Kubuntu 15.04 i Plasma 5.3.1
Afera towarzysząca odwołaniu ze stanowiska szefa projektu Kubuntu Jonathana Riddella przyćmiła inny, bardziej optymistyczny fakt. W momencie premiery Kubuntu 15.04 zawierało Plasmę 5.2, która już w momencie tej premiery została uznana za przestarzałą i wypełnioną błędami. Na Kubuntu posypały się nieciekawe opinie i pretensje dlaczego nie zaczekali na Plasmę 5.3, która z kolei została wydana niemal kilka dni po premierze Kubuntu 15.04. Co ma wisieć, nie utonie jednak – i użytkownicy 15.04 teraz też mogą już dołączyć do grona szczęśliwców z Plasmą 5.3.1 na pokładzie.
A wszystko za sprawą jednego PPA, które należy aktywować w systemie i dokonać jego aktualizacji (systemu). Nie do przecenienia pozostaje fakt, że deweloperzy KDE udostępnili Plasmę 5.3.1 dosłownie parę dni temu – 26 maja br. Czyli użytkownicy Kubuntu po udanej aktualizacji będą na bieżąco jak nigdy dotąd. W tym celu wystarczy wykorzystać oficjalne-nieoficjalne repozytoria PPA, prowadzone przez deweloperów Kubuntu:
sudo add-apt-repository ppa:kubuntu-ppa/backports
sudo apt-get update
sudo apt-get dist-upgrade
Niewielki wysiłek, a znaczący krok w jakości użytkowania środowiska KDE.
Ja ostatecznie postanowiłem raz na zawsze pokazać środkowy palec KDE, wersja 4 zrobiła sieczkę i przez dwa lata nie było stabilnego KDE, teraz historia się powtarza, praca na wielu monitorach jest nie możliwa, wszystko się sypie, środowisko się wywala, każde kliknięcie to ryzyko zawieszenia… Męczyłem się aż do dziś, gdy nowe, ładne, sweet KDE przestało się w ogóle uruchamiać i zawieszało maszynę że tylko reset pomagał… Nie mam ochoty bawić się w sapera, przez następny rok, aby po kolejnym znów pracować na polu minowym o nazwie KDE 6…
???????? Ale to o KDE?
Hmm ja używam KDE od lat (dokładnie Kubuntu) i ogólnie różnie bywa ale żeby mi się wysypywało wieszało czy inne powazniejsze problemy?
Faktem jest że nie spieszę się z aktualizacją do nowszego distro. W sumie nie ma po co. Teraz używam jeszcze 14.04.
Przeglądarki mam najnowsze (FF i Chrome) inne aplikacje ważne dla mnie też . Więc po co?
Wszyscy goniący za numerkami chyba sami są sobie winni.
Może faktycznie powinienem się trzymać kilka wersji za najnowszą, tylko dlaczego najnowsze Gnome, XFCE czy nawet Cinnamon można spokojnie używać a KDE wypuszcza jakieś wersje alfa (bo nawet betą tego nazwać się nie da).
Które środowisko graficzne używasz w najnowszej wersji ?
Przydałaby się opinia uzytkowników tych środowisk i może oni tez powiedzą że najnowsze wersje są jak pole minowe ?
A moze “Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu” ?
Bo chłopcy od dziecka lubią numerki. “Bo mój jest dłuższy o twojego” a “mój tata ma Fiata 125, a mój 126 i co”. Ostatnimi laty ta mania skaziła również opensource. Ubuntu musi zmieniać numerek co pół roku, a Gimp od kilku lat jest w wersji 2.8 więc jest przestarzały. Tymczasem doświadczenia chociażby z Ubunt pokazują, że instalacja “najnowszych nowości” może skończyć się wywaleniem z xorga tudzież nawet “kernel panic”. Taki WIndows np. od razu skoczył z wersji 8.1 do 10! A co! Ich jest większy.Zauważ, że stabilne dystrybucje o długim czasie wdrażania nowości (np. Debian) nie cieszą się popularnością “tłumu” choć cenione są przez znawców tematu.
