Terminal pogryzł człowieka: ranger
Poruszanie się w terminalu pomiędzy katalogami z wykorzystaniem auto dopełniania przy użyciu klawisza TAB to niczym God Mode w popularnej strzelance. Człowiek czuje się jak nieposkromiony władca krzemowych trzewi obsługiwanej maszyny, którego nie zatrzyma nawet nieznajomość nazwy pliku, katalogu, czy inne przygody. Aczkolwiek, bywają momenty zawahania i zastanowienia i trudno wtedy nie docenić nieco innego trybu nawigacji pomiędzy lokalizacjami. Chodzi o nieprofesjonalne w mniemaniu fachowców przechodzenie...