszkodzić wewnętrzny stan programu GIMP. Dla bezpieczeństwa zalecane jest zapisanie obrazów i ponowne uruchomienie programu.
Otwarcie pliku „/tmp/_DSC7887.ARW_BM34IZ.nufraw” się nie powiodło: Procedura „file-nufraw-load” nie zwróciła wartości
Ktoś zna powód i ew. rozwiązanie? (gimp 2.10, ubuntu 18.04)