Photo – nie nazwa świadczy o programie

Jak nazwać program, którego głównym przeznaczeniem jest przeglądanie plików graficznych? Można silić się na oryginalność, albo cały zapał przełożyć na tworzenie aplikacji, a program nazwać po prostu Photo. I na ten drugi wariant zdecydował się autor rzeczonej przeglądarki zdjęć. A może bardziej – wizualizatora prezentacji graficznych plików zdjęciowy. Bo kto nie lubi zabłysnąć wśród znajomych efektownym programem…

Nie znajdziemy w Photo opcji zarządzania zbiorem zdjęć, operacji na obrazie, filtrów, konwersji czy innych wymyślnych parametrów. Nie oznacza to, że program nie ma żadnych ustawień – bo ma, lecz wszystkie dotyczą sposobu wyświetlania zdjęć, przejść między nimi, konfiguracji skrótów klawiszowych, sposobu traktowania miniaturek i tych wszystkich innych rzeczy, które wpływają bezpośrednio na miodny sposób wyświetlania zdjęć. A dopełnieniem odmiennego podejścia do tematu poruszania się pomiędzy zdjęciami jest praca tylko w trybie pełnego okna, z wyłączeniem wszelkich zbędnych belek i przycisków menadżera okien. Tylko obraz i widz. Oraz ewentualne opcje i informacje o pliku, wywołane odpowiednim ruchem myszki, lub skrótem klawiszowym.

Wbrew prostocie z jaką jawi się nam na początku Photo (ciemny ekran i krzyżyk do jego zamknięcia), wystarczy ruszyć myszką w prawą górną część ekranu, aby odkryć bogactwo wyboru. Oprócz oczywistego wskazania katalogu ze zdjęciami, podstawowych obrotów i odbić obrazu, ujrzymy tam też Ustawienia (Settings), w których będziemy mogli oddać się hedonistycznej przyjemności regulowania tego, co i jak oraz gdzie i kiedy ma się wyświetlać na ekranie. Photo umożliwia precyzyjne dostosowanie do naszych wymagań całej oprawy graficznej tła pod naszymi zdjęciami (kolor, przeźroczystość, itp.), czasu przejść między zdjęciami (przenikanie), obramowania, wyświetlanych informacji (info o pliku, przycisk zamykania, itp.). Kolejna karta (Thumbnails) w ustawieniach pozwoli zapanować nad miniaturami (wyświetlanymi po zjechaniu myszką na dół ekranu) i ich wielkością, obramowaniem, pozycją i długo by jeszcze wymieniać. Karta Exif ujawni wybór wyświetlanych na żądanie informacji o pliku, Shortcuts zaprezentuje efektowne ustawienia skrótów klawiszowych, a Other Settings dopuści do wyboru języka oraz określenia programów do których może być wysłane zdjęcie (np. GIMP, Fotoxx) – wystarczy kliknąć prawy przyciskiem na obrazie.

Jak widać, pod dość surową maską sterylności kryje się mnóstwo radosnego ustawiania, dopasowywania i regulowania. Photo doskonale nadaje się do długich prezentacji z wakacyjnych wojaży (tryb Slideshow, z muzyką), jak też szybkiego poruszania się po folderze ze zdjęciami i ew. otwierania zdjęć do edycji. Raz uruchomiona aplikacja lokuje się w zasobniku systemowym, gdzie spokojnie czeka na wywołanie – z trybu pełnoekranowego odeślemy ją z powrotem do ikonki za pomocą krzyżyka lub klawisza Esc. Program obsługuje niemal wszystkie typy grafiki (*.bmp, *.gif, *.tif, *.jpg, *.jpeg, *.jpeg2000, *.png, *.pbm, *.pgm, *.ppm, *.xbm, *.xpm, *.tiff) – niestety, oprócz plików RAW.

Photo jest dostępne w wersji dla Ubuntu od 12.04 do 13.04 (analogicznie Mint). A paczkę znajdziemy w następującym repozytorium:

sudo add-apt-repository ppa:samrog131/ppa
sudo apt-get update
sudo apt-get install photo