Dużo racji w tym co piszesz jest, ale ja na ten przykład chciałem przejść na KDE5 z innego czysto pragmatycznego powodu, wersja 5 miała coś czego nie miała wersja 4 – wygląd, KDE4 (obecne, jak już w końcu jest stabilne) ma kilka zalet – jest szybkie, jest featureful… ale jest tak brzydkie że aż oczy pękają…
Myślę, że pisząc o Plasma 5 (nie ma czegoś takiego jak KDE5) powinieneś pisać na jakiej dystrybucji tego używasz. Mam je od pół roku (Arch). Wersję 5.3.1 mogę spokojnie polecać. Jest stabilna tak samo jak wersja 4.14. Nie mam pojęcia, czy na wielu monitorach działa, ale działać powinna i nie widziałem na BBS Archa zgłaszania tego problemu.
Jesteś też niesprawiedliwy pisząc, że inne DE są – w przeciwieństwie do KDE – stabilne. Każde nowe DE zaliczyło wpadki. Jak weszło Gnome 3 to była to jedna wielka wpadka. Lektura forów wskazuje, że nawet obecne przejście na 3.16 nie jest pozbawione błędów.
Wersja Plasma 5 z Archa ma tę zaletę, czy wadę jak kto woli, że jest praktycznie wersją upstreamową, bez żadnych “narzutów” dystrybucyjnych. I ta wersja działa.
Fakt, że dla osób, które oczekują również aplikacji w wersji dostosowanej do Qt5/KF5, warto poczekać do sierpnia br. (zresztą wówczas oczekiwane jest również zakończenie wsparcia dla KDE4).
Jeśli chcesz zmiany wyłącznie wyglądu, to jaki masz problem w pobraniu tematu Plasma5 dla KDE4? W kde-look.org jest dostępny od bodaj połowy zeszłego roku.
Co do XFCE to się zgodzę,ale Gnome?Wersję alfa chyba pożegnaliśmy dopiero z Gnome 3.12?Cinnamon-potrafił mi się wywalić z każdego powodu prawie (2,4),jedyne co dobrze działało to Mate i XFCE.Używam teraz KDE 4 (wszystko Mint),i jestem w miare zadowolony i ze stabilności i wyglądu,który można sobie dopracowac.
Dla mnie Cinnamon zaczyna byc już używalny,Mate zawsze było,jak i XFCE,Gnome,no może przy wersji 4,a w KDE wszystko działa.
A propo,czy rozsądne jest dodawanie tego repo do Mint KDE?I czy w wersji 17.x będzie planowana Plasma 5??
Marudzisz jak stara panna i tyle. Caledonia + Numix może stworzyć Ci ładne KDE 4. Oczywiście, podałem tylko jeden z ciekawych wariantów, ponieważ jest ich więcej. Przykłady:
https://ext4.files.wordpress.com/2014/02/caledonia-1-6.png
http://fc08.deviantart.net/fs71/f/2014/010/5/a/numix___kde_theme_by_satya164-d71pch5.png
GNOME 3 też przerabiam gruntownie, ponieważ co to jest domyślne nie przykuwa mojego wzroku. Może pierwszy kontakt z tymi środowiskami zrobił wrażenie, ale z czasem…
Jeśli jakaś dystrybucja nie będzie chciała samodzielnie dbać o kod zarówno KDE4 jak i Qt4, to najdalej wraz z końcem roku będzie musiała przejść na Plasma 5, albowiem Qt4 ma przedłużone wsparcie do 31.12.2015 r., zaś KDE4 będzie rozwijane w zasadzie wyłącznie do czasu, gdy przeportowane zostaną pozostałe aplikacje do Qt5/KF5. W KDE Apps 15.08 jeśli nie będzie to już 100%, to wszystkie tzw. główne aplikacje będą już na nowych bibliotekach.
A ja się zastanawiam, czy takie środowiska jak kde, czy gnome, chcąc upodobnić się do tęczotrysków z win8, czy osX, nie strzelają sobie w stopę. O ile poprzednie gnome, czy nawet kde3 i 4 były między sobą w miarę kompatybilne, to w nowych wydaniach niejednokrotnie często coś się wykrzaczyło. A nie oszukujmy się, mając gnome zawsze się trafi jakiś potrzebny program z kde i na odwrót. Oczywiście nazywam rzeczy powierzchownie pamiętając, że chodzi głównie o Qt i Gtk. Dlatego po niemiłych zaskoczeniach wracam do Xfce, pod którym o dziwo wszystko działa. Całe szczęście, że programy konsolowe działają jeszcze w każdym środowisku 🙂
Cóż, niestety jedna z decyzji zespołu Gnome spowodowała, że tego typu wynalazki jak kde-gtk nie zadziałają już z nową wersją Gtk+3 (bodaj 3.16). W Plasma 5 możliwe jest obejście tego poprzez zainstalowanie tematu dla aplikacji Gtk+ 3, który upodabniać będzie je do tematu Plasmy. Sami deweloperzy KDE proponują instalację tematu o nazwie Orion ( http://satya164.deviantart.com/art/Orion-GTK3-Theme-281431756 ). Mi się wydaje, że jeszcze lepsze efekty przynosi Breeze dla Gnome ( https://github.com/dirruk1/gnome-breeze ; w wersji dla Archa/Manjaro pewnie to niebawem wrzucę u nas na forum). Plasma 5 daje także wybór tematu Gtk3, zatem powinno to jakoś działać w Gnome 3.
