Miniaturowy obraz z GIMPa
GIMP zaskoczył ostatnimi czasy wszystkich niewiernych antagonistów. Kiedy już niemal skazaliśmy ten program na zapomnienie, doczekaliśmy się jego wersji 2.10. Na dodatek normą stały się niemal comiesięczne aktualizacje tego edytora. W takich chwilach człowiek zaczyna wierzyć w to, że Ziemia jest jednak płaska. Nie mniej zaskoczeni zostali twórcy dystrybucji i opiekunowie menedżerów plików. Już dawno temu zrezygnowali oni z wygodnej obsługi...