Koniec hibernacji

Hibernacja - u mnie działa!
Decyzją podjętą na wyjątkowo wysokim szczeblu, Ubuntu 12.04 zostało pozbawione problematycznej funkcji hibernacji systemu. Z rozbrajającą szczerością przyznano, że wobec braku możliwości jednoznacznego określenia sprzętu, który pod kontrolą Ubuntu bez problemu podda się zahibernowaniu, z dniem tym a tym profilaktycznie usuwa się taką opcję. Zaraz też na tę decyzję posypały się gromy od rozgoryczonych użytkowników, jak też pojawiły się filozoficzne dysputy i wywody, czy hibernacja jest tak naprawdę komukolwiek potrzebna. W ten sposób wyodrębniły się dwa obozy – tych, którym hibernacja działała i chcieliby mieć przynajmniej możliwość decydowania, czy opcja jest dostępna dla systemu, oraz obóz drugi, którym hibernacja nie działała i w sumie była im od zawsze obojętna.Sprawa jest rozwojowa, lecz będzie się rozgrywała za plecami użytkowników, do czasu uregulowania komunikacji pomiędzy mechanizmem hibernacji a Ubuntu. Jeżeli jednak ktoś jest z obozu tych, którym hibernacja działała i chętnie widzieliby ją w opcjach swojego systemu, poniżej krótki przepis jej przywrócenie. Przepis jakich wiele, ale ma zasadniczą przewagę – działa. Wymagana jest tylko umiejętność naciskania klawiszy.

  • Na początek otwieramy terminal. Ctrl+Alt+t
  • Tworzymy i edytujemy plik odpowiedzialny za politykę hibernacji:
    sudo gedit /var/lib/polkit-1/localauthority/50-local.d/hibernate.pkla
  • Wklejamy do niego:
    [Re-enable Hibernate]
    Identity=unix-user:*
    Action=org.freedesktop.upower.hibernate
    ResultActive=yes
    
  • Wylogowujemy się i logujemy ponownie, lub restartujemy komputer.
  • Cieszymy się odprężającymi właściwościami hibernacji.
  • Przypomnę tylko, że do pełni szczęści potrzebujemy partycję Swap o rozmiarach odpowiadających przynajmniej rozmiarowi pamięci RAM naszego urządzenia. A jeżeli ktoś ma dylematy, czy hibernować (hibernate), czy usypiać (suspend) i co jest lepsze dla baterii, krótkie przypomnienie teorii.

  • Uśpienie (Suspend) – odłączane jest zasilanie od wszystkich części komputera, poza pamięcią RAM w której pozostaje nasz system, nasze programy, itp. Zużywana jest zatem minimalnie bateria (pamięć nie potrzebuje gigantycznego zasilania), lecz przywrócenie systemu do pracy jest niemal natychmiastowe.
  • Hibernacja (Hibernate) – stan pamięci RAM jest zapisywany na dysk i komputer się wyłącza. Po powtórnym uruchomieniu przywraca się do stanu zapisanego na nośniku. Bateria nie jest używana do zasilania czegokolwiek, lecz przywrócenie systemu trwa dłużej (odczyt z dysku do pamięci).
  • 5 komentarzy

    1. Hibernacja we współczesnym systemie operacyjnym powinna być standardem. Czasami jej używam lecz znacznie częściej uśpienia. Aż dziwne że linux jeszcze ma problemy których nie rozwiązano z hibernacją. 

    2. Olać hibernację (chociaż działa poprawnie w moim X61), wolałbym jakby się system bootował 10 sekund. Usypianie jest niebezpieczne, szczególnie kiedy ma się szyfrowanie pełno-dyskowe. Ataki coldboot są na porządku dziennym. 😛

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Post comment

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.