Jeśli chodzi o aplikacje KDE4, pod Plasma 5, to istnieje np. wystrój breeze-kde4, który powoduje, że wygląd ich jest zbliżony. Podobnie można również zastosować Oxygen, czy Plastic (ale w pierwszym przypadku będzie problem z aplikacjami Gtk3).
W przypadku środowiska KDE4 również dość łatwo jest spowodować, by aplikacje Plasma 5 ujednolicały swój wygląd. Znów jednak problem z Gtk 3.16 (i tu już nie wiem jak go rozwiązać).
Zainstalować Chakrę i olać GTK+ 🙂 A tak na poważnie, to chyba ten Orion jest najlepszym rozwiazaniem na chwilę obecną.
Należę do tej grupy użytkowników, którzy sprawność systemu przedkładają ponad wodotryski pulpitu. Z mojego punktu widzenia, jedynym powodem, dla którego miałbym instalować kobyłę KDE, byłaby możliwość używania Okulara (do pdf) i DigiKam’a do ogarnięcia fotokolekcji. Wszystko inne, czego potrzebuję, działa pod GTK, a kilka aplikacji używających QT (jak np. qpdfview) instaluję poza środowiskiem KDE. Moim pulpitem zarządza IceWM!
Mój wpis nie ma być kolejnym flamem z wojenki “co jest lepsze”. Chcę tylko wskazać, że linuksa można dopasować do bardzo różnych wymagań i potrzeb – ale zawsze jest coś – za coś. Może wyższość konkurencji (MS) polega na tym, że nie stawia przed swoimi fanami konieczności wyboru środowiska graficznego?
Czy ja wiem, czy to “wyższość” i czy jest to dobre? Wielu użytkowników MS odpowiedziało im na pomysł nowego pulpitu w Win8. Jakoś słabo się przyjął i wybór był prosty – zostajemy na “starym”.
Inna sprawa, że u nas jest ciągle: jak do wyboru jest jedna rzecz – źle, bo jedna; jak do wyboru jest wiele – też źle, bo wiele. W sumie najlepszym rozwiązaniem byłby brak wyboru. Jednak doskonały brak: brak OSa w ogóle.
Tak na marginesie, to przeczytaj sobie swój wpis i zastanów się, czy jednak nie jest on flamem. Autorska notka jest o KDE i Plasmie. Twój wpis mówi: KDE to kobyła, wszystko (inne) działa pod GTK… Na co to jest wymierzone jak nie na rozpoczęcie “wojenki”? 🙂
Jeśli się nie mylę, to dla osób, które korzystają z aplikacji opartych o obie biblioteki Gtk (2 i 3) jednak nie, albowiem występuje wyłącznie w wersji dla Gtk+3.x.
sukces windowsa czy macos, nie polega na tym jak wyglądają, tylko jak działają. O ile do windowsa można się zawsze przyczepić to MacOS ze względu na dedykowany sprzęt i oprogramowanie działa jak bajka – i to jest klucz do sukcesu. Około 10 lat temu gdy zaczynałem przygodę z ubuntu sensem tego systemu było że działał na każdym sprzęcie i uruchamiałem go wszędzie, był to dla mnie taki laptop w postaci płyty CD. A dziś to pożal się boże…
Programiści wszystkich środowisk zapomnieli, że nie każdy chce zainstalować system na sprzęcie podobnym do tego jaki oni używają i nie chce korzystać tylko z programów dedykowanych pod gnome, kde, czy inne.
Niby to otwarte oprogramowanie, ale zamknięte na inne koncepcje pulpitu.
A pod nową Plasmą 5 można użyć oxygen-gtk dla GTK2?
