Ojciec wyzwoliciel ?
I po raz kolejny zostałem uświadomiony ( bo trudno tu mówić o zaskoczeniu takimi oświadczeniami ).
Pan Premier Jarosław Obecnie Panujący uświadomił, nie tylko mnie, ale sądzę, że liczne grono barbarzyńców w naszym kraju, że wiele, a nawet nie wiadomo czy nie więcej zawdzieczamy Ojcu Dyrektorowi. Imienia i nazwiska Ojca Dyrektora nie wyjawię, bo na pewno, ze względu na wrodzoną skromność, wolałby pozostać incognito w zaciszu swojego domostwa, omiatając owe kilkaset metrów kurwadratowych swoim przepełnionym pokorą sługi bożego, troskliwym spojrzeniem.
Bez Ojca Dyrektora nie było by Polski. Ot, co. Tylko, czy ktoś się mnie zapytał, czy jakimś nawet procencie Ojciec Dyrektor wpłynął na mój patriotyzm ? Bo w myśl Pana Premiera i zapewne całego grona zapatrzonego w zbawczą mękę szkalowanego Ojca Dyrektora, patriotą nie jestem, bo mam stosunek negatywny. Ale uczciwie sobie Ojciec Dyrektor na niego zapracował. Głoszone przez niego i jego gości tezy i twierdzenia, wyciekając poza granice naszego hermetycznego raju patriotów ośmieszają nas, Polaków, i wzmagają wrogość do naszej nacji.
Nie chcę mieć wrogów, a nawet jak tak, to sam z nimi porozmawiam. Czyjakurwakogoś prosiłem o wyręczanie ?