Pograjmy na Linuksie: Google Stadia
Na nic łkanie w ciemnościach, na nic nerwowe zagryzanie warg, obelżywe kalumnie i bezpodstawne marginalizowanie. Antagoniści Linuksa będą musieli po raz kolejny przełknąć kolejną gorzką pigułę. Przyszłość rozrywki coraz bardziej wykręca w stronę chmury oraz, o zgrozo, Linuksa. Tak, właśnie rozrywki, takiej jaką znamy pod postacią gromady pikseli złudnie reprezentujących rzeczywistość w której funkcjonujemy jako gracz. Google Stadia z zapowiedzi przerodziło się w oficjalny plan wydawniczy...