Z tego co widzę dalej jest dostępne coś co się nazywa oxygen-gtk2. Nie wiem jak działa, niemniej jednak powinno się dać używać 🙂
Tylko, to o czym piszesz nie ma związku z jakimkolwiek DE 🙂
A zasada – jest doskonała. Szczególnie w tzw. dystrybucjach wydawniczych i jeśli chodzi o podstawowe komponenty systemu. Tyle, że… działa ona wszędzie. Niezależnie od tego jaki to system operacyjny.
ma związek z kde. I to tym najnowszym. Nie dość że na sterowniki intela pod 15.04 jeszcze trzeba będzie poczekać, to wodotryski obciążają procesor. Nie mam zamiaru ani kupować nowego kompa specjalnie pod nowe KDE.
Sorry, ale co mają sterowniki Intela pod jakieś 15.04 (jak sądzę *buntu) z jakimkolwiek DE, które ich nie udostępnia. Jeśli chodzi o “wodotryski”, to naprawdę jest problem dla Ciebie by wyłączyć (bądź nie włączać) tego, co włączyli domyślnie oferujący daną dystrybucję (podkreślam – dystrybucję, a nie samo środowisko).
tak faktycznie nie mają nic wspólnego z żadnym de. Pomijając fakt, że obecnie większość sprzętu ma układy graficzne intela, a najnowsze dystrybucje z najnowszym KDE na pokładzie nie mają wsparcia sterowników graficznych, a powyżej 5cioletnie sprzęty dostają zadyszki, mimo, że stery do sprzętu są już w jądrze. Wiem, że gadam od rzeczy, ale nie mogę nie narzekać jak widzę, że w parze z zachęcającymi wodotryskami nie idzie logiczne rozumowanie wydawców dystrybucji.
To nie wina deweloperów, że sterowniki graficzne są rozwijane tak, jak są. Za sterowniki Intela zgadnij kto odpowiada. Intel? To ich trzeba ponaglać chyba. Poza tym, ostatnio udostępnili jakiś instalator zgrabny, pod 15.04 też powinien poradzić sobie z instalacją nowszych/najnowszych sterowników dla ich kart.
https://01.org/linuxgraphics/forum/graphics-installer-discussions/graphics-installer-1.0.8-linux-released
Poza tym, jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że jak KDE i GNOME nie dają rady to mamy jeszcze Xfce, MATE, Cinnamon (koniecznie 2.6), konstrukcje z LXDE, Openbox i tak dalej 🙂
No gadasz od rzeczy 🙂 “Wsparcie sterowników graficznych” jest kompletnie niezależne od jakiegokolwiek DE. Występuje ono w zupełnie innym miejscu. Sterowniki nie są w jądrze (jest tam tylko pewna część). Sterowniki Intela masz dostarczane w Xach lub w Waylandzie. KDE, czy Plasma możesz sobie skonfigurować w taki sposób, że jego zapotrzebowanie na zasoby jest na poziomie np. LXDE z taką samą funkcjonalnością. To, że niektóre dystrybucje powodują ociężałość każdego środowiska ma powodować, że na najnowszych sprzętach wszystko jest “cacy”. Myślę, że próbują w ten sposób zwiększyć “atrakcyjność” dystrybucji. Cóż… nie jest to jednak kwestia związana zupełnie z jakimkolwiek środowiskiem.
Niemniej jednak fakt, można sobie zainstalować zamiast DE jakiegoś WMa i będziesz miał bardzo oszczędne na zasoby środowisko pracy. Nie tylko 5 letni, ale nawet i 15 letni sprzęt nie dostanie zadyszki. Wybór należy do użytkownika. Nikt nikomu nie narzuca używania Gnome, KDE, czy IceWM.
Faktycznie, wybaczcie moją niewiedzę i merytoryczne błędy. Niemniej jednak mam nadzieje, że developerzy zaczną współpracować w pierwszej kolejności w dążeniu do kompatybilności między środowiskami, a dopiero później upodobnianiu się do dziwnych trendów.
Jej, czytam te wypowiedzi i czuję się ładnych kilka lat młodszy.
A może ja mam takie szczęście, że kde śmiga, a aktualizacja kubuntu (na kde 5.2 jeszcze) przyniosła znaczny skok wydajności… (z okazjonalnym problemem z kwin)
Jakimś cudem nie mam też problemów z odpalania aplikacji poza kde. A i wyglądają wszystkie spójnie. I to po prostu bez cudowania z konfiguracją – prosta aktualizacja z kde4.
