Terminal pogryzł człowieka: s-tui
Gdy nie wiadomo na ile możemy sobie pozwolić z procesorem naszej maszyny, to najlepiej przeprowadzić test. Ale jak wiarygodnie przetestować CPU? To proste – zarzucić go taką ilością pracy, żeby potem z satysfakcją oglądać jak ledwo zipie. Już widzę ten las rąk który poderwał się do góry by podpowiedzieć odpowiednie narzędzie do tego celu. Tak, to prawda, linuksowy stress jest tu jak najbardziej na miejscu. Ale jeżeli lubimy w terminalu nieco efekciarstwa, to jeszcze lepszym rozwiązaniem jest Stress Terminal UI – s-tui.
Samo sterowanie programem to przełączanie się pomiędzy trybem normal/stress oraz włączanie lub wyłączanie konkretnych wykresów. Bardziej zaawansowani użytkownicy mogą oddać się kreowaniem własnych parametrów dla stress (z którego s-tui oczywiście korzysta). Program posiada również wbudowaną pomoc oraz możliwość zresetowania ustawień do domyślnych. I to w zasadzie wszystko. Jeżeli nie liczyć kilku parametrów które można podać w linii komend – jest są informacje dla programistów, zrzucanie statystyk do cvs czy też określanie własnego modułu temperatury.
Niekiedy może okazać się, że brakuje informacji o temperaturze naszego procesora lub jego częstotliwościach. Nie należy wtedy wpadać w panikę, że coś jest nie tak z CPU. Po prostu konieczne będzie załadowanie modułu sensorów dla chipseta naszego komputera.
Jak zainstalować program? W przypadku Ubuntu 16.04/17.04/17.10, Minta 18.xx i pochodnych wykorzystujemy PPA:
sudo add-apt-repository ppa:amanusk/python-s-tui
sudo apt-get update
sudo apt-get install python-s-tui
Użytkownicy Arch Linuksa, Manjaro i pochodnych znajdą stosowną paczkę w AUR:
yaourt -S s-tui