Ubuntu i PPA graphics-drivers
Rosnąca oferta komercyjnych tytułów dla Linuksa staje się coraz bardziej wymagająca zarówno dla naszych portfeli, jak i naszych maszyn, a w szczególności kart graficznych i ich sterowników. Problemy z nimi to chyba najpoważniejsza bolączka naszych systemów – nie dlatego, że ich nie ma, ale z racji częstotliwości ich aktualizacji w dystrybucjach. Raz na rok, z tajemniczych nieudokumentowanych miejsc, czy wręcz własnoręczne uruchamianie ich instalatorów – to za dużo dla przeciętnego zjadacza chleba, szczególnie, że ten proces może zakończyć się różnie. Dlatego na kanwie wielu niepopularnych kroków jakie podjął Canonical, decyzja o powołaniu do istnienia oficjalnego PPA z najświeższymi sterownikami graficznymi od trzech najważniejszych producentów aż prosi się o brawa.
I tu tkwi sedno inicjatywy repozytorium graphics-drivers. Ma to być PPA sprzężone z Ubuntu, posiadające w przyszłości graficzne narzędzie do wyboru wersji sterowników, oraz aktualizowane na bieżąco, regularnie i z niewielkim opóźnieniem w stosunku do sterowników na stronie producenta. Na dzień dzisiejszy znajdziemy w nim szeroki wybór sterowników NVIDII (od 331.x do 355.x), jednak niewiele lub wręcz w ogóle nie różnią się one od tych oferowanych w xorg-edgers. Różnice wyjdą na jaw w przyszłości (obsługa, tempo aktualizacji, itp.).
Chociaż zwolennicy wolny sterowników wzruszą ramionami i żachną się na powyższe, to wbrew pozorom to istotna i bardzo oczekiwana zmiana stanowiska wobec aktualizacji sterowników. Nie rozmawiamy bowiem w czasie przeszłym o wsparciu dla Ubuntu 14.04 LTS, ale i o przyszłym Ubuntu 16.04 LTS, które ma być wspierane przez kolejne 5 lat – a wiadomo już, że będzie to wydanie nadal z Unity 7 i ze standardowym [[Xorg|Xorgiem]].
W graphics-drivers w niedalekiej przyszłości znajdą się również sterowniki Catalyst dla kart AMD, oraz sterowniki Intela. Dla osób aktywnie wykorzystujących Linuksa (w tym przypadku Ubuntu) do rozrywki (ale i poważniejszej pracy, np. Darktable i OpenCL) to ogromne ułatwienie. Jedyną dystrybucją posiadającą podobny mechanizm jest o dziwo jedynie Manjaro.
Na Mintach 17.x to zadziała?
Powinno, jak każde PPA. Pytanie na ile w Mincie zaistnieją/zostaną przeniesione obiecywane graficzne narzędzia do obsługi tych sterowników.
Oj,nowa szata graficzna:)
Stary wygląd był bardziej spójny i estetyczny. Jedyne co bym w nim poprawił, to rozmiar / grubość czcionek, żeby były troszkę czytelniejsze. Z nowym wyglądem mam wrażenie, że strona straciła nieco ze swojego charakteru.
Zatem, z powrotem na starych śmieciach – nowe wcielenie póki co wymaga doprecyzowania pod niektórymi przeglądarkami…
Home, sweet home!;-D
Super 🙂 Wróciła zgodność czcionek. Najważniejsze treści (nowe wpisy) znów są w świetnej lokalizacji i nie rozprasza czytelnika pasek tytułowy z pasekiem menu. Ten motyw jest lepiej stonowany kolorystycznie.
Do kart Intela? A to one nie są bezpośrednio w jądrze i aktualizacja kernela nie załatwi sprawy?
Chociaż mnie i tak bardziej by interesowała jakaś sensowna implementacja wsparcia dla kart hybrydowych Intel+Nvidia z epoki pre-Optimusowej, bo taki układ posiadam i na razie jedynie co mogę robić pod Linuksem, to ręcznie przełączać między nimi w Biosie…