Wszystkie wodotryski można wyłączyć. A elastyczność konfiguracji KDE jest nie do przecenienia. Tak samo jak świetna współpraca z wieloma monitorami i bogate skróty klawiszowe.
Hmmm mam dwa ponad 10 letnie sprzęty na najnowszy kubuntu.Oba śmigają, a wręcz dostały kopa po aktualizacji.
Nie idealizowałby tak maca – problemy dziwaczne działanie zdarza się tam powszechnie. Nie mówiąc już o tym jaki zamęt potrafią wprowadzić aktualizacje. Polecam choćby pośledzić kilku twiterowiczów z sadu.
Cóż – jeśli chodzi Ci o wspólny wygląd aplikacji, to po ostatniej “akcji” ze strony opiekunów Gnome raczej w najbliższym czasie tak się nie stanie. Zresztą zwróć uwagę, że ów “jednolity wygląd aplikacji” opartych o różne biblioteki to jest “wymysł”… linuksa. W Windows istnieje od lat wiele nie tylko programów, ale wręcz firm, które za cel wzięły sobie, by ich aplikacje były rozróżnialne.
Natomiast o co Ci chodzi z “kompatybilnością między środowiskami” – nie wiem. Jest oczywiste, że wielu elementów, które są ściśle związane z określonym DE nie wykorzystasz w innym. Jeśli chodzi natomiast o aplikacje – a przecież to one służą przede wszystkim do pracy – to problem praktycznie nie istnieje. Znane mi ograniczenie, to brak możliwości uruchomienia aplikacji opartych na bibliotekach Qt3 w środowisku (dowolnym) opartym o Qt5 (LXQT, Plasma 5 i wszystkie dedykowane na Waylanda). Niemniej jednak niemal wszystkie istotne aplikacje na Qt3 zostały przeniesione przynajmniej do Qt4, a pozostałe mają niekiedy lepsze zamienniki.
Wyższość konkurencji (MS) polega na tym że swoich fanów nie stawia przed koniecznością uzywania szarych komórek 😉 Jak powszechnie wiadomo myślenie jest męczące.
W windowsie jak cos się zwali to: format c: i reinstalacja 😀
Po co myśleć?
Rozwiązanie format i reinstalacja w Linuksie jest jeszcze przyjemniejsze, bo z uwagi na całą istotną konfiguracje siedzącą w home zajmuje jakieś 20 minut i gdyby pingwin miał taką bazę użytkowników jak Windows, to też format C byłby najpopularniejszym rozwiązaniem.
Zresztą czy to złe rozwiązanie, jeżeli działa? Nie każdy lubi poświęcać godziny na rozwiązanie problemu. (Dotyczy to każdego systemu)
Masz rację, i ta opcja nie świadczy o braku myślenia. Reinstalacja systemu to bardzo często proponowana opcja przez informatyków w sytuacji gdy spotykają się z problemem, nad którym trzeba na dłużej przysiąść i nie ma pewności powodzenia, alby gdy im się po prostu śpieszy.
Użytkuje na co dzień Xfce 4.12 – potwierdzam, że zarówno pod Gentoo, jak i Fedorą działa bardzo dobrze, a do tego wprowadzenie częściowego wsparcia dla GTK3 okazało się całkiem słuszne – środowisko naprawdę wypiękniało.
Cannonical chyba zawsze wydawało nową wersję Ubuntu co pół roku ?
Jak poszukasz, to i Twoje KDE 4 będzie ładne, jak wersja 5, wystarczy znaleźć w necie odpowiednie tematy. Ciekawe, czy jak byś zobaczył moje KDE 4, to wiedziałbyś, że to właśnie czwórka a nie piątka 😉
Ja już odkilku lat używam KDE 4xx i jest ono dla mnie bardzo stabilne.Bardziej od Gnome.Unity po prostu nie lubię.Podobało mi się Gnome Shell,ale działy się różne jaja i odpuściłem sobie.KDE 5 fakt,jest niestabilne i traktuję je głównie jako ciekawostkę.
panie MAriuszu Kowalski KDE 4 jest aktualnie najstabilniejszym środowiskiem. Używam KDE od 3.2 lub 3.1. To co napisałeś to stek bzdur. KDE nie robi sieczki tylko sieczkarnia.
Poszukaj sobie motywu Breeze do KDE 4. Oczywiście jest. Trzeba tylko chcieć. Powodzenia.