Mamy was!
Po przejęciu w połowie 2009 roku (a sfinalizowanym w styczniu 2010 roku) firmy Sun Microsystems przez Oracle, wielu zawiesiło czarne chmury nad oprogramowaniem opensource rozwijanym przez firmę Sun. Optymistyczne i pełne zaangażowania zapewnienia Oracle co do przyszłości tych projektów (Java, VirtualBox, OpenOffice, MySQL i parę innych) zmieniły kolor chmur na szare, a wielu optymistów wręcz przegnało je energicznym ruchem ręki. Jednak trudno jest oprzeć się mimowolnym skojarzeniom podczas próby opisania osiągnięć tych dwóch firm dla wolnego oprogramowania. Po podaniu nazwy Sun Microsystems jedna na pięć gospodyń domowych jest w stanie wymienić przynajmniej OpenOffice’a. Przy podobnym teście z nazwą Oracle, nawet bardziej zaangażowani użytkownicy wolnego oprogramowania nie mają skojarzeń z konkretnymi produktami tej firmy. Sugeruje to, że obydwie firmy posiadały jednak nieco inny profil swojej działalności i grupę docelowych odbiorców. Złośliwi powiedzą, że to właśnie dlatego Oracle przejęło Sun’a, a nie od odwrót. Ale pomijając kapitalistyczne niuanse, co dla zwykłego użytkownika oznacza położenie ręki na wyżej wymienionych projektach przez Oracle? Czy przejęcie schedy po Sun’ie Oracle potraktuje jako nobilitację do ugruntowania swojej potęgi w środowisku wolnego oprogramowania?
Aby wywrzeć dobre wrażenie, Oracle wykonało pierwszy ruch. Zmieniło licencję systemu operacyjnego Solaris.
Do tej pory, aby używać systemu Solaris 10, wystarczyło się zarejestrować i określić na ilu maszynach planuje się zainstalować oprogramowanie. Jeżeli nie wybrało się płatnego wsparcia, całość późniejszego użytkowania była bezpłatna.
Obtaining an Entitlement Document is simple. On the Solaris 10 Get It page, select the platform and format you desire from the drop-down menus, and then click the Download Solaris 10 button. When you arrive at the Sun Download Center, either sign in or register, ensuring that a valid e-mail address is part of your Sun Download Center account to receive the Entitlement Document. Fill out the Solaris download survey, specifying the number of systems on which you are installing the software. Once you have completed the survey, you will be redirected to the Solaris 10 download page for downloading, and your Entitlement Document will be sent to your registered e-mail address.
Oracle dodał do powyższego jedno zdanie…
Obtaining an Entitlement Document is simple. (…) Please remember, your right to use Solaris acquired as a download is limited to a trial of 90 days, unless you acquire a service contract for the downloaded Software.
I już należy za Solarisa 10 płacić – po upływie 90ściu dni testowych. Przypuszczalnie ta zmiana nie zadziała wstecz, zatem wszyscy którzy do tej pory używają tego systemu nie zostaną nią objęci (dopóki Oracle nie przedstawi nam jakiegoś kreatywnego prawnika). A co oznacza to dla przyszłych użytkowników? W większości poszukanie innego rozwiązania.
Czyżby to był sposób Oracle na pozyskiwanie klientów?.
Nie do końca. Trzeba się niestety zderzyć z polityka świadczenia supportu przez Oracle. Jeżeli w ramach jednej umowy kupujemy produkty A,B,C i w kolejnej dokupujemy D to, żeby mieć wsparcie na jeden produkt trzeba kupić i przedłużać wsparcie na wszystkie produkty.
Poza tym Solaris nigdy nie był w pełni wolnym oprogramowaniem w przeciwieństwie do Open Solaris. Powiem więcej, Solaris zawsze był oprogramowaniem komercyjnym, bo możliwość darmowego pobrania nie oznacza, że firma nie zarabia. Zarabiano na szkoleniach, supporcie i dostępie do aktualizacji.
Hy… chyba takie postępowania prowadza do wyrysowania się większej granicy między copyleft a copyright. Będzie tak jak z FreeBSD, albo jest całkowicie wolny i możesz z nim robić co tylko chcesz albo coś będzie wolne tylko wtedy, gdy zapewnisz instytucje rozwijającą o swojej “przyjaźni”
Krótko mówiąc schemat jest taki. coś jest free, jest dobre, jest znane, czas na tym zarobić 🙂
Wszędzie już o tym czytałem, a tu znalazłem treść tych zmian, cudnie przedstawiłeś Drogi Autorze,
a teraz radośnie pomachajmy do Oracle, czekamy na dalsze wspieranie FOSS, tak jak Google, który napierdala tych co Androidy chcą z-own-ować 🙂 Open source po whooo you…